Poznałam fajnego faceta

Cześć :) Pierw chcę zaznaczyć że jestem mam 22 lata i jestem dziewicą. Wróciłam właśnie ze spotkania z pewnym facetem którego znam miesiąc. Muszę przyznać że mi dziś bardzo zaimponował, tzn: Pojechaliśmy jego autem za miasto, stanęliśmy w pewnym odludnionym miejscu i podziwialiśmy krajobraz (to było zbocze takiej skarpy z której jest piękny widok). Zaczęliśmy się całować, on próbował się do mnie dobierać, ale 2 razy odsunęłam jego rękę. Potem spytał: "O co chodzi? Czy jest jakiś problem?". Odpowiedziałam mu: "Obiecaj że się nie będziesz śmiał". On odpowiedział "Ok, obiecuję". Ja na to: "Bo wiesz...jestem dziewicą". Przyznam że mocno się zdziwił, ale po chwili przytulił mnie, pocałował w czoło i powiedział: "Jestem trochę zaskoczony, ale nie masz się czego wstydzić. Chcę żebyś dobrze zapamiętała ten moment, dlatego wybierzemy odpowiednią okazję". Resztę wieczoru spędziliśmy przutuleni rozmawiając :)

no i?

No i się cieszę, że w końcu poznałam faceta który widzi we mnie coś więcej niż obiekt seksualny. Dotychczas trafiałam na samych napalenców którzy chcieli iść do łóżka na pierwszym spotkaniu, a ja tak nie potrafię.

i co dalej

Powiedział, że za tydzień ma wolną chatę i może mnie rozdziewiczyc w małżeńskim łozu swoich rodziców.

mam nadzieję że tym razem to coś na serio;))) oczywiście mam ochotę na niego, dziś jak mnie całował to aż mi się mokro zrobiłoo...ale chcę jeszze poczekać z tym

fajnie ;p

to milo

.

suuper

czy ty naprawde jesteś az taka głupia?????? przeciez wlasnie chcial cie przeleciec na pierwszym spotkaniu!!!! aahahaha co za idiotka :D

d