Stałam wczoraj w korku i zobaczyłam cos bardzo dziwnego!!

Jakiś facet koło czterdziestki tez stał w korku w polonezie a obok niego na siedzeniu pasażera chyba jego żona, tez babka w tym wieku i trzymała stopy na przedniej szybie tak, że można było "podziwiać" jej syfne podeszwy stóp i malowała paznokcie u nog :-o spotkałyscie sie kiedyś z czyms takim?:-o

dałneria pełną gębą :D (z całym szacunkiem do osób z zespołem downa)

masakra :P ja kiedyś jechałam autobusem na kolonie do hiszpanii więcej jechało się dluuuugo. I za mna siedziała dziewczyna ,która opierała swoje smierdzące nogi o ,, parapet" koło okna. Oczywiście smierdziało :O

mój mąż lubi takie sytuacje. kiedyś baba dłubała w nosie w autobusie to podszedł i zapytał czy nie potrzebuje chusteczki albo kiedyś w tramwaju ktoś puścił cichacza to zapytał na cały wagon "Kto się tak spierdział?! " a babka stojąca obok buraka spaliła :D

Nie raz kiedy jadę z mężem w dłuższą trasę na miejscu pasażera wystawiam nogi prawie na szybę - nie widzę w tym nic niestosownego :p Tak jest wygodniej i dobrze to robi na krążenie ;)

wyglądasz wówczas jak przygłupia krowa ze wsi, ot co!

kiedys widzialem jak kierowca autobusa sobie dogadzal podczas jazdy :-) reality show !