Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie w mieście jest droższe niż na wsi-więcej pokus.

Polecane posty

Gość gość

W ubiegłym tygodniu mąż wyjechał na szkolenie. A ja spakowałam dziecko i pojechaliśmy na działkę pod miastem. I wyobraźcie sobie, że 5 dni przeżyliśmy za parę grosz: włoszczyzna, kawałek królika, makaron-15zł obiad na 2 dni pęczek botwiny, jogurt naturalny, rzodkiewka, ogórek, grzanki- 7zł mieszanka warzywna mrożona, kasza jaglana-5 zł obiad na 2 dni. Do tego 2l mleka 5zł 5 kajzerek 2zł pół masła 2zł sałata 1zł pomidory 3zł 5 serków homog. 7,5zł 5 soków marchwiowych 12zł jabłka i truskawki dostałam od sąsiadki w podzięce za drobną pomoc sąsiedzką :) To daje 50zł. A w tym tygodniu mąż wrócił, byliśmy w domu i choć mięso na obiady miałam, kaszę, mąkę, jaja też to i tak znow poszło 300zł-a dziś jeszcze nie byłam w sklepie... Ale jak idę z dzieckiem na spacer na miasto to zawsze wstąpimy do sklepu po sok czy jogur a wyjdziemy z rachunkiem na 50-60 zł. Kasy nam nie brakuje,ale właśnie sobie uświadomiłam ile zbędnych wydatków mamy przez to,że idzie się do marketu i nagle wszystko jest potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wsi jeszcze zazwyczaj nie trzeba szpanowac jaki to sie sprzet w domu ma, jakim sie autem wypasionym jeździ, nie patrzy sie na to czy idziesz do sklepu w makijażu czy bez. Ale też jest druga strona medalu. Jeżeli jest to mała wieś to trzeba liczyc się z tym, że sąsiedzi będa Ci zaglądać w życie wszelikimi sposobami, bo wsyztsko musza wiedziec - wiem bo mam dziadków w małej wsi i to jest masakra. Idzie sie do sklepu i wsyztskie firanki w oknach lataja. a jaką to ludzie mają uciechę jak cos komus nie wyjdzie. I dużo rzeczy po swojemu też nie idzie robic bom Cie ludzie obgadają itp itd. No i dojazdy do pracy więcej kosztują. Jezeli nie ma sie swojego gospodarstwa to mniej kasy wydajesz na jedzenie ale na dojazdy do pracy wydajesz o wiele więcej. Nawet kilkaset zł miesięcznie - a to mogłabys przeznaczyć na jedzenie, wyjście do kina itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa mieszka na wsi. I bardziej oplaca jej sie odpalic auto (ma na gaz), jechac w jedna strone 15 km do miasteczka do biedronki i jeszcze jest wtedy 10 zl na plusie w porownaniu, gdyby te same zakupy zrobila w swoim wiejskim sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
soki mozna kupic taniej, w promocji na przyklad i wlewac do butelki przed spacerem i zabierac ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można takie wnioski stawiać po spędzeniu na wsi kilku dni? Może porównaj to w stosunku rocznym. Wiesz: - ile droższe są zakupy w wiejskim sklepie, - ile kosztują każdego dojazdy do pracy, - jaki jest koszt ogrzania domu w sezonie zimowym który trwa teraz większość roku, - jaki koszt jest dbania o zieleń, koszenia traw itp, - jaki koszt wymiany, naprawy płotów, - zrobienia i wywozów szamba, - wymiany czy naprawy dachu, - zrobienia elewacji, - zapłacenia podatku od nieruchomości i działek - każdy wyjazd do lekarza czy urzędu? i wiele wiele rzeczy o których nawet się pisać nie opłaca ale w sumie składa się w jedną całość. Mieszkając w mieście takie rzeczy Cię nie interesują. Mieszkając w mieście masz pokusy na które albo się skusisz albo nie, a mieszkając na wsi to Twoje obowiązki, które musisz wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsi przeważnie jeden sklepik z wysokimi cenami , przeważnie wszyscy jadą do miasta bo tam są markety i ceny mniejsze dużo promocji , oczywiście koszty dojazdu to też wydatek . Zdecydowanie wole miasto i większy dostęp do wszystkiego . Wszystko załatwiam pieszo , bądź rowerem, tylko większe zakupy samochodem 5 minut jazdy do dużego marketu . Mieszkam w domku na niedużej działce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa,że mieszkam w domu-skąd pomysł że w mieście to od razu w blokach? Także wiem ile kosztuje utrzymanie domu. I tam gdzie mamy działkę jest Tesco i buduje się Biedronka,więc można zrobić tanie zakupy. Koszt dojazdu do pracy nie jest większy niż u nas,bo akurat oboje pracujemy w innym mieście i jadąc z pracy,to przejeżdżamy przez tą wioskę,więc nawet byłoby bliżej do pracy niż od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to trochę się zgadzam bo ja mieszkam na wsi ale studiowałam i mieszkałam w mieście i wiem jak to jest (mówię o utrzymaniu domu jako kura domowa :) ). idąc na miasto wstapisz np. po sok do sklepu a przy okazji kupi się to czy tamto i w sumie wydajesz 30 zł a na wsi nie masz sklepu pod bokiem (przeważnie) żeby lecieć po śmietanę do zupy i unikasz innych zbędnych wydatków. wiem to sama po sobie. Jadę 2 razy w tygodniu po zakupy, robię je z listą a jak coś zabraknie to mąż dokupuje wracając z pracy bo ja jak jadę specjalnie to kupuję więcej żeby nie zabrakło - potem się marnuje i wyrzuca, jest jakas promocja - skorzystam (mąż nawet nie zwróci na nią uwagi a i mi nie jest to niezbędne ale taniej to biorę). więc jednak cos w tym jest. A najlepiej to męża na zakupy wysyłać (przynajmniej mojego) - on nigdy nie kupi nic spoza listy zakupów więc nie ma dodatkowych kosztów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×