potrzebuje porady-cięzko mi :(

mój mąz pracuje na delegacji,w domu jest raz na tydzien.wtedy potrzebuje go tzn.chce jakos milo czas spedzic czy nawet wyatarczy mila rozmowa.a on co?przyjechal,w nocy super seks a w dzien nic,ani porozmawiac ani pobawic sie z dziecmi,najlepiej tylko usiasc na kanapie i siedziec bo zmeczony:( ja wszystko to rozumiem ale chce sie nim cieszyc i dzieci tez,chce miec meza a nie tylko kochanka

nikt nic nie doradzi?

tak sie nie da żyć. rozpadniecie się jeśli on nie zmieni pracy. c'est la vie.

ja mam meza w domu,a tez po pracy drzemie i non stop zmeczony.doszlo do tego,ze biore dziecko i jedziemy sobie gdzies milo spedzic czas.a maz,,zaluje ze z nami nie byl

:(

no właśnie sie boje że rozstaniemy sie a ja go kocham :(

i właśnie wyjechał...na tydzien

życie na odległość jest bardzo trudne; sama widywałam męża tylko w weekendy i nie wytrzymałam tego, chociaż wiedziałam, że to czasowe, rozumiałam dlaczego to ważne itp. ... pewnego dnia kazałam mu przyjechać, na zawsze... postawiłam ultimatum, chociaż to wogóle nie w moim stylu i niewiele miałam argumentów na swoją korzyść. Mąż przyjechał w ciągu kilku godzin dosłownie i jesteśmy razem już od lat. Nie wyobrażam sobie teraz rozłąki, niedzielnego tatusia i tego ciągłego czekania. Niestety, prawda jest taka, że nie sprzyja to związkowi, rozluźnia więzi, odzwyczaja pewnych zachowań... Mój mąż też jak przyjeżdżał na weekend to tylko odpoczywał, rozkoszował się jedzeniem domowym... a ja nawet wstydziłam się mu powiedzieć, że coś trzeba zrobić, bo nie chciałam mu zabierać chwili tego cennego czasu. Nie uczestniczył w życiu domowym tak na prawdę... my nie mieliśmy wtedy dzieci, ale jak się pojawiła córka moja decyzja była natychmiastowa - albo razem albo wcale... może drastycznie, ale przerosło mnie ta sytuacja.

wspolczuje

:(

tak wszysto niby proste...ale tu nie ma pracy,na miejscu:(

:(

Tak źle i tak niedobrze. Mam wspaniałego męża i ojca, który nie kocha się ze mną odkąd zaszłam w ciążę i trwa to już 2 lata :(

podnosze ci

a dlaczego sie nie kochacie?

a dlaczego sie nie kochacie?

:(

i znów niewłaściwa kategoria.powinno być chyba na uczuciowym?

A ja to wiem dlaczego on tego unika? Podejrzewam, że już go nie pociągam jako matka. Pociągałam go jak byłam szaloną, zabawową singielką, a teraz stracił mną zainteresowanie i tyle :(

nie widze postow

l,l

wczoraj napisał mi sms ze nie wiem co to ciezka praca i ze on robi na nas a ja mysle tylko o kasie :( a to nie prawda

:(