Luteina 50 a zajście w ciążę. Komuś pomogła?

Witam. Mój ginekolog przepisał mi luteinę 50 podjęzykowo, niby ma pomóc mi w zajściu w ciąże. Mam ją brać od 16 do 25dc po 1 tabletce przez 3 miesiące. Brał ktoś? Komuś pomogła? Staramy się rok o dziecko, mam za sobą poronienie. Teraz zrobiliśmy badania tzn cytologię, usg dopochwowe, morfologię, hormony i sperminogram i wszystko jest ok. Zapraszam do wypowiedzi :)

up up

Pomogła, ale trwało to rok i 3 m-ce.

katerina a miałaś jakiś powód żeby brać luteinę? Bo ja mam regularne cykle wg mojego ginekologa 28/30 dniowe. ale wyszedł mi w badaniach trochę niższy progesteron i tak dostałam na wszelki wypadek i że ma pomóc w zajściu.

i w jakich dniach brałaś? bo ja mam od 16 do 25 dc brać a np moja kuzynka miała od 21 do 28 dc tylko że ona brała na wywołanie miesiączki bo miała cykle po 50/70 dni bez luteiny

Miałam problem z prolaktyną.

bardzo proszę też o wypowiedzi innych dziewczyn które brały luteinę

nie pamiętam jak brałam bo to było 9 lat temu, ale dodatkowo później miałam wprowadzony bromergon po pół tabletki.

a jakiś znaczny był problem? bo mi prolaktyna wyszła w normie laboratoryjnej, która jest do 25 mi coś koło 20,1 wyszło co w necie pokazuje na lekka hiperprolaktynemie tyle że ja nie robiłam badania rano tak jak się powinno a dopiero w południe i nie byłam całkiem naczczo, ale wg lekarza jest ok jak na takie pobranie

Ja miałam duży problem z prolaktyną. Moja koleżanka brała tylko 3 m-ce i zaszła. Badanie robiłam na czczo.

ja nie byłam na czczo bo badanie miałam ok południa a jadłam przed 7 rano bo bym nie wytrzymała tyle czasu głodna. Pytam was o opinie bo np kilka znajomych brało ale raczej na podtrzymanie ciąży lub na wywołanie miesiączki a tak na zajście to nie.

up up