Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana54321

OBUMARCIE PŁODU :( czy to wina mojego ginekologa??

Polecane posty

Gość zalamana54321

stracilam dziecko w pierwszych tygodniach ciazy...jednak pare dni przed pierwszym usg bylam u ginekologa ktory powiedzial ze ciaza ladnie rosnie itp (wczesniej bylam u niego 3 tyg przed), jednak na usg okazalo sie ze serce nie bije od ok 10 dni :( czy zawinil tez ginekolog?? mogl zauwazyc podczas wizyty ze cos jest nie tak? czy tylko dalo sie to zobaczyc podczas usg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby jak mógł wpłynąć na rozwój zarodka? Pewnie była jakaś wada. Na tym etapie widać naprawdę niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy gin ma w oczach usg?jak mogl stwierdzic czy serce bije i czy dobrze sie rozwija badajac cie recznie?gin recznie to moze stan szyjki zbadac i czy ciaza jest dobrze umiejscowiona(ciaza pozamaciczna).a to jak sie rozwija.czy nie jest mnoga i czy serce bije go tylko usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam pierwszy raz u ginekologa w 7 t.c. i lekarka wyjaśniła że nawet jakiekolwiek sprawdzanie faktu ciąży mam odłożyć na za tydzień. Tym bardziej żadne USG nie wchodziło w grę. To tak wczesny etap.... Po co histeryzować, badać nie wiadomo co, wróżyć z fusów, aparatu do USG czy z krwi skoro jeszcze jest bardzo wcześnie? Po to żeby się rozczarować? Ewentualna wina ginekologa jest w tym że zbyt serio pozwolił ci podchodzić do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×