Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowananapotęge

....

Polecane posty

Gość Zdezorientowananapotęge

Moim problemem są...znajome/przyjaciółki. Od pewnego czasu mam chłopaka, świetnie się dogadujemy, znamy się od liceum- obecnie kończymy studia, Jego rodzice mnie lubią, moi Jego, mimo pewnych nieporozumień- zawsze się zdarzają, a nasze naprawdę są drobne- wiem, co piszę bo miałam wcześniej chłopaka, o którym swojego czasu też mysłałam, że to TEN JEDYNY i nei był nawet w 1/4 tak wspaniały jak mój obecny to świetnie się dogadujemy. Niestety... pojawiła się skaza w postaci znajomych, którzy mają niestety chyba z problem z zaakcpetowaniem całej tej sytuacji. Problem polega na tym, że mój chłopak obiektywnie rzecz biorąc nie jest ideałem, chociaż dla mnie jest ;) jest kochany, opiekuńczy, troszczy się o mnie, dba najbardziej jak tylko może... i nei ma problemu z okazywaniem uczuć- moja tablica jest wprost zalana przez miłe posty, zdjęcia i piosenki- nie pisze mi tego codziennie, ale przy każdej okazji ..:) jest to na tyle miłe, że ja, która byłam przeciwniczką tego typu akcji, sama zauważyłam dobre strony tej sytuacji i zaczęłam Jemu robić podobnie. I tutaj zaczynają się coraz większe schody- moi znajomi nie mogą tego znieść. Bardzo rzadko ktoś powie- tak jak kolega wczoraj- że to jest świetne, że widać, że się kochamy i do siebie pasujemy. Przynajmniej jeśli chodzi o ludzi, z którymi mamy regularny kontakt. Mam wrażenie, że wszystko jest problemem- to, że kupuje mi kwiaty, to, że kupuje mi cokolwiek na jakąkolwiek okazję. Jest mi przykro, bo myślałam, że to moje prawdziwe przyjaciółki, a czasami mam wrażenie, że najchętniej by mnie zjadły za to jak mi się układa. Mój chłopak jest kochany, nei ma problemu z okazywaniem uczuć w miejscach publicznych (ale bez przesady, wszystko jest na poziomie...;) nic nahalnego..:) a innym to przeszkadza. I to do tego stopnia, że raz kolega napisał mi na tablicy, abyśmy sobie wysyłali prywatne wiadomości o tej treści:(cytuję) ":*" Wiem, że ten kolega sam ma problem z uczuciami, a Jego dziewczyna chciałaby, żeby chociaż trochę był podobny do mojego. I niestety koło się kręci., Czemu jak nam się układa przyjaciele odchodzą? Jak rozstałam się z poprzednim miałam znowu przyjaciółki. Jak mam chłopaka znowu- wszyscy zniknęli. Czemu ten świat jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowananapotęge
nachalnego* zmieniłam klawiaturę i pominęłam literkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_15
To normalna reakcja społeczeństwa. Takie już jest. Można odnieść wrażenie że wszędzie są powywieszane znaki z napisami "zakaz miłości". Jak ktos okazuje sobie uczucie publicznei to się czepiają, ale jak 2 dresów rozwala przystanek autobusowy to już nikt nic nie powie. / Nawet jak byś postanowiła zmienić znajomych, odniosłą byś taki sam efekt, chyba, że byś każdego znajomego dobierała byś z osobna. Jeśli chcesz by przyjaciele się nie czepiali jest tylko 1 rozwiązanie. Przeboleć i czułość okazywać tylko w zamkniętych pomieszczeniach sam na sam. U mnie w związku był podobny problem, przyjaciele sie czepiali że okazuje uczucie dziewczynie, że Ciągle się do niej przytulam i od czasu do czasu ją pocałuje. Oni tego nie rozumieją i może część z nich jak znajdzie sobie partnera to zrozumie, ale na pewno nie wszyscy, gwarantuje. Muszę Cię jednak ostrzec. Jak zaczniecie się pochamowywać z okazywaniem uczuć publicznie, albo jedna ze stron (tak było w moim przypadku, ja chciałem okazywać publicznie, dzewczyna nie, bo znajomi się czepiali) to w wyniku chamowania twoich uczuć, uczucia te osłabną także gdy będziecie sami, albo w rozmowach na komunikatorach, jest to miecz obusieczny. Mogę powiedzieć Ci byś spróbowała powiedzieć z przyjaciółkami że nie powinny Cię oceniać za coś czego nie rozumieją, i że przecież miłość jest dobra itd, ale wątpię by do kogoś to dotarło. Najlepsza według mnie rada: Jeśli masz możliwość często spotykać się ze swoim partnerem, rób to. Jak spotkasz sie z nim sam na sam na pare godzin przed spotkaniem ze znajomymi, to nacieszycie się sobą i wtedy bardziej znośne będzie hamowanie się z uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×