trzeba miec cos z deklem aby decydowac sie na 3,4 dziecko

bez przesady,znam babkę któa ma 4 synów, wszyscy wykształceni, inteligentni, każdy poukładał swoje życie. nie p*****l głupot. i pisze to osoba, która w ogóle nie chce żadnych dzieci . idiotyczne jest jak ci ktoś pieprzy co masz robić albo robi dzieci a go na nie nie stać.

ale znam tż matkę pijaczkę, która ma 3 bachorów, każde ułomne, durne, problem z alkoholem, dragami itp. cięzia samookaleczenia. z ostrołęki są. najstarszy narkoman, najmłodszy w ogóle nie jest synem swojego ojca, córeczka się własnie skurwiła i zaraz rodzi bękarta chociaz tez chleje i ćpa na umór

Ja osobiscie nie znam żadnej patologicznej wielodzietnej rodziny ale czesto o takich słysze w tv natomiast osobiscie znam wiele rodzin wielodzietnych związanych ze środowiskiem kościoła. Sama nie jestem radykalną chrześcijanką ale uważam ze takie rodziny sa bardzo pozytywne i w wieku rzeczach warto brać z nich przykład, choć z wieloma sprawami się nie zgadzam. My choć zostaliśmy ochrzczeni mamy sakrament ślubu i chrzcimy dzieci nie jesteśmy mocno praktykującymi chrześcijanami a jednak zdecydowaliśmy się z pełną swiadomości na bycie rodziną wielodzietną i część zasad tych które uznaliśmy za dobre przejęlismy z tamtego środowiska.

patologią możesz być z jednym dzieckiem a nawet bezdzietna jak i z 10 dzieci :) o patologi nie decyduje ilość dzieci :) choć takie myślenie jest najłatwiejsze .

oj bzdury!!! nie wierze,po prostu nie wierze,ze kazda mamusia wielodzetnej rodziny,planowala swoje dzeci! kazde z osobna? wszyscy tacy bogaci ejsteccie? ktos wyzej dobrze napisal, latacie po mopsach bo kasy wam brak,ale plodzicie sie jak kroliczki w zagrodzie. cows niemozliwego.

uważasz , że tylko bogacze mogą mieć kilkoro dzieci ?:) dlaczego ? wystarczy ,ze będą je kochać i będą wstanie utrzymać na poziomie zupełnie przeciętnym :) zapewniam cię .

Planowałam każde jedno. Pierwsze i trzecie jest po ponad roku starań i leczeniu bo miałam problemy z tarczycą, prolaktyna, owulacją. 2 i 4 bez leczenia za to przy pomocy testów owulacyjnych. Wiedziałam o ciąży już w 23 dniu cyklu i wtedy zrobiłam też pierwsze badanie z krwi bo bardzo dokładnie obserwowałam swój organizm licząc na to że się uda. Przed każdą ciążą miesiąc wcześniej brałam już kwas foliowy i witaminy z kwasami omega. Nie rozumiem czemu nie wierzysz że ktoś może chcieć mieć więcej niż dwoje dzieci?

ja mam 1 i ani mi sie sni kolejne. sama mam siostre, czasem przejdzie mi przez mysl kolejne, ale... nie nie. pracuje, mam meiszkanie,maz pracuje,corka zaraz idzie do szkoly. jest juz duza, samodzielna, nie mam ichoty wracac do pampersow i siedzenia w domu. teraz czas dla mnie!!!!

rzadko kiedy bogacz ma az tyle dzieci. rzadko kiedy normalny czlowiek ma az tyle dzieci. patola

gdybym miala wiecej czasu, kasy i zdrowia, na pewno urodziłabym wiecej. Mam dwojke a kazde inne:)

aż tyle ? to znaczy ile ? więcej niż dwoje ?:D

Zazwyczaj ludzie którzy gonia za pieniędzmi nie mają wcale dzieci albo max jedno bo dziecko wymaga poświęcenia czasu i siebie i to wyklucza możliwość gonitwy i brania udziału w wyścigu szczurów. Dla nas pieniądze nie są celem tylko środkiem do osiągnięcia celu. Celem jest rodzina. Pieniędzy ma być tyle żeby wystarczyło ich na normlane życie dla rodziny, wcale nie musi być więcej bo po co? Ale oczywiście to nasz punkt widzenia. Są ludzie którzy lubują się w kolekcjonowaniu dóbr materialnych i to jest ich główny cel i sens istnienia.

z deklem to pewnie ty cos masz.jak ktoś chce mieć duza rodzine i go stać to nie twój w tym biznes.w Polsce mieszkają ludzie ,którzy zawsze będą krytykować "inność".dla tego nie cierpie tego kraju i polakow

KONTRABANDA W jakim wieku sa Twoje dzieci ?

Do dziewczyny po leczeniu - o dwie ciaze staralas sie rok, ale kwas foliowy zaczelas brac na miesiac przed kazda ciaza... Brak mi tu logiki w tej wypowiedzi...

Oczywiście że miesiąc przed tymi dwoma kiedy zaszłam w pierwszym cyklu starań o dziecko. W tych kiedy się długo starałam brałam przez cały okres leczenia kwas foliowy i witaminy przez jakiś czas jeszcze olej z wiesiołka ale niewiele pomógł dopiero bromergon obniżył prolaktynę a clostilbegyt wywołał owulację i wtedy się udało.

jak sie ma dobra syt, finansowa to ok, ale przewaznie te co maja 3 i wiecej dzieci biede klepia i skzoda tych dzieciakow,ja mam dobra syt materaliana starczyloby i dla 5 dzieci na wszystko, ale nigdy nie chcialabym miec wiecej jak 2, czyli tyle ile mam:)

brak tu logiki? bo one takie sa. piepra sie tylko w kolko. bachorow pelno,brudne, pyskate. wiekszosc takiech dzieci ejst. jakas obonczyni wyzej napsiala, ze sa inni. tak sa! inni, bo go wno prawda,ale malo kogo stac w poslce na 4 dzieci, czy 5. nie wierze,ze z mopsu nie czerpia kasy. nie wierze! moezcie psiac c chcecie. ja mam w d***e takie rodziny. dzieci wychowuja dzieci. taka jest prawda.

ja mam 3 dzieci, a zwasze chcialam miec 5.Niestety juz za pozno chyba zeby 2 wiecej miec,nie uwazam ze jestem walnieta, dzieci sa chciane i niczego im nie brakuje.Najstarszy syn 18 lat,pozniej 13 i corka 8.nie rozumiem twojej glupoty.

mojej glupoty? hahahaha mamuski. pewnie w domu czytso,codziennie obiad. peno geb do wykarmienia. spicie na kasie, 15 bochenkow chleba codziennie i to ja ejstem glupia? mini vana macie? a moze autobus? ja mam 1 dzieko, mieszkanie, 90m2, meza ,iboje pracujemy i w d***e mam reszte i was!!!! jezdzimy na wycieczki.

Ja się staram o trzecie i nie wychodzi, po jakim czasie zaczełas sie leczyc? Ja w dwie poprzednie ciaze zaszlam bez problemu a teraz od wrzesnia nic :(

Być może ja o przyjmowaniu kwasu foliowego nie wyraziłam sie precyzyjnie ale w porównaniu z wypowiedzią z godziny 17:22:51 to moja wypowiedź i tak była całkiem spójna. 15 bochenków chleba dziennie? Chyba byśmy mieli tyłki jak szafy czterodrzwiowe. Bochenek nam starcza na dwa dni. Obiad jest każdego dnia, ale czasem gotuje na dwa dni. W domu jest różnie. Nie twierdzę ze zawsze porządek. Teraz muszę leżeć bo z ciążą są problemy więc nie ma sterylnej czystości. Mąż robi tyle ile zdąży przed wyjściem do pracy i po powrocie. Kiedy dobrze się czułam było bardzo czysto łącznie z tym ze ubrania wyprasowane poukładane w szafie osobno koszulki z krótkim, osobno z długim rękawem, posegregowane zabawki itd. Mamy auto 7 osobowe nie wiedzę w tym nic dziwnego. Mamy to auto zanim jeszcze nam się pierwsze dziecko urodziło bo potrzebowaliśmy dużego bagażnika. Teraz się idealnie sprawdza dla rodziny. Tak owszem mam męża, jeździmy na wycieczki niestety po wczorajszej skończyło się to dla mnie fatalnie i teraz przez jakiś czas będę wyłączona z życia. Mamy dom znacznie większy niż 90 metrów pomogli nam przy jego powstaniu rodzice zarówno moi jak i męża. Nie pracujemy obydwoje. Ja nie pracuję tylko jestem w domu z dziećmi. Nie wiem skąd w tobie tyle złości.

ja tez nie wierze,ze kazda z was ma planowane dziecko. to chore. nie wierze rowniez w to,ze wszytstkie macie na to pieniadze. zadna z was nie miala nigdy stycznosci z pomoca spoleczna? tak szczcerze. popieram tekst-dzieci wychowuja dzieci. nie wierze,znowu, ze jak rodzi sie maluch, to matka ma czas na ogarniecie 4jki dzieci,czy 3 pozostalych. starsze zajmuja sie mlodszymi.

nikt normalny nie rucha sie bez zabezpieczenia:D ale co maja teraz teraz te krowy powiedzisc? kazda twierdzi,ze tyle chciala:D

Po 4 miesiącach trafiłam do ginekologa który jest lekarzem przez duże L. Nie zbagatelizował mnie tylko kazał zrobić badania. Prolaktyna wyszła bardzo powyżej normy. Przez kilka miesięcy ją zbijałam bromergonem i robiłam co 3 miesiące kontrolne badania. Kiedy już była w normie okazało się że nadal nie ma owulacji więc miałam zlecony monitoring cyklu i podany clostilbegyt a potem luteinę i w pierwszym cyklu się udało.

nie wiem, skad tyle zlosci we mnie. podludzila mnie ktoras z kolei wypowiedz. to,ze masz wieksze meiszkanie,dom,to sie nie dziwie, bo was jest male przedszkole. mi 90m2 starcza. jestem ja,maz i corka. i mam mega taras:) ja tez mam 7osobowe auto:) stad wypalilam z tym mini vanem:) kupiony dosc niedawno. nie jest stary:) ale uzywany,nie z salonu:) ja po prostu mam takie fajne zycie, ze nie wyobrazam sobie plodzic dzieci rok po roku. moze to i wygoda, moze i egoizm, ale dobrze mi z tym:)

Zdecydowanie starsze zajmują się młodszymi, zwłaszcza ze najstarsze ma zaledwie 7 lat a najmłodsze niespełna dwa :) Myślę ze napisałam wszystko co miałam napisać a jeśli ktoś nadal wylewa swój żal (nie wiem z jakich przyczyn ktoś może być tak naładowany złością) to cóż mogę zrobić, Jedyne pieniądze jakie dostałam od naszego Państwa to becikowe i stypendium naukowe na uczelni (ale ze to studia niestacjonarne więc wychodzi na to że 1/2 kosztów czesnego mam pokrywaną przez uczelnie, Żadnych zysków z tego nie ma). Żadna inna pomoc finansowa nam się nie należy.

uwazam to samo, tez mam jedno dziecko, drugie moze....?, mamy czas i kase na zwiedzanie świata, nie dla mnie siedzenie w domu jak kura domowa, obstawiona dziećmi, zyjemy tak jak zawsze chcielismy by nasze zycie wygladało

To chyba tylko dobrze że lubisz swoje życie :) Ja swoje też bardzo lubię, choć w chwili obecnej martwię się o dziecko, które we mnie rośnie i mam nadzieję, że nic mu nie dolega i ciąża zakończy się szczęśliwie. Chciałam mieć tyle dzieci i nie żałuję swojej decyzji. Tak jak pisałam wyżej wokół mnie jest dużo rodzin wielodzietnych takich mających wiele wspólnego z kościołem dlatego nie czuję się w żaden sposób inna, nie jesteśmy traktowani jak przybysze z innej planety. Sama pochodzę z rodziny wielodzietnej, rodzice pochodzą z rodzin wielodzietnych myślę że to też wpływa na mój sposób postrzegania rodziny,. Dla mnie rodzina to mama, tata i dzieci młodsze i starsze biegające wkoło stołu, ciągnące się za warkoczyki, piszczące i zaśmiewające się z tylko sobie znanych żartów. Tak byłam wychowana, w takim klimacie przez całe życie się obracam. Rodzina jest dla mnie silną wartością więc zupełnie naturalnie podjęłam decyzję o stworzeniu swojej.

wiesz moi rodzice tez sa z rodzin wielodzietnych(4 i 5), natomiast ja mam tylko brata i bardzo odpowida mi taki model rodziny, poki co mam 1 dziecko, drugiego nie wykluczam, ale nie wiecej