Pokłóciłam się z matka a jutro Dzien Matki

Kilka dni temu bardzo pokłóciłam sie z matka, powiedziałam ze jest okropna matka i ze skoro nie chce sie ze mna kontaktować to nie musimy udawać i po prostu zerwać kontakt. To prawda, że moja matka jest straszna, nie interesuje sie mna i nigdy nie interesowala, mój ojciec był alkoholikiem, bił mnie a ona zawsze stawała po jego stronie, zeby sie przypodobać, teraz ma nowego faceta i skacze koło niego jakby był królem a to straszny palany, nikt z rodziny go nie lubi, bo otwarcie pokazuje, ze jest od wszystkich lepszy, spotykajac rodzine mamy nawet sie nie przywita tylko olewa. Za to moja matka olewa mnie. Byłam w szpitalu niedawno i nawet do mnie nie zadzwoniła, gdybym nie dzwoniła mogłaby sie nie odzywać miesiacami, uwaza ze dziecko to tylko jak jest małe a później to juz najlepiej wypuścić w świat i wiecej nie widzieć. Mieszkam chwilowo z matka i ojczymem, bo miałam problemy mieszkaniowe i za miesiac wyjezdzam za granice na stałe, jestem u nich od dwóch miesiecy, chociaz mieszkamy w jednym domu nikt sie do mnie nie odzywa, płacę im za mieszkanie normalnie jakbym wynajmowała pokój. Jutro Dzien Matki i pewnie juz jej nie zobacze przez kilka lat, ale nie chce zeby była góra i uznala to za przeprosiny bo w koncu zdobyłam sie na wygarniecie jej wszystkiego.

nie musisz się naginać bo jest dzień matki. Uważasz, że nie zasłużyła na nic, to nic jej nie dawaj i nie składaj życzeń. Wiedz, że nie jedna masz taki problem.