Cześć Dziubki :) Właśnie zajadam obiado-kolację mam 117 kg/168cm i 19 lat

Hej dziubki! Wczoraj zaczęłam moją dietę. Mam niedoczynność tarczycy i muszę schudnąć.. Mam 117 kg, 168cm wzrostu i 19 lat. A moja dieta wygląda tak: 24.05 głodówka (od 23 wieczorem) cały dzień na wodzie 25.05 same surowe warzywa + przyprawy Rano ogórek zielony :) Teraz sałatka z sałaty lolo, 1/2 papryki czerwonej, 1 pomidora, szczypiorku, bazylii, pieprzu ziołowego i troszeczkę vegety :) 26.05 surowe warzywa + owoce 27.05 gotowane i surowe warzywa + owoce 28.05 pierwsze białka :P itp. itd.. Będę dodawać stopniowo. :) Piję duzo wody i się staram :)

o boze to nie dieta a zabojstwo, chcesz wyniszczyc organizm??? nie wiesz ze mozesz dostac choroby od tego czegos??????? wez normalna diete 1400 kg schudniesz spokojnie 7 w miesiac-

Szkoda czasu na taką "dietę". Tylko sobie zaszkodzisz. To w zasadzie nie jest jeden dzień głodówki, tylko kilkudniowa głodówka. W dodatku nielogiczna. Przy chorej tarczycy zapewne masz problem z zatrzymywaniem wody - a stosujesz zawierającą sól vegetę, sól zaś może pogorszyć to zjawisko. Poza tym prawie nic nie jesz. Życzę powodzenia, gdy w pewnym momencie uznasz, że masz dosyć i rzucisz się na cokolwiek. Poszukaj w internecie rzetelnych informacji o komponowaniu jadłospisu i poszczególnych posiłków, zapotrzebowaniu na białko, węglowodany, tłuszcz. I dla własnego dobra skonsultuj tę "dietę" przynajmniej z lekarzem.

Mi tyle jedzenia co na dziś wystarcza. dlaczego zabójstwo? Wszystko jest zdrowe :)

A co do wody w organiźmie to nie mam problemów z jej zatrzymywaniem, a przy niedoczynności wskazane jest spożycie soli. A co do diety to za tydzień będzie zawierała zarówno białko, lipidy i węglowodany. W postaciach odpowiednich dla tego schorzenia. To tylko takie dni na oczyszczenie się z chipsów, ciastek i innych świństw, które do tej pory lubiłam. A co do tej wody to byłam na badaniu i wyszło, że mój organizm ma za mało wody.

twoj organizm na tej idiotycznej diecie, będzie wyczerpany (bez względu na to jak się czujesz), po powrocie do normalnego odżywiania,będzie próbował magazynowac wszystko,żeby na wypadek glodowki mieć zapasy!!! Po takiej "diecie" prędzej czy pozniej-zalezy ile tygodni, miesiecy, lat na niej bedziesz ,możesz się spodziewać jedynie efektów jojo!!! aby odrzywic serce, pluca trzeba jesc minimum 1400 kcal k***a tu nie chodzi o to czy zdrowe rzeczy.. to jest glodowkaaaa mozesz umarc

Do tej pory spotykałam się tylko z przypadkami zatrzymywania wody przy niedoczynności, stąd moje założenie. To jakie masz plany na dalszy ciąg diety? Jak jadłaś do tej pory, że starczają Ci takie śladowe ilości warzyw? Nie boisz się, że waga poleci w dół za szybko, a co za tym idzie - zostanie obwisła skóra i szanse na efekt jojo?

A moim zdaniem jest ok .Dobra decyzja ,tylko pij duzo wody . Pamietaj 28 najpozniej wlacz bialka do diety i juz sie nie glodz tylko jedz z 1200 kalori , bo glodowka dluzsza niz trzy dni spowolnisz sobie metabolizm a przeciez nie o to ci chodzi .

Wystarczają mi. Nie jestem jakaś zmęczona czy coś. W końcy mam 117 zapasu.. Może już w poniedziałek włączę białka? hmm.. A jutro po prostu owoce do tego :) Dziś zjadłam tak mało po wczorajszej głodówce, żeby organizm nie dostał szoku. Jutro będzie więcej jedzenia, a w poniedziałek białka bo przy niedoczynności jest potrzebne. Nie zamerzam codziennie jeść po 200 kcal, bez przesady.. Po prostu potrzebne jest takie oczyszczenie, stąd wczorajsze czyszczenie.. W czwartek zjadłam chipsy z glutaminianem sodu :/ Więc trzeba było dać trochę odpocząć.. Czytałam, że powinno się rano spożywać oliwę z oliwek, słyszałyście o tym ?

A może jutro bialka, a w poniedziałek owoce? Owoce mają dużo cukru.. Jak poradzicie?

Jesli chcesz jeszcze " sie oczyscic " czy poprostu schudnac troche szybko na zachete to pociagnij jeszcze jutro warzywa i wode , a juz w poniedzialek wprowadzaj diete oparta na bialkach ,tluszczach i warzywach .Jesli nie dasz rady ,to bez wyrzutow sumienia przejdz sobie jutro na bialka ,tluszcze i wrzywa i tak mozesz by dumna ze wytrwalas tez dwa dni .Owoce sobie daruj ,to sam cukier ( a takie same witaminy masz w warzywach ) . Przejdz na diete oparta na miesie , rybach , jajach ,nabiale i warzywach ,wtedy nie bedziesz odczuwac checi na slodkie anie na owoce . Raz w tygodniu zrob sobie dzien , w ktorym jesz to co lubisz , choc moze nie chipsy .Powodzenia .

Okj :) Jutro warzywka same, a od poniedziałku białka :) Dziękuję!

Bardzo prosze .

Nie dawaj się bialkom jak masz niedoczynność! Ja z 97kg na dukanie w fazie uderzeniowej którą stosowalam 35 dni i to mało jedząc schudlam 0,2kg. Nie 10 dni jak jest napisane, tylko 35! Wyrzuc każdego rodzaju pieczywo. Na początek jedź same warzywa w każdej postaci.

W dukanie trzeba 10 dni stosować 1 fazę, a nie 35.. To zaszkodzi.. Ja jem warzywa, a białka są potrzebne na niedoczynność.. Bez nich ani rusz.. Teraz tylko takie 3 dni oczyszczenia mam.. Same warzywa doprowadzą do ruiny organizm..

Możesz kefir jak lubisz. Warzywa z jogurtem 0%. Unikaj pieczywa i tym podobnych.

Wiem, że 10 dni można ale ta dieta nie dla niedoczynności. Temu dłużej byłam w 1 fazie. Nie pomogło, pod nadzorem lekarza. Wyrzuc chociaż na tydzień pieczywo. Później dopasujesz. Będziesz zadowolona.

Ok ,nie wiem jak jest przy niedoczynnosci tarczycy .Ale ja wcale nie mowie ze ma byc na Dukanie , bo przejadanie sie bialkiem jest niezdrowe , ale te minimum dla niej czyli okolo 69 g na dobe powinna zjesc . Na warzywach becie tracic miesnie a tluszczu minimalnie . Ja kiedys schudlam na glupiej diecie 17 kg na wadze ,wiec z miesni zlecialam boroznicy zabardzo nie bylo po mnie widac .Wiec zeby organizm nie musial spalac wlasnych bialek ,musi je dostarczyc ,tylko niech sie pilnuje by nie przekraczac tych 69 czyli 1g na 1kg prawidlowej masy ciala .Jesli to bedzie czasami troche mniej to ok ,byleby nie bylo wiecej .

Jasne, jasne. Ja generalnie nie jem dużo i nie zamierzam jeść codziennie 10 kotletów z piersi albo jajecznicy z 5 jajek ;) Wszystko z umiarem.. Pieczywo odstawione, a fee.. Później będę jeść tylko ciemne z pewnego źródła :) Póki co są warzywa. ; )

Warzywa i po tygodniu będziesz miala -5kg. Jak nie będziesz oszukiwać to nawet więcej na minusie. Ja bez wspomagaczy w rodzaju kapsulek itd miałam -7 kg. Wod? Mineralnej bez gazu min 3l i czerwona herbata. Teraz mam 61 kg i czuję się fantastycznie.

Ja stosuje zdrowa diete, czyli sporo warzyw, troche owocow, ciemne pieczywo, nie jem ziemnialow, zadnych slodyczy, reszta normalnie i waze niewiele ponad 50 kg a wazylam juz sporo wiecej, ale dla mnie motywacja wieksza od sylwetki jest zdrowie :) pozdrawiam serdecznie

Na owoce uważaj, mają dużo cukru.

Przy niedoczynności zabójcze jest pieczywo w każdej postaci.

hej :) I tu się zgadzam w 100%. Jeśli zmienisz nawyki żywieniowe, zaczniesz jeść zdrowiej i bez stresu to zobaczysz ze po pewnym czasie będziesz wyglądała młodziej. Trzeba dobrać odpowiednią dietę, ćwiczyć, po drugie trzeba zmienić nawyki żywieniowe. Nie ma diety cud. Jeśli wrócimy do starych nawyków żywieniowych to waga wróci. Sama pielęgnacja od zewnątrz nie pomoże. Mnie sie udało, zaczęłam inaczej się odżywiać, a miałam jeszcze kilka kg. do przodu, których się pozbyłam, wyglądam lepiej, młodziej. Nie udałoby mi się bez świetnego programu o którym możecie poczytać na www.herbalstyle.pl, wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy a oni skontaktują się z Wami :) Polecam