Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

imnot4u

Nie mogę zajść w ciążę - starania o dziecko

Polecane posty

Witam, od kilku miesięcy bezskutecznie staram się zajść w ciążę. Niestety jak się okazuje, nie jest to takie łatwe i proste. Tak bardzo pragnę być mamą... Utworzyłam ten wątek ponieważ mam nadzieję, że osoby podobne do mnie będą się dzieliły swoimi wątpliwościami, spostrzeżeniami, problemami, smutkami, ale także radością z powodu dwóch kreseczek na teście... Dotychczas miałam robione podstawowe badania oraz obserwację cyklu przez dwa ostatnie miesiące. W pierwszym obserwowanym cyklu miałam przerośnięte jajeczko, które niestety nie pękło. W drugim miesiącu miałam dostać zastrzyk z lekiem na pęknięcie - pregnyl, niestety zanim otrzymałam zastrzyk jajeczko pękło samoistnie, a ja spóźniłam się z przytulankami. "Czułam", że owulację miałam w piątek, rano w sobotę się kochałam, bo miałam ok 15 dostać zastrzyk, a tu niespodzianka podczas usg, jajeczko pękło ;p a wcześniej niestety nie przytulalismy się bo chcieliśmy aby "żołnierzyki" mężulka były w wyśmienitej formie hahah :-) czeka mnie natomiast kolejna już obserwacja cyklu w czerwcu...drożność jajowodów będę miała w lipcu, i szczerze pisząc chciałabym mieć już to za sobą. :) Czekam na wasze wpisy moje drogie staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci jak-
proszę Cię- nie przytulanko tylko seks i nie żołnierzyki, tylko plemniki, a skoro stosunek był w sobotę rano, to szansa jednak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvfdshniha
jajeczko, przytulanki, żołnierzyki - le Ty masz lat? 5? Dobrze, ze ciazulka nie napisałaś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah ciążulka może i będzie - mam taką nadzieję przynajmniej :-) lubię zdrobnienia i będę je z lubością stosować, co do tej pory z niezmierną radością czynię, a jak komuś to nie pasuje - nie musi czytać, nie musi też podejmować trudu by wylewać swoje podkłady jadu :) chciałabym ażeby ktoś kto ma coś naprawdę sensownego do napisania w końcu to uczynił :) a więc cierpliwie czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabisss222
a Ty ile masz lata, ze wchodzisz na forum o tej tematyce po to tylko , żeby doczepic sie takich bzdur????chyba musi Ci sie bardzo nudzic, skoro swoj wolny czas poswiecasz na wytylanie tego , ze ktos napisal zamiast plemniki to żołnierzyki...lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabisss222
* wytykanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jak - hmm chciałabym w końcu żeby się udało, mam nadzieję, że jednak jakaś tam szansa jest...echm a jeszcze powracając do zdrobnień - skrzywienie zawodowe :) pracuję z małymi dziećmi i tak już mam, że używam zdrobnień przy każdej okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Gabisss - no cóż zawsze znajdzie się osoba, która będzie się czepiała głupst takich jak zdrobnienia :P ale nie warto zawracać sobie głowy... może opiszesz jak wyglądała drożność jajowodów w Twoim przypadku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za kretynizm! ja nigdzie nie napisałam, że mam dość!!!!!!! będę się starać cały czas, do skutku...to ty wyluzuj i nie pisz bzdur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obserwacje cyklu polegają na czym? z przytulankami nie ma co czekać do owulacji. Po owulacji komórka żyje max 24h. Przed owulacją sprzyja nam śluz, dzięki któremu plemniki przeżywają średnio 3 dni, a mogą nawet 5 dni :) jak najmniej stersu!! bo on nam blokuje owulacje. W każdym cyklu organizm kobiety stwarza warunki, aby doszło do poczęcia, a stres jest sygnałem że to NIE jest dobry moment na poczęcie i opóźnia owulację. jak nie jesteś doświadczona w obserwacjach typu śluz, temperatura to duża skuteczność jest przy współżyciu co drugi dzień, albo można codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imnot4u Mam podobny problem. Starania od 4 miesiecy, dwa ostatnie z testami owulacyjnymi i wycelowanymi - jak to ujmujesz - przytulankami wlaśnie w te dni, gdzie pokazały testy, że owu niby jest. I dziś dostalam okres i jestem załamana.. Strasznie mnie to wkurza, że z tym zajściem w ciążę takie są trudności.. Nieregularne cykle, trzeba trafić w te parszywie krotkie 24 h, do tego podzielone zdania - kochać się raz na dobę czy rzadziej.. Nic nie ma pewnego.. A najbardziej demobilizujące jest to, że trzeba potem czekać cały miesiąc.. Też nie wiem co robić.. Cierpliwości trzeba mieć a tak trudno ją znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki2407
hej ja tez sie juz dosc długo staram i jak na razie bezowocnie....czekam teraz na droznosc jajowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kocur
Kup testy na owulacje ale te drogie, nie oszczedzaj, nam sie udalo za pierwszym razem po 6 miesiacach staran bez testow. Powodzenia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to 24h jest przedłużone o śluz szyjkowy. dzięki któremu plemniki mogą przeżyć dlużej!! przedłużenie działa przed owulacją!! a nieregularność cykli jest duża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki2407
ja jak miałam robiony monitoring cyklu i była potwierdzona owulacja to gin powiedziala mi zeby zrobic to dwa razy w duzych odstepach czasu...ale i tak sie nie udalo:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsz
Najlepiej olac temperatury, dni plodne, śluz itd i kochać się co 2 dzien. Ją tak zrobiłam i zaszlam w pierwszym cyklu - po 7 miesiącach bezowocnych starań i celowania w plodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabisss222
hej dziewczyny!! moja historia wygląda tak: mam 27 lat, staram sie o dziecko od 9 miesięcy...po kilku miesiącach niepowodzeń zrobiłam sobie podstawowe badania hormonalne, badanie nasienia męża i usg i wyszlo wszytsko oki tylko lekko zawyzony poziom prolaktyny, ktory zostal zlekcewazony przez lekarza...dwa miesiace temu postanowilam znowu zrobic badania(prawie wymuszone na lekarzu) i wyszla znowu za wysoka prolaktyna tylko tym razem duzo bardziej...dostalam bromergon na obnizenie prolaktyny i jeszcze pare badan...wyszlo rowniez ze mam podwyzszony testosteron wolny(zwykly byl oki) i rowniez zawyzony 17-oh progesteron, chociaz inne hormony wyszly dobrze, ktore podobno przy problemach oh-17 progesteron powinny wyjsc zle wiec lekarz powiedział, ze nie ma co sie narazie przejmowac...czyli jak zwykle nic konkretnego...W koncu postanowiłam wziąć sprawy we własne rece;) i trafiłam do specjalisty zajmującego sie leczeniem niepłodność..dostalam skierowanie na HSG-badanie drożności jajowodów i badanie rezerwy jajnikowej... HSG robilam w ostatni piatek-wyszlo wszytsko oki:) -oba jajowody drozne:) ale jednak mam nadzieje, ze troche mi kontrast przepchał jajowody i teraz może w końcu zaskoczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się wpisuje ;) gabis ja też mam problem z prolaktyną i biorę bromergon od 3 tygodni mam nadzieje że szybko pomoże jutro termin miesiączki ale penie to za szybko żeby w tym cyklu coś ruszyło....czeka mnie usg w 8 dniu cyklu, mam nadzieje że owulka będzie....staram się o dziecko 1,5 roku mam za sobą jedno poronienie.....ale może wkońcu się uda..... imnot trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) aneto - obserwacja cyklu polega na wykonywaniu przez lekarza usg dopochwowego, co drugi dzień, po to by stwierdzić, czy jest dominujący pęcherzyk i czy dojdzie do owulacji, tj. uwolnienia komurki z pęcherzyka. Najlepiej zrobić ze dwie może trzy takie obserwacje, by upewnić się, że wszystko przegbiega dobrze. U mnie w pierwszym obserwowanym cyklu miałam przerośnięty pęcherzyk, który nie pękł niestety :/ natomiast w tym miesiącu miałam dostać zastrzyk z pregnylem ( lek na poęknięcie) ale jak się okazało pęcherzyk pękł samoistnie dzień wcześniej. Będę miała też obserwację cyklu w czerwcu. A zapewne w lipcu będę miała drożność jajowodów. Co do stresu - łatwo jest tylko w teorii, w praktyce ciężej poradzić sobie ze stresem! pannabumbum - wiem co przeżywasz, ja mam tak samo, demobilizująco na mnie działa wiele rzeczy, ale nie można się poddawać. Tak jak ktoś już tu napisał n iektóre pary starają się po kilka lat... co do testów owulacyjnych to byłabym sceptyczna. Niestety nie zawsze będą one wiarygodne, nawet te drogie. Co do częstotliwości odbywania "stosunków płciowych z potencjalnym ojcem" (przytuylanki) :) każdy twierdzi inaczej. Mój ginekolog, powiedział, że plemniki żyją nawet do 10 dni w bardzo sprzyjających warunkach :) i kazał kochać się od 9 dnia cyklu w moim przypadku (26/27 dni cyklu) co drugi dzień, o ile jest to możliwe! Ja natomiast w tym miesiącu w swojej naiwności czekałam do dnia, w którym dostanę zastrzyk, a tu taka niespodzianka. Jestem pewna, że w piątek tak pod wieczór miałam owulację, no ale kochałam się z mężem dopiero w sobotę rano...Co prawda komórka żyje 24h, ale ginekolog powiedział mi, że też niekoniecznie! mogą żyć dłużej o kilka godzin ale mogą też żyć krócej. Dlatego w tym miesiącu nie nastawiam się, że coś wyszło :) Poza tym o dziwo nie mam żadnych, ale to żadnych objawów dotyczących domiemanej ciąży. Niestety co miesiąc do tej pory mój organizm płatał mi figle, i miałam ogrom objawów wskazujących na stan błogosławiony. Wiki - to chyba robi się miesiąc po miesiącu! tak przynajmniej ja mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja tez sie wypowiadalam na forum "wczesne objawy ciazy" ale nie mam co tam szukac dziewczyny maja swoj krag i niezaciazonych tam nie wpuszczaja:) Moja sytuacja wyglada tak. Rok temu w marcu przestalam miesiaczkowac robione badania okazalo sie ze prolaktyna za wysoka. Od kontrolne badania za 2 miesiace prolaktyna ok ale okres znowu sie zatrzymal. W tym czasie wyjechalam za granice zmienilam lekarza i tutaj dostalam duphaston na regulacje cyklu bralam go pol roku, po czym miesiaczke mialam regularna odstawilam je i okres przyszedl po 43 dniach. Poszlam do lekarza poniewaz staramy sie o dziecko badania wszystkie ok i zaczela monitorowac cykl stwierdzila PCOS i od tamtej pory jestem stymulowana. Niestety Zrobila mi sie torbiel i w tym miesiacu przyjmuje tabletki antykoncepcyjne na pozbycie sie jej. Do tego cos mi sie przyplatalo boli mnie nerka i pecherz wiec chyba ponownie mam jakas bakterie:( Ach dziecwzyny to nie takie latwe zajsc w ciaze, jak ktos chce to zawsze pojawiaja sie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila fajnie, że się dołączyłaś :) Hmmm ja też mam za sobą jedno poronienie, 6 lat temu byłam w ciąży i niestety tak się to skończyło. Ale jedno jest pocieszające byłyśmy już raz w ciąży i może nasz problem z zajściem da się jakoś rozwiązać. Napisz coś o sobie Lila, jak to tam było u Ciebie konkretnie? Ja dowiedziałąm się o swojej ciąży w drugim miesiącu. Niestety brałam różne leki m.in. ketonal, furagin, rowatinex, bo mam problemy z nerkami i pęcherzem. Dlatego też sądzę, że poroniłam. Moja ciąża nie rozwijała się i nie było słychać bicia serduszka w 9 tygodniu na usg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tylko o jedno was proszę nie odpowiadajcie na zaczepki tej osoby, przywędrowała do nas z poprzedniego forum, na którym również wylewała swoje frustracje i marną egzystencję zapełniała taką oto rozrywką. PROSZE NIE NAWIAZUJCIE WE WPISACH DO JEJ WYPOWIEDZI!!!!!! Mikusia1000 niestety taka jest prawda, ciężko było uzyskać jakieś konkretne ionformacje. Po prostu stwierdziałm, że nie pasuję już tam...chciałam żeby wypowiadały się więcej staraczki, bo wcześniej tak było, ale jest coraz więcej kobietek w ciąży i to na ich problemy są odpowiadane posty. Nie mam do nikogo o to pretensji, ale chciałam żeby mnie wspierano i żebym to ja wspierała staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PROSZĘ WAS DZIEWCZYNY NIE REAGUJCIE NA WPISY TEJ OSOBY, KTÓRA EWIDENTNIE SZUKA ZACZEPKI i w jakiś sposób chce zapewnić sobie rozrywkę naszym kosztem!!! Mikusia 1000 - fajnie, że jesteś z nami :) ja nie mam nic przeciwko tym dziewczynom, wiem, że mogą one nam poradzić w pewnych kwestiach i na pewno chcą dobrze. Jednak zaczęło mnie to wszystko przytłaczać. A ostatnio wpisy dotyczą problemów tylko i wyłącznie kobiet w ciąży. Także mnie one nie dotyczą jak narazie! chciałabym żeby było inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewcxyny zycze wam.powodzenia a przedewszystkom wiecej cierpliwosci ja juz czekam na dzidzie 5lat niedlugo zabieg in vitro mnie czeka uda sie wam tylko xzasem trzeba czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imnot4U Ja nawet niemialam zamiaru odpisywac tej osobie i nie bede sie wypowiadac na ten temat. tak jak mowisz potrzebujemy wsparcia i pocieszania sie wzajemnie, widomo niepomoze to w zajciu w ciaze ale czlowiek lepiej sie poczuje. Piszesz ze masz problemy z pecherzem i nerkami? No ja od kilku dni sie z tym zmagam tzn boli mnie nerka przy wysilku a pecherz jak usciskam podbrzusze to wszystko. Mi niestety od 4 lat powraca ten problem:( Nie biore tabletek przeciwbolowych bo da sie wytrzymac. Pije zurawine i wczoraj kupilam sobie cystopurin. Z tego co wyczytalam to masz dni plodne tylko problem z jajeczkiem tak? Kochana zobaczysz ze szybciutko sie uda. Pisalas ze przytulanki byly w sobe rano a w piatek jajeczko peklo moze sie udalo? Musisz byc dobrej mysli. Bedzie dobrze. u mnie jest troszke gorzej ja wogole nie mam tych jajeczek:( Mialam w jednym cyklu 15 mm za 3 dni poszlam na monitoring i to jajeczko podzielo sie na 2 za 3 dni znowu juz nic nie bylo. Poprzedni cykl nie mialam monitorowany poniewaz dostalam drugi raz miesiaczke w miesiacu i pani gin powiedziala ze zostawimy ten misiac poniewaz niebylo dla niej zrozumiale czemu po dwoch tyg dostalam okres. Poszlam na monitoring dopiero w 1 dniu miesiaczki i byla torbiel 26 mm wiec jajeczko sie pojawilo ale nie peklo... uff ale sie rozpisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula 82 dziekujemy i Tobie rowniez zyczymy powodzenia. %,5 roku to bardzo dlugo. Wyczytalam ze i maz ma problem i Ty tak? Napewno Wam sie uda in-vitro. Trzymam paluszki za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabisss222
imnot4u-fajnie ze otworzylas nowy temat:) WITAM WSZYSTKIE STARACZKI! RAZEM RAZNIEJ!!!!DAMY RADE!!! MUSIMY!!!!!!:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glowne problem po meza stronie ja mam tylko wrogi sluz ale przezylam juz wiele nieplodnosc mnie bardzo zmienila malo co nie rozpadalo sie moje malzenstwo a czy sie udamy zobaczymy nie zawsze sie udaje za 1razem noi latka leca niestety takze cierpliwosc cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabisss222
pannabumbum- ZNAM TEN BOL DOSKONALE...tez przez pewien czas używałam paskow owulacyjnych..i byly miesiące gdzie ewidentnie wskazywaly na owulacje(do tego kłócie jajnika)...a ciazy nie bylo...okres i kolejne rozczarowanie...W tym cyklu(przed HSG) mialam robiony monitoring owulacji 11dc-pecherzyk 20mm, 13 dc-dr potwierdzil pękniecie pecherzyka-a nawet stwierdzil, ze owulacja wzorowa..ale coz z tego jak ciazy do tej pory nie ma:/ zobaczymy co teraz bedzie po HSG.. a Ty do tej pory jakie robilas badania?? DZIEWCZYNY, KTORE ROBILY HSG DAJCIE ZNAC JAK WRAZENIA PO BADNIU, NO I JAK STARANKA??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcj
a badałaś prolaktynę i tsh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×