na 13 jestem umówiona do fryzjerki, ze stresu nie mogę spać, boję się

ale nie mogę odwołać, muszę iść, nie bylam 2 lata... boję się...tak bardzo się boję, a moje włosy muszą być obcięte i ułożone dlaczego akurat ja musze miec j****ą fobie społeczną? :(

dasz radę!!!!!!!!! ile masz lat?? uczysz się./pracujesz?

nie pytaj nawet ! takie pytania dobijają fobików i depresantów - pytając "uczysz sie? pracujesz ile masz lat - jeśli odpowiedz brzmi nie/ nie - wiecej lat niz 18 ) to jestes smieciem czy tak!??! no więc NIE UCZĘ SIE I NIE pracuję! mam 26lat ! jestem zerem!

nie jesteś śmieciem kochana;) nigdy tak o sobie nie myśl.. no cóż ludzie są rózni ...nie wszyscy są perfekcyjni, idealni, zyjący wg schematu...

a jak mam myśleć? fryzjerka na pewno wyczuje,że się boję.. musze zaczac szukac pracy musze mieć ladną fryzure, u fryzjerki spedze pewnie ponad 30 minut, bardzo sie boje, bedzie niezręczna cisza... :( :O

a czego ty sie boisz? ze cie fryzjerka zezre? bo nie kumam.

niezręczna cisza nie jest jeszcze taka najgorsza......pomyśl co przechodzą ludzie, którzy po ściągnięciu z nosa okularów kompletnie nie wiedzą co się dzieje z ich włosami :D

a muszą ściągać okulary u fryzjera? zresztą mnie też martwi widok moich włosów na podłodze...mam bardzo długie...prawie do pasa, jeszcze je wącham, myłam 3 dni temu a wciąż pachną : ( moje kochane włosy, długie i gęste... niestety końcówki rozdwojone, muszę podciąć 4 cm i może zrobie sobie grzywkę,ale boję się,że bede kretyńsko wyglądała :(

a co zrobisz jesli fryzjerka podetnie koncowki nie 4 a 6cm?

co zrobię no nic... jestem na to przygotowana, zawsze prosilam o 5 cm a wychodziłam z o połowe krótszymi..odrosną, chcoiaz to smutne, bo mam take długie a z drugiej strony nie są zadbane, więc brzydkie, skrócę i odrosną, nie bede scinac radykalnie

To powodzenia:) Idź już lepiej spać bo uśniesz na fotelu...

dzieki, ale no wlasnie nie moge zasnac z przejecia, na fotelu raczej nie zasne ;D to juz za niecale 10 godzin :( boje sie a rano musze jeszcze rozczesac włosy mam kołtuny :/ :(

tez taka bylam.. teraz powoli sie otwieram. szczery usmiech na wejsciu i zrobisz wrazenie.w trakcie cos napomknij ze sie zle czujesz i tyle. i powiedz ze chcesz podciac 1cm. i tak Ci zetnie te 4 czy 5 ;) Jaki masz kształt twarzy?

a co sprawiło,że się otworzyłaś? chodziłaś na jakąś terapię albo brałaś leki? ja bardzo chcę się otworzyć,ale kontakty społeczne zwłaszcza urzędowe kosztują mnie wiele nerwów, boję się cokolwiek załatwiać. Najbardziej boję się telefonów.W każdym razie do 13 zostały 2godziny. Umyłam i rozczesałam włosy,żeby fryzjerka nie natknęła się na kołtuny :P zmierzyłam - 56 cm od czubka głowy :) kochane te włosy,ale przy czubku brzydko się układają do tego końcówki porozdwajane :O kształ głowy mam -trochę owalny a trochę kwadratowy, dość szeroka twarz :O i wysokie czoło

Hahahahaha

Ja chodzę od lat do tego samego fryzjera i nawet z nim nie rozmawiam, mówię tylko, że tak jak zawsze. Najgorsze jest mycie włosów bo obcy człowiek cię bez żadnych ceregieli dotyka, mam tak usztywniony kark, że ledwo ślinę przełykam.