Rowerzyści, pytanie za 100 punktów

pytanie do rowerzystów-amatorów - jak oddalacie się tak ze 20 km od domu, jeżdzicie wyłącznie po asfalcie, to co ze sobą zabieracie na taką przejażdzkę?? picie, może jedzenie? pomkę, dętkę, telefon, trochę kasy, dokumenty?? bo ciekawa jestem

wodę, kasę , telefon, zapasową detkę, jakiś baton, dokumenty.

czasem nic czasem wode, zalezy jaka pogoda, telefon jakbym gume złapala i trzebaby po mnie przyjechac

ja mam w dętce wentyl samochodowy, więc pompuję koła taką pompką dużą i nie mam takiej małej żeby zabierać ze sobą...węc jeżdzę bez pompki, bez zapasowej dętki, nie zabieram nawet dokumentów (bo boję się że zgubie) a jakby mnie zatrzymałą policja to by mi rower wzięli na lawetę i na parking policyjny hahaha;/ ja mam tylko telefon, picie, kilka złotych, chusteczki higieniczne i zapinkę antykradzieżową do roweru

powiem ja - a pompkę też wozisz??? ja nawet chyba nie umiem zakładać dętki;/ ja jeżdże wyłącznie po asfalcie, ale czasami jadę po takim zadupiu, po lesie i jakby mi tak się coś zepsuło to zonk;(

ja jeżdze na wycieczki 40-km i zawsze mam ze sobą picie, jedzenie i telefon. nic więcej

pieniądze, telefon, papierosy, zapięcie do roweru,

portfel, dętka, taka mała pompka(ale nie koniecznie) światła, prezerwatywa bo jak jestem w takim seksownym obcisłym stroju to laski po wsiach o płoty się przewracją na widok mojego tyłeczka i w ogóle

gume do zycia, bo czasem robie lody z polykiem i nie chce, zeby mi potem smierdzialo z buzi

up

rowerek serek - a po co ci ta prezerwatywa?? jak masz dętkę???

rowerek serek tak lubi dmuchać że nie potrzebuje pompki

szkoda ze wiekszosc z nich mozgu nie zabiera:(

dętki by było szkoda bo za droga i zero przyjemności,

hetero erektus - nie wiem ja ty, ale ja mam mózg wbudowany na stałe i nie m,uszę pamiętać o zabieraniu go ze sobą;)

...i za duża;)

zarowka tez ma proznie wbudowana na stale

nie hejtuj

a drugi nomen omen czlon przyjmujesz?

nie;) nie hejtuj i nie erektuj

a wracając do tematu....

... czy sex analny po 8miu godzinach na twardym krzesełku jest mniej bolesny?:)

jeżdze 50 km- mam wodę, telefon, słuchawki, chusteczki. jak przekraczam granice (niemcy) to dokumnety dodatkowo.

żel na hemoroidy.

wróciłam

wróciłam i pupa nie bolała jak myślałam:)

20 km to rzut beretem. Nawet jak gume zlapie to dojde do domu przeciez ;) Nie biore nic z wymienionych rzeczy. Biore wiatrowke ;) Na dluzsza wyprawe to wode zabieram.

Co z tą Pompką? ktoś jeszcze sie wypowie???

20 km to rzut beretem dla kogoś kto robi jeżdzi profesjonalnie;) ja zazwyczaj robię dystans około 40 km, czyli jak jestem z 20 km od domu to ..nic jak złapię gumę??? really?

Ej no hahaha. 20 km :D toz to wyprawa zycia. Zapakuj walize na kolkach ;D hahaha ja do pracy mam 28 km w londynie mieszkam hehe I biore tylko tel. Hehe