Trzeci dzień nie mogę się wypróżnić...

To po prostu nie chce wyjść, a przy tym bardzo boli. Doszła do tego psychika, i nie wiem już co robić... zostać w domu nie mogę, będędopiero wieczorem. Piłam już napar z suszonej śliwki, dziśi wczoraj rano przegotowaną wodę na czczo, jadłam jabłka. Zaczynam się bać, a poza tym strasznie mi to ciąży, cały czas to czuję:(

spróbuj włożyć sobie kawałek zwykłego mydła, pamiętam ten sposób z dzieciństwa, gdy siostra miała zatwardzenia albo zrób sobie lewatywę - sprzęt kupisz w każdej aptece

Sama tego nie zrobię, strasznie się boję takich rzeczy... ale faktycznie, jak dziś się nie uda to chyba nie będzie wyjścia... Kupiłam Xennę, może pomoże...