Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piszcie nick ! jest galimatias

mam 34 lata ,moja matka NIE POZWALA mi na związek z x

Polecane posty

Gość piszcie nick ! jest galimatias

bo mam dziecko (12) z pierwszego małżeństwa i mieszkam u niej ,tzn sama ale mieszkanie jest jej , mam przyjaciela od wielu wielu lat ,kocham go ,on mnie ,dzieciak go lubi ,ale ...moja matka mówi kategoryczne NIE ! Problem polega na tym że x mieszka w wawie ,ja 60 km dalej ,chce tu pomieszkać jeszcze rok by młody skończył podstawówkę ,ale ona się nie zgadza by OBCY PATAŁACH spał w jednym mieszkaniu z jej wnuczkiem ,a ja skoro chcę z nim być to jestem wyrodną matką i kurwiskiem bo mi "portki" ważniejsze od dziecka. Rady typu -bierz dziecko i jedz do wawy do niego odpadają ,MUSZE być tu jeszcze rok , syn ma spore kłopoty szkolne i te natury psychologicznej więc zmiana szkoły/środowiska/nauczycieli w ostatnim roku podstawówki byłaby katastrofą ,zwłaszcza że ja rok temu mieszkałam w wawie ale wróciłam do rodzinnego miasta gdy straciłam pracę a dziecko miało kłopoty zdrowotne. Wiecie o co chodzi ,ciągłe przeprowadzki ....nie chcę małego tak szarpać. Z ojcem ma super kontakt , ja również rozstałam się w zgodzie , x-sa bardzo lubi i wręcz namawia mnie bym z nim była. Moja matka jest mega toksyczna ,tak było zawsze ,jestem rozdarta między dobrem dziecka , uczuciem ,a utarciem nosa swojej rodzicielce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie nick ! jest galimatias
sprostowanie : x-sa bardzo lubi - tzn dziecko go lubi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jareckie już takie są - jedna j****a rasa. weź ją olej i ochajtaj sie z tym typem a jak jarecka bedzie się wcinać w temat - to każ jej kulić ryj bo masz 34 wiosen a nie 14 coby ci jarecka miała na gacha pozwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes rozdarta miedzy dobrem dziecka - przeciez sama piszesz ze dziecko go lubi. nie zastanawiaj sie tylko ukladaj sobie zycie kobieto. chcesz byc do konca zycia sama bo mama Ci nie pozwala? no litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaONAona OnaI
A nie mozesz wytrzymać jeszcze ten ostatni rok ?? i powoli przez ten czas kombnowac cos w Warszawie ? Prace nową szkołe? rok to jeszcze nie tak duzo. A Twoja ma taka jakś dziwna weź jej nie słuchaj bo serio zostaniesz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie nick ! jest galimatias
no tak .... ona ma pieniądze ma władzę proste , zawsze mi pomagała ,ale tylko finansowo ,gnjąc przy tym "a nie mówiłam" "gdyby nie ja" itp teksty, ciągle wpędza mnie w kompleksy bo nie mam wykształcenia ( jestem tylko technikiem) bo jestem leniem ( chorowałam na wielką depresję ,teraz jest w miarę ok-lecze sie),problemy jakie mam z synem to moja wina bo nie potrafiłam utrzymac swojego małzeństwa ( mąż zrobił przekręt i wylądował w więzieniu,mimo że prosiłam by się nie babral w to bo przeżyjemy uczciwie ale on chciał duzo i teraz , siedział 2 lata, straciliśmy wszystko dom firmę ,siebie ,dobre imie) No i ...boję się ...jak x okaże się takim samym łotrem ??? chociaż znam go i nie watpie w prawdziwość jego uczuć ,ale jeśli ?? kto mi pomoże ? naprawdę mam problemy z dzieckiem -zdrowotne co przekłada sie na psychike i kontakty społeczne i są miesiące gdy w ogóle nie mogę pracować bo jestem 24/h przy dziecku. BOJĘ SIĘ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie nick ! jest galimatias
moge wytrzymać rok , x też wytrzyma , tylko on nawet nie bedzie mógł do nas przyjechać na weekend ,ani my do niego , on ma swoje mieszkanie , czeka na mnie /na nas już 5 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie nick ! jest galimatias
poradzcie mi coś ,ja musze teraz wyjść na spacer z dzieckiem i z psem :) sory za kapsa ,nerwy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu przyzwoity
często problemy zdrowotne wynikają ze złego stanu psychicznego, twoja matka ci w tym nie pomaga, wręcz odwrotnie, dziecko widzi, przezywa i choruje, Ty musisz poukłada sobie wszytko w głowie, ustanowic priorytety i nie baczac na to co mówi matka zrobic to co do ciebie należy gł z myśla o dziecku bo zniszczysz mu życie i sobie przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.k.k.k.k.k
jesteś od niej zależna to chce rządzić ,chory układ ,to nie miłość matczyna top tresura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaONAona OnaI
to ten rok jeszcze przeczekaj i tak nic nie ruszy w tym okresie wiec nie rozmawiaj nawet na ten temat z matka bo po co sobie szarpac nerwy. Poukładaj sobie w głowie wszystko jak byś chiała zeby to było za ten rok czasu. Stopniwo dąż do tego. Dobrze ze masz tego przyjaciela. i nie mysl ze moze on okazać sie taki sam bo tak mozesz myslec o każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaONAona OnaI
kurde nie doczytałam ze jak bedac jeszcze rok u matki on nie bedzie mogł przyjeżdżać do ciebie a Ty do niego. A rozmawiałaś z nim o tym? Moze on ma jakis pomysł jak wyjść z tej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaONAona OnaI
jak możesz nie byc go pewna skoro 5 lat na was czeka nad czym sie tu zastanawiać??? Odejdź od matki zacznij życ wlasnym zyciem jeszcze jak dziecko go bardzo lubi to suuuper :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie nick ! jest galimatias
dziekuje za dotychczasowe wypowiedzi i prosze o wiecej porad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Rozumiem Twoją sytuacje,ale przecież matka nie może Ci dyktować warunków, z kim masz się związać! Przecież jesteś dojrzałą kobietą.Sądzę że w Warszawie jest większa możliwośc znalezienia pracy.Dziecko pewnie zaadoptowało by się w nowej szkole od nowego roku szkolnego Musisz odzizolować się od matki, inaczej nie da się! Jej mieszkanie i ma prawo decydowac kto ma w nim przebywać, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×