Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta Polka.

Spróbowalibyście życia za granicą,mając pomoc od znajomych?

Polecane posty

Gość Kobieta Polka.

Czy zdecydowalibyście się na wyjazd z Polski,mając pomoc od znajomych z zagranicy? Mając pensję z jednego małżonka,nie mogąc znaleźć stałej uczciwej pracy,nie mając umowy, mając dziecko(córka,lat 3,5),nie znając języka,i nie mając na własność mieszkania, i żyjąc od dechy do dechy? Pomoc na pewno by była ze strony-wszelkie formalności,nocleg,trudny okres początkowy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od tego jak długo bym potrzebowała tej pomocy i jak długo ci znajomi chcieli by mi tą pomoc okazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
Pomoc na pewno by była ze strony-wszelkie formalności,nocleg,trudny okres początkowy itp xxxxxxxxxx początkowy to znaczy jaki - miesiąc? dwa? pół roku? a jak będą was mieli dosyć po tygodniu? a co z dzieckiem? mąż do pracy a ty z dzieckiem w domu? na przedszkole w Anglii na pewno nie będzie was stać na pracę bez języka nie licz - nawet w fabryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsss przetsań chrzanic
Tyle ludzi sobie radzi! I nie będzie stać. Dziecko od 4lat do szkoły rusza. Znajomej mąz pracuje na pełen ona na pół iżyją fajnie w Anglii. A autorka nie napisała,gdzie sie wybiera,a wy kuźwa wszystko sprowadzacie do UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
nie rozśmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsss przetsań chrzanic
Ty mnie nie rozśmieszaj :D Ja też mieszkam w Anglii w małym mieście, popatrz jakoś z mężem dajemy radę. Jest nam dobrze. Mąż robi w budowlance,ja sprzątam biuro 4-6 godzin dziennie,bo nie mam potrzeby szukać pracy na więcej godzin. Mamy syna! Planujemy drugie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
nie pisz więcej bo tych zajadów od śmiechu nigdy nie wyleczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pomarańcza
Ale co tutaj jest takiego śmiesznego? To, że ktoś sobie radzi, pomimo trudności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfdrtyuijnbvfgtyu
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
ci, co są tutaj od dłuższego czasu mogą sobie radzić (tak jak ta, co się do mnie dopieprza) bo pracuje ok 20 godzin tygodniowo i ciągnie zasiłki - ale autorkę z dzieckiem i bez angielskiego cienko tutaj widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do fssss przestan chrzanic
No to tylko pogratulowac kariery sprzataczki nie ma co;ppp zycie jak w raju ja pier...nie masz zadnych ambicji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsss przetsań chrzanic
O skąd wiesz czy coś pobieram ? :D Ja też angielskiego nie znałam. I nadal wiele osób wyjeżdżających go nie zna! I jakoś sobie radzi,to źle? Źle bo Pani by chciała aby tylko jej się udawało,a innym na starcie przegrywało. Zawiść Polaków :O Co Cie obchodzi kto z jakim zamiarem wyjeżdża. I nie,nie pobieram nic! Wystarczy męża pensja,i połowa mojej! A gdybym pobierała,to niech Cię to niunia nie obchodzi :) Jak będę musiała,to pójdę i będę pobierać,ale póki co daję bez tego radę. Do fssss przestan chrzanic Dziękuje :) Ja tam gorsza się nie czuję,ale rozumiem że są osoby nic warte,co za grosz szacunku nie mają i potrafią tylko się śmiać,no bywa,że nic innego dobrego z domu to nie wynieśli :/ Może nie jak w raju,ale spokojne,bez myślenia,czy mi wystarczy kasy,nie narzekam. Praca przyjemna,bo luźna. Sprzątam biura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiejecie się z innych,
to przykre,że tak was cieszy to wszystko. To źle,jak sobie jakaś rodzina radzi na emigracji? Zapomniałam Polacy sobie nie pomagają,kopią się nawzajem. Każdy od czegoś kiedyś zaczyna. Ja też znam sporo osób co ani a ani b po angielsku,a dały radę i teraz świetnie nawijają. Jeżeli po trudnych początkach,człowiek może żyć lepiej,to chyba warto próbować. Rok temu wyjechaliśmy z mężem i dzieckiem do Francji. I nie mąż sam,oboje razem. Dostaliśmy pomoc,tylko dlatego się zgodziliśmy-bo francuskiego nie znaliśmy. Udało się. Wierzyłam że się uda,tym bardziej znając sporo osób co w ten sposób wyjeżdżają. Też sprzątam,ale nie przeszkadza mi to,bo w Polsce też bym sprzątała,albo siedziała w sklepie,tylko tam niskie płace a wszystko drogie. Tutaj jest inaczej,inna atmosfera,jedzenie jakby nie patrzeć tańsze,na szczęście mniej Polaków niż w Anglii. Na szczęście,tak,bo jak widzę ile te forum przelewa złości od was,to dziękuje że was nie spotykam. Mnie nie ruszają takie chamskie komentarze, może by mnie ruszały jakbym miała źle. Ale mąż pracuję,ja pracuję,dziecko chodzi do szkoły(dobrze mu idzie w szkole). Więc na co miałabym narzekać? Jedynie chyba na to,że wynajmujemy :D Bo tak wszystko jest dobrze. Piękne widoki,chce się żyć. Jak ktos ma okazję do spróbowania,tym bardziej jak ma rodzinę,przyjaciół,to warto! Może to zmienić życie na lepsze. A śmianie się z Pani sprzątającej,ośmiesza was kochane. Bo ja tu nie widzę pola do smiania się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowe majtki dzisiaj mam.
Ja tam bym spróbowała jak masz pomoc,to lepiej. Tutaj lepiej nie pytać,bo wejdą takie co wyżej dupę mają niż srają i się wymądrzają. Sama kiedyś prosiłam o radę przed wyjazdem do Uk. Najechali na mnie,bo słabo angielski znałam,nie miałam doświadczenia w pracy żadnej,ani wykształcenia. A dzisiaj mogę napisać,że dobrze ze ich nie posluchalam, bo bym dalej siedziala w Polsce. Tutaj pracuje w hotelu jako pokojowka,angielski juz duzo lepiej. Mi tam jest tutaj dobrze,na razie nie wracam. jest tu pare osob co potrafi fajnie doradzic pomoc na forum,ale te stado idiotów ich przegonilo. Te forum to jeden wielki smietnik sie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego zazdroscimy
Takiemu co nie zna jezyka to moze i rzeczywiscie dobrze, bo zyje w swoim polskim getcie i nie wie nawet co o nim mowia tubylcy i media. I taki, ktory zna jezyk musi sie wstydzic za rodakow, ktorzy zjezdzaja sie kupami, wykonuja najnizsze prace, pobieraja zasilki i nawet sie nie potrafia odezwac po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
Autorko, jeśli się zaoferowali to warto spróbować . Słyszalam, że lepiej do znajomych niż do rodziny więc co Wam szkodzi . Ja też mam okazję wyjechać do UK do przyjaciółki , tylko, ze sama ... fsssssss nie ma to jak z góry zakładać czyjeś nie powodzenie :/ Skąd ty możesz wiedzieć jak im się ułoży i na co będzie ich stać. Mąż autorki pójdzie do pracy i będą się dzielić ze znajomą wydatkami albo może szybko pójda na swoje. A Ty nie oceniaj ludzi swoja miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
zdradzona w ciąży - skup się lepiej na swojej aborcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
fsss przetsań chrzanic O skąd wiesz czy coś pobieram ? Ja też angielskiego nie znałam. I nadal wiele osób wyjeżdżających go nie zna! I jakoś sobie radzi,to źle? Źle bo Pani by chciała aby tylko jej się udawało,a innym na starcie przegrywało. Zawiść Polaków Co Cie obchodzi kto z jakim zamiarem wyjeżdża. I nie,nie pobieram nic! Wystarczy męża pensja,i połowa mojej! A gdybym pobierała,to niech Cię to niunia nie obchodzi xxxxxxxxxxxx myślisz, że trafiłaś na idiotkę beneficiaro? nie ośmieszaj się dalej swoim żałosnym wymądrzaniem - autorka i jej mąż nie ma szans na pracę, która pozwoliłaby się ty im utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
fsssss akurat moja ciąża w tym temacie nie powinna Cię interesować Jesteś strasznie zawistna .Jednak to prawda, że większość Polaków za granicą zachowuje się bezczelnie w stosunku do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona żona w ciąży
fsssss akurat moja ciąża w tym temacie nie powinna Cię interesować Jesteś strasznie zawistna .Jednak to prawda, że większość Polaków za granicą zachowuje się bezczelnie w stosunku do drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
zobaczysz jak przyjedziesz - miłego zabiegu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
kuźwa, co za głupie ludzie w tej Polsce - pisać im jak jest tu z robotą, to cię zaraz zezwą od najgorszych - a przyjeżdżajcie! przekonajcie się na własnej skórze! nie byliście tu, ale i tak wiecie lepiej!!! to po chooj te topiki z pytaniami zakładacie, skoro wszystko wiecie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie boje sie
Autorko, ja ma 3 dzieci (9,4 i 8 tygodni)Kiedys zylam bardzo dobrze w pl.,ale juz niestety nie i to nie z mojej winy czy meza...nasza firma upadla,amy nie mam z czego splacac mieszkania w kredycie.Bank upomina sie o swoje,a pracy stalej nie mamy.Maz jezdzi dorabia po 3 tygodni nie ma go w domu ,ja jestem sama z dziecmi.Miesiac temu postanowilam ze wyjezdzamy i zrobimy to.zalawiamy formalnosci,tu nie czeka nas nic dobrego!urzad skarbowy zabral nam wszystko,na dzieci nie otrzymuje pomocy ,kupujemy bilet tylko w jedna strone !a nikkogo"tam" nie mamy,nikt nam nie pomoze Wiec nie ma co sie bac. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fssss gigi śmieszne jesteście
Na prawdę :D Serio :D 1. Nie wiecie nawet gdzie zamierza autorka tematu wyjechać,a już przewidujecie brak pracy. 2.Tak kochane,mogę i ja was uświadomić,da radę NORMALNIE żyć za granicą nie ciągnąc od Państwa,a pracując na budowie,czy sprzątaniu,czy tak sławnym ,,zmywaku''. 3. Jesteście tak chamskie,że szkoda mi was. 4.Dlaczego jesteście tak cięte dla nowo przyjezdnych, aby tylko dokopać,obrazić. Sami kiedyś też zaczynaliście,i nie pieprzcie inne czasy. Może kiedyś było lepiej o prace,o wyjazd. Ale to nie znaczy,że teraz jest tragicznie. Jak ktoś chce pracować,to pracę znajdzie i bez znajomości angielskiego,francuskiego,czy łacińskiego. Wystarczą chęci i motywacja. Zauważyłam,że strasznie skreślacie wszystkich co chcą wyjechać. Czasami lepiej sobie poradzi osoba bez znajomości języka,bez wykształcenia a mająca pomoc czyjąś,niż osoba znająca język,i wykształcenie. CZASAMI,żeby zaraz nie było,że nie ma po co mieć wykształcenia,nie ma po co się uczyć :) Nie możecie przewidzieć,jak komu się ułoży jak kto skończy. Przestańcie pierdolić bo nie znacie całej sytuacji a piszecie głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fssss gigi śmieszne jesteście
I ja akurat znam angielski. Ale znam osoby co nic nie potrafiły wydukać po angielsku a sobie poradziły,i jeszcze niektóre miały dzieci,małe dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie boje sie a gdzie lecicie,
język znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu gigig sie udziela
nudna juz jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
kupujemy bilet tylko w jedna strone !a nikkogo"tam" nie mamy,nikt nam nie pomoze Wiec nie ma co sie bac. xxxxxxxxxxxxxxxx rzeczywiście "nie ma się co bać" - w UK sukces macie gwarantowany! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARTO PRÓBOWAĆ PÓKI JEST
SIĘ MŁODYM ! NIE MA NIC DO STRACENIA,WRÓCIĆ MOZNA, A PRZY OKAZJI ZWIEDZIĆ. KTO NIE RYZYKUJE TEN NIC NIE MA. RYZYKO NIE ZAWSZE ZNACZY NIE POWODZENIE. A NÓŻ WIDELEC MOŻE SIĘ UDA. JAK KTOŚ KUMATY ITP TO SOBIE PORADZI. JĘZYKA PRĘDZEJ SIĘ TU NAUCZY NIŻ W POLSCE. NA MIEJSCU SZYBCIEJ SIĘ ZAŁAPIE,O ILE NIE ZAMYKA SIĘ W KÓŁKU FAŁSZYWYCH POLAKÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×