Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozżalona25

Rozwód czy kolejna szansa....

Polecane posty

Gość Rozżalona25

Witam, Jestem z mężem 4 lata po ślubie, i na dzień dzisiejszy mam już dość życia z nim! Ale wiem że jutro wstanę rano i pomyśle sobie przeciez wszystko jest w porządku, i dalej wszystko bedzie się toczyło bez wiekszych emocji do następnej awantury!! A zaczyna sie przeważnie kiedy wybieram sie na zakupy on zostaje w domu jedno piwko potem drugie itd. i jak wracam wszystkiego sie czepia zaczyna mi rozkazywac tego typu jak gary maja byc pomyte!! itp.jak mu zwrócę uwage to od razu odzywki typu s********j, z Tobą zycie jest p********e itp.ja też nie mogę sie powstrzymac i mu dogaduje, to zaczyna trzaskac drzwiami itp. A po paru godzinach przychodzi i chce sie przytulić, nie rozumiem go a on mnie. Dodam ze nie mamy dzieci. Czy ktos ma podobną sytuację jak ja??? Szczerze mowiąc boje sie rozwodu i tego co bedzie po i ludzi rodziny i tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kant dupy
Jak nie macie dzieci to po cholere siedzieć z takim d*pkiem :O Zaraz zaliczycie wpadke i już sie nie uwolnisz przez następne 20lat a później uznasz, ze juz za pózno na rozwody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozżalona25
Boję się ze będę tego żałować!!?? i Rodzina, oni wszyscy mają takie idealne zycie i myślą ze u mnie też tak jest, nie wiem czy dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam podobnie moj facet tez cigle wychodzi z kolegami pije a jak przychodzi do domu to twiedzi ze sie neic nei stalo najgorsze jest to ze mieszkamy u moich rodzicow i oni slysza wszytkie te nasze klutnie ciagle musze go kryc juz mam dosc al eneiwiem jak mam to skonczyc bo gdy mowi emuze nei chce jzu z nim byc i wogol eze ma sie wynosic to on sobie zlewke robi i udaje ze nei slyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta w szarym kostiumie
W którymś momencie rutyna w związku zaczyna wypierać uczucie. Mijają się ludzie w przejściu jak obce osoby. Coś było, coś się zgubiło. Ktoś napisał ROZWÓD. !! Dlaczego ? Przecież tych dwoje coś łączyło. Zamiast myśleć o rozstaniu i budowy życia na nowo, wystarczy coś naprawić. Załatać jakąś dziur, skleić to co pękło. "Podchodzi po kłótni i chce się przytulić." Już to świadczy że on darzy uczuciem i przywiązaniem. To ty się oddalasz i w tobie tkwi ta zła karma. Zmień swoje podejście i nastawienie. Nie obwiniaj jego. Znajdź przyczynę w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się ze będę tego żałować!!?? i Rodzina, oni wszyscy mają takie idealne zycie i myślą ze u mnie też tak jest, nie wiem czy dam rade... xxxxxxxxxxxxxx czyli to nie miłość tylko pokazówka dla rodziny i znajomków - jaką trzeba być idiotką, żeby znosić upokorzenia i być traktowaną jak szmata byle by oszukać ludzi, że się nie jest bez pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam podobnie moj facet tez cigle wychodzi z kolegami pije a jak przychodzi do domu to twiedzi ze sie neic nei stalo najgorsze jest to ze mieszkamy u moich rodzicow i oni slysza wszytkie te nasze klutnie ciagle musze go kryc juz mam dosc al eneiwiem jak mam to skonczyc bo gdy mowi emuze nei chce jzu z nim byc i wogol eze ma sie wynosic to on sobie zlewke robi i udaje ze nei slyszy xxxxxxxxxxxxxx a tu jaka desperacja!!! jak można było takie gówno przywlec do domu rodzinnego??? gdybym była twoją matką wypieprzyłabym was na ulicę - i jego i ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mieszka ze mna juz 3 lata i na poczatku taki nie byl moze tak od roku zaczelo sie to wszystko psuc niewiem co ma robic czy da sie jakos go zmienic czy skonczyc to kocham go ale boje sie ze moje zycie moze wygladac tak caly czas a tego bym nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic się nie zmieni - dalej go będziesz kryć, robić z siebie idiotkę i pomiotło i czekać na cud - bo przecież go "koooooooooooooooochasz" - a cwaniaczek będzie sobie korzystał z życia i śmiał się z głupiej gdzie masz mózg? nie wstyd ci przed rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mozna tak powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd tylko staram sie go zrozumiec bo on kod 13 lat niemial ani jednego rodzica wychowywala go siostra tlumacze sobie to ze moze jest troszke zagubiony wiem ze powinnam go zostawic i wogole ale cos mnie przy nim trzyma bo jak nie pije jest naprwde kochanym czlowiek pomag ami sprztac przytuli poogladamy film pogramy w gry planszowe pojdziemy na spacer o co poprosze zrobi to . tylko jak sobie wypije to zbyutnio nei interesuje go co ja robie i oc sie zemna dzieje nie mog epowiedziec bo wyzywac mnie nie wyzywa ani nie bije tylko on nie widzi ze robi cos zle mowi ze to nic zlego niejeste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×