wyproznienie podczas porodu

mam malo estetyczne ale wazne dla mnie pytanie. otoz cierpie na straszliwe zaparcia. pomagaja mi jedynie czopki glicerynowe. slyszalam ze w szpitalach nie robi sie juz lewatywy przed porodem chyba ze rodzaca sobie tego zyczy. ale mam watpliwosci czy po lewatywie moje jelita beda puste.raczej na pewno nie beda. w czasie parcia wiadomo co sie na pewno stanie. zapadne sie pod ziemie. czy ktoras z was cos takiego przezyla? czy to bardzo upokarzajace? czy jest jakis pojemnik przy lozku porodowym? tak sie tego obawiam ze zaczynam myslec o wykombinowaniu sobie wskazania do cesarki

Głupia jesteś, nawet jak coś zrobisz to nic ci nikt nie powie. Jak dostaniesz skurczy to zrób w domu w pozniej jeszcze popros w szpitalu o lewatywe. Nie masz czym sie przejmować. Nawet nie poczujesz.

uuu mam złe doswiadczenia z tym ;/ wypróżniłam się wprost na fartuch położnej!!! :O katastrofaaaa.... miałam robiona lewatywę ale nie wszystko mi ruszyło z jelit. Dopiero podczas parcia wyleciało z impetem sporo ... i to na rzadko. położna zaczeła sie drzeć a ja myslałam ze spale sie ze wstydu.

Lewatywa usuwa wszystko z jelit. Ja sobie robię raz na jakiś czas i skończyły się moje problemy z zaparciami. Tylko, że lewatywę robi się po wypróżnianiu, żeby ładnie oczyścić jelita, od razu się człowiek lepiej czuje. Każdy powinien od czasu do czasu robić lewatywę, bo tyle tego w jelitach zalega, że szok.

panikuje bo mam masakrycznie zapchane jelita. napisze wprost moj kal wyglada jak zbite twarde kule. dlatego obawiam sie ze nawet lewatywa tego nie ruszy a jedynie naruszy i podczas porodu wyleci i to w wiekszej ilosci. koszmar

u mnie tak było... lewatywa ruszyła mi te złogi ale dopiero w czasie parcia. Dla mnie to trauma - brudno, smród i te spojrzenia :O

a poloze cos komentowaly??? nie chce takiej traumy:(

To może uprzeć położne o swoich obawach?Przynajmniej będą się spodziewać i unikniesz głupich spojrzeń...

owszem moge uprzedzic ale koszmar i tak przezyje. najgorsza jest ta swiadomosc ze to sie na 100% stanie. bo czuje ze mam zapchane jelita. mam tak od dziecka. zawsze musialam stolec doslownie wyciskac. oczywiscie nabawilam sie hemoroidow. teraz kiedy jestem w ciazy pomagam sobie czopkami zeby tak nie przec. ale czuje ze oprozniam najwyzej 15 cm jelita a reszta sobie spokojnie lezy nie naruszona. dlatego boje sie ze nawet po lewatywie bedzie tak samo

wys.raj sie jak poczujesz pierwsze skurcze!!! wez ten czopek czy coś... Nie powinnas miec problemu.

ja też mam problem z zaparciami. nawet wyszły mi przez to hemroidy. obawialam sie tak jak ty lewatywy, że tylko to naruszy i doszlam do wniosku że lepiej nie będę jej robić i nie zrobilam. przy porodzie nie było żadnej wpadki choć parlam pół godziny nie poleciało nic. co więcej, wypróżnienilam sie dopiero 1,5tyg po porodzie. wcześniej nawet czopki nic nie dawały..

mowie ci wys.raj sie przed porodem! po co złogi hodować!

skoro sie tak obawiasz to może zrób tak że kilka dni przed terminem po wyproznieniu zrób lewatywe a później powtórz to samo gdy dostaniesz pierwszych skurczy..

kup sobie lewatywe do zrobienia w domu i powtarzaj kilka razy przed porodem, powinno ruszyc te zlogi, a tak poza tym sie nie przejmuj, polozne nie powinny reagowac

w moim przypadku "wysranie sie" nie jest takie proste bo jak wspomnialam wyzej po czopku wychodzi ze mnie tylko niewielka czesc a reszta pozostaje. musialbym chyba z tydzien przed porodem przestac jesc i codziennie uzywac czopka. ale tez myslalam o tym zeby nie robic nic bo skoro z takim trudem kal z siebie wyciskam i skutek jest marny to moze w czasie skurczow bedzie tak samo.

ja tez mialam okropne zaparcia w ostatnich mscach ciazy, podczas kroplowki z oxy jak sie rozkrecalo zrobiono mi lewatywe, ale nie czulam zeby mnie porzadnie wyczyscilo... A podczas parcia nawet nie wiem czy wyparlam cos poza dzieckiem ;) nikt mi nic nie mowil o tym, a i ja nie dopytywalam, moim zdaniem to sie czesto zdarza i polozne sa do tego przyzwyczajone, czysta fizjologia, ryzyko zawodowe :P

widze ze kafe nadal szwankuje

oprocz wstydu obawiam sie tez o moje dziecko. nie chce zeby zaraz na wyjsciu upapralo sie kupa mamusi. to obrzydliwe.

Nie martw się na zapas - skoro masz zaparacia, to może łatwiej byłoby wzbogacić dietę w błonnik, jeść jabłka, wyregulować metanolizm?

ale ja naprawde staram sie pomoc dieta i nic. a na dodatek mam anemie i biore duzo zelaza a to ponoc sprzyja zaparciom. bledne kolo

nie przejmuj sięnie rób nic kochana przecież to ich praca wiedzą że takie rzeczy się zdarzają i nie mają prawa ci uwagi zwrcić.będzie dobrze i nie zamartwiaj sioę bo to teraz nie zdrowo.

dzieki za mile slowa:)

BEDZIE DOBRZE 3mamy kciuki

Kobito powiedz na porodowce ze masz problem z tym, napewno nie beda sie krzywo patrzyc, niejedna juz obfajdala pielegniarke czy tam polozna, to fizjologi rodzisz, pszesz i tyle w tym temacie, skup sie na dziecku a nie na gownie.

mi położna powiedziała, że prawie 100% kobiet sie wypróżnia podczas porodu nawet po lewatywie i tu stwierdziły że jest wrecz gorzej bo leci rzadka wodnista kupa a tak klocka zbiora i po klopocie.

fakt klocek lepszy do zgarniecia:) zaczynam humor odzyskiwac :)