Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosialis

musiałam odejśc

Polecane posty

Gość gosialis

witajcie,moje zycie jest w rozsypce,musialam wyprowadzic sie od mojego chłopaka,juz od dwoch miesiecy sie miedzy nami psuło,unikał mnie,był taki obojetny,dwa tygodnie temu prawie sie rozstalismy,poprosiłam go o czas zebym mogła sie wyprowadzic,a ze nikogo tu nie mam i nie znam to było to trudne,nie mam tez pracy,on zarabiał na mnie,w sobote znowu zaproponował rozstanie,juz wieczor spedzilismy osobno na osobnych imprezach,bardzo go kocham i nie chciałam tego,ale on juz był zdecydowany,powiedzial tylko ze moge mieszkac u niego ile chce,wiedziałam ze juz nie ma szans na nasz związek,wiec nie mogłam z nim mieszkac,pekło by mi serce gdy bym go codziennie widziała i nie mogła sie do niego przytulic...w niedziele postanowiłam sie wyprowadzic,skorzystałam z okazji ze akurat pracował,znajoma przyjela mnie pod swoj dach,napisałam mu tylko list na pozegnanie i zostawiłam klucze,juz tego samego dnia napisał do mnie,napisał ze jest mu smutno i przykro po przeczytaniu mojego listu,ze przeprasza bo nie wie co jest z nim nie tak,ze dobrze mu ze mna ale wciaz mysli ze mnie skrzywdzi,ze bedzie załował jesli mnie straci,ze przez dłuzszy czas unikał mnie a teraz jest mu smutno bezemniei ze dalej chce sie ze mna spotykac ale moze bedzie lepiej jak zamieszkamy osobno,moze wtedy uda nam sie uratowac nasz związek,twierdzi ze za szybko zamieszkalismy ze soba,bo po trzech miesiacach znajomosci.wiem ze za szybko ale to była wspolna decyzja,ja sie nie zmieniłam a on tak,teraz cały czas pisze.....bardzo cierpie bo tak strasznie sie zawiodłam na nim nie sadziłam ze on mnie tak zrani,prosze pomózcie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli byłaś zwykła utrzymanką. Coś w rodzaju sponsoringu. Facetowi skończyła się cierpliwość a pewnie i kasy szkoda na zużyty model. Czas na nowe wyzwania. A ty weź się za robotę księżniczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nikt go nie prosił o to a po drugie jestem w trakcie poszukiwania pracy jak cos,jestem w nowym miejscu wiec o prace cięzko a ta księżniczke prosze sobie darowac i ten sponsoring tez,bo nigdy tego nie stosowałam a ty widac tak skoro tak dobrze znasz sie na tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nikt go nie prosił o to a po drugie jestem w trakcie poszukiwania pracy jak cos,jestem w nowym miejscu wiec o prace cięzko a ta księżniczke prosze sobie darowac i ten sponsoring tez,bo nigdy tego nie stosowałam a ty widac tak skoro tak dobrze znasz sie na tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli on cie utrzymywal a ty z nim sypialas - to jets to sponsoring w czystej formie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obraź się na to co napiszę ale wydaje mi się, że miał już dość Twojego ciężaru. Utrzymanie dwóch osób z jednej pensji jest trudne szczególnie, że Wasz związek nie był niczym poważnym - nie byliście nawet narzeczeństwem. Teraz jest mu na rękę to, że się wyprowadziłaś. Wszystkie pieniadze ma dla siebie. I teraz chce się z Tobą spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×