Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Licealistka z Gdańska

Kiedy rozpoczynaja się sesje w UK ?

Polecane posty

"mul to takie zwierze, przeczytaj jego charakterystyke, to bedziesz wiedziec, ze do ciebie pasuje." x ahaaa to ty jestes z tych co mysla ze jak porownaja kogos do dowolnego zwierzecia to juz kogos wybitnie obrazili? Bardzo niski poziom :) Poza tym sama sobie zaprzeczasz. Niby studia w UK sa dla glupich, a pisalas ze bylas przemeczona i nie dawalas rady...wiec jak to w koncu jest? Aha i z tymi esejami: Wystarczy logicznie pomyslec. Sa 2 pytania na ktore trzeba odpowiedziec wyczerpujaco, a tematow w ciagu roku jest o wiele wiecej. Trzeba nauczyc sie wszystkiego bo nie wiadomo na co sie trafi. Szwajcaria w takim razie moze sie schowac, bo gdy ma sie 20 pytan to mozna do egzaminu podejsc lekko. Nie wiem w takim razie czemu probujesz nadal porownywac studia w dwoch krajach kiedy ewidentnie robisz to na niekorzysc szwajcarii. Cena studiow to inna bajka, kazdy wie ile kosztuja. Dorosli ludzie podejmujac decyzje o studiach wiedza jakie sa koszty i nie narzekaja, bo jako dorosli umieja ocenic czy studia im sie oplaca czy nie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem na jakim uniwersytecie studiowałaś... Ja miałam na jeden egzamin poza course text jeszcze dodatkowe materiały i musiałam wykuć wszystkie tematy bo właśnie mogłam "nie trafić", a szansy na napisanie poprawnie nie było (poprawki tylko dla tych co nie zdali i max. zaliczenie, ani punktu więcej). Poza tym są "krótkie odpowiedzi" gdzie mogą Cię zapytać o najmniejszą pierdołę i kazać się rozpisać - jak bez znajomości całego materiału jesteś w czarnej dupie :) Co więcej, nawet po socjologii można dostać dobrą pracę za samą znajomość metod statystycznych, organizacje, za wolontariaty które wykonywało się w czasie studiów. Prezentując 2.1 praktycznie każde drzwi są otwarte. Co do dalszego studiowania - za "Masters" płaci się od 4000 do 6000 tysięcy (więcej jak jesteś z zagranicy). Przyznaj po prostu, że się tak przemęczyłaś, że te brytyjskie studia po prostu zawaliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej palmy - wakacje "pod palmą" wcale nie są jakoś powalające drogie, więc jeżeli uważasz to za wyznacznik luksusu to zaczynam wątpić w Twoją dobrą fortunę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Moorland, Na wakacje pod palma to ja moglam sobie wyjechac jako biedna studentka, pracujac part time, tygodniowa pensja wystarczyla na bilet wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam...styl pisania ta panna ma podobny do tej lali co co chwilę jest kimś innym. To znowu ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce postu polecam zapoznanie się ze stroną studiawanglii.pl. Znalazłam ją przed wyjazdem na studia do High Wycombe na Bucks University i opinie, które tam przeczytałam/wysłuchałam były bardzo pomocne. Naprawdę polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morrland, charmsy, wakacje pod palma to przenosnia, ale glupiemu sie nie tlumaczy, bo i tak nie zrozumie, wiec szkoda mojego czasu - jest drozszy od waszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×