Przypadkowe znajomości

Ostatnio na koncercie jak byłam z koleżanką przy barze spodobał mi się jeden chłopak, który zreszta cały czas się do mnie uśmiechał, pozniej do mnie podszedł i poszlismy pod scenę. Zaczeło się od buziaków chwilę później zaczeliśmy się całować i macać. Chłopak mojej przyjaciółki to widział i teraz uważa, ze jestem puszczalska....

powiedz mu ,że w sprzyjajacych okolicznościach też mu dasz , więc niech trzyma buzięna kłódkę , to się zamnknie nie dziękuj

teraz musisz się z tym chłopakiem pobrać, ale nie z tym koleżanki tylko tym od macania :)

to był tylko przypadkowy chłopak, nie wiem nawet jak miał na imię. Chodzi mi tylko czy uważacie, ze coś takeigo jest puszczalskie czy nie ..?

ja uważam, że jeśli znajomość będzie kontynuowana, to nie, ale jeśli nigdy więcej go nie spotkasz, to trochę za szybko pakujesz język w usta obcej osobie :-o