Mam wrazenie, ze 99% kobiet pytajacych na forum czy sa w ciazy jest uposledzona

[Gość gość]

nie obrazajac ludzi uposledzonych umyslowo...rozwalaja mnie pytania typu : czy moge byc w ciazy? bo bola mnie cycki, zaklulo mnie w jajniku, zmienil mi sie sluz, jestem senna, wsadzam placa do c*pki i jest rozpulchniona szyjka albo : robilam test ciazowy 5 razy, badanie w laboratorium 3 razy, wszystkie ujemne ale moj okres trwal 2 dni a nie 5, czy moge nadal byc w ciazy? masakra jak takie cos sie czyta... czy wy jestescie jakies ulomne zyciowo? czy nie wiecie co to znaczy dobry test ciazowy zrobiony najlepiej kilka dni po spoziajacym sie okresie? czy nie rozumiecie ze jak test wam wyszedl 10 razy negatywnie to znaczy ze nie jestescie w ciazy? az strach pomyslec co bedzie jak taka malo rozgarnieta kobieta kiedys stanie sie matka......

[Gość gość]

nic na to nie poradzisz juz takie komentarze były i niczego to nie zmieniło najlepiej ignorowac jesli cie drazni

[Gość gość]

he he,mnie to tez wkurza,dlatego omijam te tematy szerokim lukiem i tobie tez tak radze:D

[Gość gość]

Hehehe też się zawsze zastanawiam jak widze taki temat czy zalozyla go osoba z ujemnym IQ :D ale ostatnio był hit hitow kafe chyba :D pisala jakaś kobieta, matka już jednego dziecka, że w LUTYM wspolzyla!!! ( Na poczatku jakoś) koncem marca była u gina i on ciąży nie widzial, miesiaczkuje normalnie co prawda, ale ona chyba jest w ciąży jednak bo CZUJE RUCHY :D

[Gość gość]

:D

[Gość gość]

mnie wkurzają tematy typu: "czy jestem w ciąży" albo "czy mogę być w ciąży?". Te kobiety chyba myślą, że tu masa ginekologów siedzi i internetowo przeprowadzą badanie i im odpowiedzą. I te teksty typu: "współżyłam tydzień temu, dziś mnie mdli, czy to ciąża?", "facet mnie pieścił i wkładał palce ale do wytrysku nie doszło, czy jestem w ciąży?". Żałosne to jest.

[Gość leniwa krowa]

Mnie za to załamują błędy w pisowni. Tragedia zaczynając od "wogóle" :0 i wiele, wiele innych. :o