Wyrzuty sumienia z powodu seksu

Mam 22 lata i 4 facetów na kocie, 1-mój chłopak, z uczucia 2-facet, z którym się spotykałam, z chęci klinowania (aczkolwiek do stricte seksu nie doszło więc nie wiem czy go "liczyć") 3-mój drugi chłopak, z jeszcze większego uczucia 4-facet, z którym się spotykałam, z chęci klinowania Uwazam, ze to duzo za duzo jak na moj wiek.

klinowania?

zapomnienia.

duzego masz tego kota, jakiej rasy? :D zeby az czterech facetow na niego wlazlo!!! llllooooo matko :D

generalnie 4 facetów to nie jest przerazająca ilość. Ale biorąc pod uwage,że 50% z nich to klin, to mogłabym pomyśleć,że się zwyczajnie nie szanujesz. Nie traktujesz tego uczuciowo, tylko fizycznie. Anna l.26

dobre, nie zauważyłam literówki:) 50% to klin, ale nie klin dopiero co poznany, raczej zaczynałam się z kimś spotykać z tęsknoty za uczuciem i wmawiałam sobie, ze jestem zauroczona/zakochana. W obu przypadkach to było po kilku miesiącach spotykania się.

sporo masz, ja mam prawie 30 i mniej związkow/doświadczen seksualnych od ciebie. PO prostu jesteś dośc łatwa, 22 i juz 4 kutasow w pupie... no ale teraz takie czasy ze kobiety sie nie szanują. ja to bym sie nawet źe z tym czula ze tylu facetow sie we mnie spuszczalo, ale skoro TOBIE dobrze byc takim worem na sperme to juz twoja sprawa.

ja to bym sie nawet źle* z tym czula ze tylu facetow sie we mnie spuszczalo, ale skoro TOBIE dobrze byc takim worem na sperme to juz twoja sprawa. dla mnie max to 3 facetow w calym zyciu, z wieksza iloscia bym sie czula jak szmata, tak po prostu. a ideal to jeden facet, no ale wiadomo, nie kazdy trafi od razu na tego wlasciwego, a czasem ludzie po 20latach malzenstwa się rozwodzą bo facetowi zachcialo sie mlodszej, i wtedy kobieta szuka nowego. No ale 3 to max jak dla mnie. a ty 22 lata i juz 4 kutasy, obrzydliwe. strach pomyslec co bedzie za 10 lat.

Po pierwsze napisałam, że z jednym nie doszło do seksu stricte Po drugie nie wiedziałam, że byłaś moim materacem skoro wiesz co z kim robiłam.

Seks jest dobry dla zdrowia. Przestan z jakimis wyrzutami katolickimi :O

kochana ehehe daj spokoj. ja mam 20 lat i moj chlopak jest moim piątym:) nie mam wyrzutów sumienia. mam za sobą dlugie związki, bo wczesnie zaczęłam współżycie. moze żałuję seksu z jednym moim 'chlopakiem', ktory okazał sie straszny. no ale trudno. ja mam gdzies czy ktos mnie uważa za łatwa. nie mowie nikomu ilu mialam partnerów. to moja własną sprawa. traktuje seks z uczuciem:) nie warto miec wyrzutów sumienia poki nie traktujesz tego przedmiotowo ;) pewnie jestes taka jak ja, ze dosc latwo przychodzi ci zauroczenie. to nic złego, serio ;) wazne bys miala w zyciu poukładane w głowie. tez mialam okres, gdy uważałam sie za szmate, bo jak tak mozna. ale gdy poznalam moja koleżankę, ktora dopiero co skończyła 18 lat a ma na koncie chyba 9, to dopiero doszło do mnie, ze nie jest jeszcze ze mna tak zle :) ona traktuje to jak sport, bo spotyka sie np z eksem na seks a pozniej sie do niego nie odzywa. ja tak nie mam. ty tez nie. wiec nie jest z nami zle, pamiętaj. buziaki :)

kochana ehehe daj spokoj. ja mam 20 lat i moj chlopak jest moim piątym:) nie mam wyrzutów sumienia. mam za sobą dlugie związki, bo wczesnie zaczęłam współżycie. moze żałuję seksu z jednym moim 'chlopakiem', ktory okazał sie straszny. no ale trudno. ja mam gdzies czy ktos mnie uważa za łatwa. nie mowie nikomu ilu mialam partnerów. to moja własną sprawa. traktuje seks z uczuciem:) nie warto miec wyrzutów sumienia poki nie traktujesz tego przedmiotowo ;) pewnie jestes taka jak ja, ze dosc latwo przychodzi ci zauroczenie. to nic złego, serio ;) wazne bys miala w zyciu poukładane w głowie. tez mialam okres, gdy uważałam sie za szmate, bo jak tak mozna. ale gdy poznalam moja koleżankę, ktora dopiero co skończyła 18 lat a ma na koncie chyba 9, to dopiero doszło do mnie, ze nie jest jeszcze ze mna tak zle :) ona traktuje to jak sport, bo spotyka sie np z eksem na seks a pozniej sie do niego nie odzywa. ja tak nie mam. ty tez nie. wiec nie jest z nami zle, pamiętaj. buziaki :)

no to dosyć sporo jak na 22 lata, chociaż ja bym sie nie przejmowała, to już przeszłość jak rozumiem. Seks jest dla ludzi...ale uważaj z tymi klinami, bo wiem ze to nie pomaga a potem sa te wyrzuty sumienia.

gośc 13:37 - dzięki za to co napisałaś :) fakt, że zauroczenie dość łatwo mi przychodzi, ale miałam taki okres w życiu (1,5 roku) że zyłam w celibacie, bo bylam sama, a nie chciałam tego robić z pierwszym lepszym chętnym, więc nie traktuje seksu jak sportu. I racje masz, że to osobista sprawa każdego z nas. gość 13:42 - to trochę pomaga, w emocjonalnym odcięciu się. Ale na dłuższą metę rzeczywiście nie, no i seks bez prawdziwego uczucia...jest lichej jakości.