Pomocy,7 miesięczne dziecko....

Nie chce leżeć na brzuszku,nie ma siły;(chwilkę poleży i kładzie główkę o raczkowaniu to chyba w ogóle zapomnimy,siedzieć nie potrafi leci na jedną stronę,martwię się chodzimy na rehabilitacje byliśmy raz dwa miesiace temu i teraz 5 czerwca mamy kolejna wizyte,czy wasze dzieci tez tak miały?czy miały wzmożone napięcie mięśniowe???:(

na siedzenie czy raczkowanie ma jeszcze czas Ile potrafi utrzymać główkę?

no dosłownie chwilkę:(może 5,10 sekund i nie chce...nie chcę zmuszać go do siadania ale jak oprę go o poduchy to posiedzi,leci do przodu na buźkę jeszcze ale martwi mnie to napięcie myślałam że to przeszło ale jak patrze jak leci na prawą stronę to krew mnie zalewa:( znajomych dzieci te etapy mają już dawno za sobą my tkwimy w jednym punkcie

obraca sie?w obie strony?

upup

zdecydowanie opłaciłabym sama rehabilitację , za małe postępy robi

a na ile kładłaś dziecko na brzuchu po urodzeniu? czy teraz przypomniało ci się o tym?

zdecydowanie opłaciłabym sama rehabilitację , za małe postępy robi

tak obraca się,nie potrafi jeszcze przełożyć rączki żeby zmienić pozycję z boku na brzuch więc muszę mu w tym pomagać

na ile kładłaś go jak się urodził?

tak obraca się,tylko nie wie jak poradzić sobie z wyciągnięciem tej raczki która zostaje więc musze mu w tym pomagać

od samego początku tego nie lubił,chyba masz racje za malo go kladlam na brzuchu:(

Moje dziecko nie lubilo lezec na brzuchu, wiec nie zmuszalam, kladlam co jakis czas, a mala sie wtedy od razu na plecy obracala. Tez nie rozwijala sie ksiazkowo, co nie oznacza, ze byla opozniona.

też chodziłyście na rehabilitację? jak teraz to u was wygląda?mała raczkowała?kiedy zaczynała siadać?

Chodzicie na rehabilitację, czy byliście raz? moja znajoma ma dziecko z wysokim napięciem i chodzą 3 razy w tygodniu,a podobno najlepiej codziennie ćwiczyć. Moja mała też niby miała wskazanie do rehabilitacji, ale ja obserwowałam ją i czekałam i samo się wszystko wyrównało. Dzieci rozwijają się w różnym tempie, nie należy porównywać dzieci między sobą a to samo dziecko - postępy. Ja skonsultowałabym dziecko u jeszcze jednego specjalisty jeżeli bym była zaniepokojona. Może coś podpowie, doradzi. Moje też nie lubiły leżeć na brzuchu, od razu był płacz, a teraz obie śpią na brzuchu całą noc ;-)

byliśmy raz,na kolejną wizytę czekaliśmy 1,5 m niestety w Olsztynie tak się czeka:(

Mam 11 miesięczną córeczkę. Ma wzmożone napięcie mięśniowe. Samodzielnie zaczęła siedzieć jak miała 7 m-cy i 3 tyg. Do tej pory sama nie siada. Udało jej się 2 razy w życiu. Nie razczkuje, pełza sobie na brzuchu do tyłu.Byliśmy 2 razy u neurologa, twierdzi, że wszystko jest dobrze. Na rehabilitacji byłam kilka razy.

Moim zdaniem jeżeli coś Cię niepokoi to powinnaś skonsultować u dobrego neurologa i oceni, czy dziecko wymaga rehabilitacji,czy to rozwojowe... jeżeli trzeba rehabilitować, to nie raz na 1,5 m-ca, niestety to za rzadko. Ja ze swoją chodziłam co drugi dzień, jeszcze w domu ćwiczyłam i wprowadziłam na stałe wskazówki dotyczące noszenia itp. Po 2 tygodniach dostałam się prywatnie do neurolog i ona mi powiedziała, że nie widzi potrzeby rehabilitacji, że można, nie zaszkodzi, ale ona zaczekałaby, bo mała wcześniak, że to rozwojowe... posłuchałam jej, odpuściłam. W międzyczasie pokazałam jeszcze mała innemu specjaliście, nieco przypadkiem, też stwierdził, że spokojnie czekać. Więc czekałam spokojnie ;-)