PIJANA MATKA Z MALYM DZIECKIEM.....ZGLOSIC NA POLICJE??CO ROBIC??

moj brat zwiazal sie z nieodpowiednia dziewczyną ,ktora jest alkoholiczka i maja polroczne dziecko male i ona ciagle pijana i on w pracy haruje na nich jak wół ledwo zywy a przyjezdza z roboty do domu i nie zastaje ich ...ani dziecka ani jej i okazuje sie ze sa u jej kolezanki i dziecko placze ,glodne i pelno kupy ma w pieluszce a ona lezy nieprzytomna pijana obok na lozku..i to nie pierwszy raz... mi az zal jak patrze na to i moj brat tez mowil ze zadzwoni na policje bo tak plakal ale ONA SZANTAZUJE GO ZE SIE ZABIJE I ZABIJE JEGO I JEGO RODZINE CALA..I on ma zwiazane ręce..co mozna zrobic w tej sytuacji? dodam ze oni zyja w nieformalnym zwiazku bez slubu i dziecko ma jego nazwisko ..czy moga odebrac im dzieci jak policja sie dowie?czy da sie cos z tym zrobic? czy raczej matka to matka i nie ma szans moj brat przejac dziecka w sądzie bo on tez kiedys mial wyrok w zawiasach i problemy z prawem wiec pewno by im odebrali dziecko.. szkoda jednak dziecka biednego..:(

dodam ze ona miala juz troje dzieci ze swoim męzem i on ma przyznane prawa do nich bo tez je zostawiala same i nie zajmowala sie nimi jak on harowal za granica..a teraz zwiazala sie z moim bratem i znowu sie powtarza sytuacja.. moj brat mial klapki na oczach jak ja poznal i sie zakochal w niej:(a ona od poczatku tylko nim manipulowala i dla kasy z nim sie zwiazala bo jej oplacal mieszkanie i wszystko jak duzo zarabial jeszcze..

jak to nie prowo to niezly osiol z twojego brata ale ja na jego miejscu zrobila bym tej kobiecie fotki lub nagrala ja chociazby telefonem filmik w sesie jak lezy pijana a dziecko osrane , nawet bym kamerke w domu zainstalowala zeby zobaczyc co robi czy popija itp a potem jak zdobylabym twarde dowody to wzielabym dziecko pod pache i wio i sprawa o odebranie praw dla baby , brat powinien wygrac bez problemu

wiem ze osiol ale to toksyczna milosc..nie chce mi sie od poczatku pisac o tym jak to sie stalo ze tak sie zaangazowal w ten zwiazek ale jest slaby psychicznie a ona to manipulatorka identyczna jak WASNIEWSKA...mowie wam jak to dziecko musi cierpiec i brat tez cierpi ale nie przyznawal sie do tej pory przed rodzina ze tak jest bo nie chciial przyznac ze mielismy racje i ze poniosl porazke ale teraz cos w nim pęklo i sam chcial dzwonic na policje..bo dziecka szkoda..ona ciagle tylko pije i niewiadomo co z dzieckiem robi jak on w pracy jest .. ale on ma papiery tez popsute bo sprawy mial rozne w sadach jak za mlodu byl taki butny i o pobicia itd..zawiasy ma wiec tymbardziej mu dziecka tez nie przyznaja chyba ze naszej mamie i tacie ktorzy maja nieposzlakowana opinie...juz sama nie wiem..:(

dostanie opieke bez 2 zdan. nie martw sie o jakies tam zawiasy i problemy z prawem. w sadzie rodzinnym,nie mial nigdy klopotow. nie ma na co czekac. ja sie dziwie,ze potrafisz sama na to wszytsko patrzec, zadajesz durne pytania na kafee, a potem sa takie sytuacje jakie pokazuja media. a wiecie ile jest takich,ktorych nie naglasniaja? wez sie w garsc i pomoz bratu. üpolicja, sprawa i kobieta jest pozbawiona praw. czesto jest tak,ze nie kazdy nadaje sie na matke. szatazuje go? niech gada. puste gadanie. to tez niech zglosi policji. mam nadzieje,ze jak nie wy to uczynicie,to ktos z otoczenia,wtey i twoj brat bedzie mial problemy. bo widzi, a nic z tym nie robi. biedny maluch!!!!!!!! popierzeni ludizie.

Nie wierzę że brat nie widział jak jego partnerka zagląda do kieliszka.Alkoholiczkę pozna się od razu! Nie bajeruj - widziały gały co brały.PATOLOGIA nic więcej, swój swojego pozna zawsze! Zabiorą dzieciaka jak nic, nie zgłosi tego twoj brat to zrobi ktoś inny.Prędzej czy pózniej dziecko pójdzie do rodziny zastępczej!

wypowiadacie sie a nie wiecie ,ze od lat cala moja rodzina chce go odciagnac od tej baby i widzielismy jaka jest ale brat wybral ją....nie dalo sie mu przetlumaczyc.....grozil ze zerwie kontakt z cala rodzina jak cos na nia powiemy jeszcze itd..nie rozumiecie tego jak to jest byc w takiej sytuacji wiec nie oceniajcie mnie.. ja nie mam jak zareagowac bo brat mimo wszystko jest uzalezniony od tej laski i ona go juz przeprosila ..i on leci i jej wybacza...to toksyczna relacja....kto byl w takiej zrozumie mnie ze nie mam jak mieszac sie w to bo brat tez sie odwroci odemnie i mnie znienawidzi..

a brat tez pije alkohol i z nia nieraz...wiadomo ze w pracy nie itd..ale tez pije mimo ze dobre serce ma i chce dla dziecka dobrze....wiec co ja mam zrobic..nic nie zrobie poza tym brat ma 24 lata a ona pod 30stke i jest starsza niz on..uwiodla go jak byl smarkaczem i imponowalo mu ze ma starsza itd..a potem dziecko sie pojawilo i koniec..juz nie da sie wymiksowac z tej chorej relacji a poza tym on nie chce bo nadal ja kocha....

Nie ma co się obrażac, lubię nazywać sprawy po imieniu! Jak mawia p.Profesor z PIS-u PATOLOGIA i tyle, co może nie?????