Babskie zachcianki

Czy według Was jeśli kobieta wydaje miesięcznie na fryzjera, jakiś kosmetyk (bo wiadomo, ze soc tam zawsze się kończy), siłownie, jakiś nowy ciuszek/buty, wyjścia z koleżankami itd. ok.220 funtów w Londynie to przesadza czy to raczej normalne wydatki? Ok, powiecie, ze to zależy tez ile zarabia itp., no ale tak średnio...

skoro na siebie zarabia to ma prawo wydawać ile chce - ty zahukana, zaszczuta, ciemna, zacofana, biedna polska dziewczyno!

Normalne wydatki

dla mnie brzmi duzo ale juz wyroslam z imprez gdzie sie wydawalo 50 jednej nocy... moje srednie wydatki: 27 silka 30 buty - nie co miesiac (a czasem 2 x miesiacu :) 15 - krem lub kosmety lub cos podobnego 1 w miesiacu 15 kino 30 restauracja / day out 20 magazyn / nieplanowany snack itp --- 137 w sumie w londku mozna wiecej ale tam tez wiele rzeczy jest free: teatry, pokazy eventy... wszystko zalezy od wydawania " z glowa" alo oszczedzisz na cos wiekszego (np dom samochod...) albo kasa poplynie z kremami... fakt jak zarabia to moze wydawac i moze tez siedziec w dlugach ;-)