Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochana w policjancie

Polecane posty

Gość gość

Od dłuższego czasu zastanawiałam się czy opowiedzieć wam o mojej przygodzie z panem policjantem nie zwykłym policjantem tylko pracującym w kryminale. Poznałam go gdy byłam głupią małolatą . Zostałam zamieszana w narkotyki i żeby poprawić swoją sytuację niestety musiałam powiedzieć co wiedziałam. Chociaż co najlepsze ode mnie praktycznie niczego nowego się nie dowiedzieli. Wymieniłam się z nim numerem. Początkowo była to normalna współpraca jednak po jakimś czasie zaczął do mnie pisać troszkę inaczej tak jak do koleżanki. Zaczął częściej przyjeżdżać do miejscowości w której na tamten moment mieszkałam. Byliśmy tak jakby czymś więcej niż policjant i jego informator. Pamiętam gdy go pierwszy raz zobaczyłam w jego oczach dostrzegłam małe iskierki. Na ten moment wydaje mi się to dość zabawne ale naprawdę tak było. Nigdy nie zapomnę kiedy zadzwonił do mnie w środku nocy i oznajmił że przyjedzie ze znajomym. W tedy koleżankę pod pachę i na piwo . Właśnie w tedy po raz pierwszy się z nim całowałam . Spotykaliśmy się , straciłam z nim dziewictwo . Po jakimś czasie przestał się do mnie odzywać, unikał mnie. Zależało mi i tak naprawdę to nadal jest kimś ważnym w moim życiu. Śni mi się po nocach. Nie nękałam go sms jak to inne dziewczyny ja sobie na to nie pozwolę . Mam silną osobowość i nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą. Piszę to dlatego abyście dziewczyny miały przestrogę i myślały nad tym co robicie bo w moim przypadku nie warto ufać nawet osobie której zadaniem jest pomaganie ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×