Seks z mężem = problmy + starania o dziecko

Razem z mężem stwierdziliśmy że chcemy się starać o dziecko, ja mam 29 lat, on 31. Problem jest w tym, że mąż nie chce uprawiać seksu po pracy tylko rano przed pracą. Jak mawia rano ma zawsze wzwód i siły. Dodam że on nie pracuje fizycznie (ale ma często dużo stresów). Pracuje maks. 8 godzin. Mi rano nie pasuje bo wtedy spóźniam się do pracy, albo muszę zrezygnować np. ze śniadania. Wie, że mogę spóźnić się do pracy bo mój szef przychodzi później, ale wtedy ja mam zaległości, nie mogę się wyrobić i mam duży stres. Oboje jesteśmy razem w domu ok. 18.00 i czasem nawet się nudzimy, ale on nie chce uprawiać seksu bo twierdzi że jest już zmęczony :( Jeżeli ja się uprę że chce się kochać to on leży i nic nie robi :( dlatego wolę się nie kochać wcale bo nie mam z tego żadnej przyjemności :( Poradźcie mi coś, czy to ja coś robię nie tak? A może faceci tak mają?

nikt się nie wypowie?

to nie dla was

nie rozumiem jak można być tak zmęczonym po 8 h pracy żeby się nie chciało seksu :( bez przesady zawsze można przyjąć jakąś "wygodniejszą" pozycję

zerwij się szybciej z pracy, zrób kolację, świecie, wino, potem go pomasuj i wtedy na bank ci nie odmówi - sprawdzone!

Bo on po pracy ma jusz pusto w worku,bo go gdzies wytrzepal i musi czekac do rana asz sie znowu mu napelni. Radzil bym ci obadac sprawe!

nie, nie zdradza mnie wiem na 100% :( moz ego już nie kręce czy co...

Napewno go krecisz tylko jest samolubem i kedy jemu sie chce to wlazi na ciebie a twoje potrzeby go nieinteresuja, a na 100% zrobienie ci dziecka go nie kreci.

zgadzam się. mu się chce - to wtedy macie się kochać. a jak tobie sie chce a mu nie no to zapomnij. masakra. wiadomo że rano każdy się śpieszy. i nie szanuje twojej pracy.

dziwi mnie że facet nie chce seksu wieczorem, szczególnie że jesteście w domu już po 18.00 może robi ci na złość ze nie chcesz rano? faceci nie lubia jak sie im odmawia... albo ma jednak kochanke?

jak byc pomachał lopata 8 godzin to terz nikomu nie chciało by sie sexu

On macha czym innym a nie lopata 8 godzin

zrób mu miód z cutryna jedna łyższka i jedna cytryna to go postawi i szklanka wody

nie możecie się dogadać w tak prostej sprawie, jak pora uprawiania seksu, a chcecie mieć dziecko?!

moze przestancie myslec o dziecku, *starac sie*- umawianie sie na seks to jakis absurd, nie ma nic lepszego od spontanicznosci..w tym wypadku Twoj maz bardziej mi na takiego wyglada..;-) Chce to robic wtedy, kiedy NAPRAWDE ma ochote..

Macie po 30 lat i uprawiacie seks na żądanie??? A gdzie spontan??? Bosh, sami nie widzicie jacy jesteście biedni...

Ale ja mam ochotę wieczorem, on rano. wieczorem jak on mi powie że jest zmęczony to idę się z onanizować... bo mi się chce i tyle. jak ja się na niego "rzucę" po pracy to on będzie jak kłoda :o więc taki seks też jest lipny. chyba jednak go nie jaram i potrzebuje mnie tylko do zaspokojenia jak mu stoi :(

a z rana ja się denerwuję że nie zdążę do pracy, i już wiem że nie zdążę np. zjeść śniadania itp. rano też nie ma czasu na grę wstępną więc on chyba też dlatego woli taki seks - szybki i bez starań :( masakra

moze to przez moja nadwage

mhm.., ja tam rozumiem, ze mozna byc zmeczonym po pracy. A moze po prostu odrazu po pracy pojdziecie razem po prysznic, potem polezycie w lozku, moze obejrzycie jakis film, troszke odpoczniecie i wtedy seks, ok 21? No bo rozumiem, ze o 23 to mozna nie miec sily;/

Nie mam nadwagi to był podszyw. Jestem szczupła, wysportowana, zadbana .... Ale on się walnie na łóżko i mu się nie chce, nie ma od niego żadnej reakcji, jest chyba też obrażony że ja nie chce z rana i to jest taka kara :( no cóż spróbuje dzisiaj....

twój facet jest egoistą. albo jest chory że nie ma sily po pracy? to co dopiero jak bedziecie miec dziecko? jak on da rade? masakra ci wspolczesni faceci

Faceci są wygodni. Szczególnie po ślubie. Im się już nie chce. Najlepiej żeby byc na ich zawołanie. Ale gra wstępna to już ponad ich siły.

może facet nie jest gotowy na dziecko