Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

duch cafe

kiedy skończy się ten szajs na cafe??:)

Polecane posty

ty rura jestes nie duch taki z ciebie duch jak z koziej doupy trąbka hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jest kur(ier)wa(rszawski) z tym forum????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szłacyngier niy d*pc flekóf :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisduś poyebany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuuuuuuuuuuppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saaaaaaaaaaaaammmmmmaaaaaaaaaaa radość duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorastaliście w latach 60-tych,70-tych,czy 80-tych? Jak,do cholery,udało się Wam przeżyć???!!! Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi. Niebezpieczne były puszki, butelki od lekarstw i środków czyszczących. Można było jeździć na rowerze bez kasku. Szkoła trwała do południa, a obiad jadło się w domu. Nikogo nie wysyłano do psychologa. Nikt nie był hiperaktywny ani dyslektykiem. Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwaga bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni. Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli i nikt z tego powodu nie umarł. Nie mieliśmy gier wideo, 99 kanałów TV, DVD i wideo, komórek, komputerów ani chatroomów w Internecie ... Lecz mieliśmy przyjaciół ! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze,bawić się u nich, nie zastanawiając się,czy to wypada. Nie było komórek... I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!! Nieprawdopodobne!!! Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe? Graliśmy w piłkę na jedną bramkę, mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY,nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI! Nie baliśmy się deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę ani na krowie mleko. I uczyliśmy się dawać sobie radę! Kiełbasy w sklepie nie było, ale z głodu nie umarliśmy! Pytanie brzmi: -Jak udało się nam przeżyć??? -Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość?? TY też jesteś z tej generacji????????? Pewnie można powiedzieć, że żyliśmy w biedzie, ale – kuśwa - przecież byliśmy SZCZĘŚLIWI !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj desznik, zapiertoliłeś to od Zdzicha co? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz ci zapierrrdole w ryj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×