problem z teściem i zabobonami- co robić?

Mam taki mały problem. Mam fajnego teścia ale ostanio troszkę mnie zdenerwował. Jestem w ciąży. Termin porodu to lipiec a więc juz niedługo. Teściowie mieszkaja 150 km od nas i teść juz dawno powiedział, że to jego pierwszy wnuk więc kupi dla niego wózek. Mamy wybrac jaki chcemy a on go kupi. No wiec wózek wybrany a teść stwierdził, że kupi go dopiero po narodzinach dziecka - żeby nie zapeszać. Dla mnie takie zapeszanie to głupota tym bardziej, że i tak już praktycznie wszystko dla dziecka mamy tylko wózka brak. I problem jest w tym, że teść jest zawdowym kierowca i jeździ po świecie przez 4-8 tygodni, później wraca na tydzien. I co jeżeli dziecko przyjdzie na świat a jego nie będzie przez miesiąc albo dłużej akurat? mam byc bez wózka? i nie da mu sie tego wytłumaczyć. Najchętniej bym sama ten wózek kupiła ale on sie obrazi, będzie mu przykro a to naprawde ogolnie fajny człowiek. Nie jest to człowiek przesądny, nie wiem co mu teraz odbiło. Bo jeszcze gdyby nam dał te pieniądze na wózek i my bysmy go mieli kupic po nardzinach dziecka to ok, ale on musi go kupić osobiście!

Przekonaj go żeby w razie czego zamówił kurierem. Następnego dnia dostarczy ci wózek pod drzwi. Zresztą jeszcze nie wiesz jak się ułoży, nie ma co się zamartwiać. Ja zamawiałam wózek dopiero po porodzie i nic się nie stało;-)

Czasem na wózek trzeba miesiąc albo i dłużej czekać...

ale rodząc z lipcu można już po wyjściu ze szpitala wyjść z dzieckiem na dwór, po co kisić dziecko w domu jak na dworze fajna pogoda.

ja dostałam wózek po narodzinach córki. Hmm, wiesz ja w to wierzę a jak umrze np. dziecko przy porodzie. Wydaje mi sie że o to tesciowi chodzi. Bądz wyrozumiała.

problem jest jeszcze w tym, że nie lubie gdy ktos mi cos narzuca. Chce mieć wszystko przygotowane na przyjście dziecka, a nie słuchac o jakims zapeszaniu. Jestem mu wdzięczna, że kupi nam ten wózek, ale troszke powinien sie do nas dostosowac pod tym wględem. A co jak ja ten wozek dostane dopiero 2 miesiące po urodzeniu dziecka? On nie zamówi go kurierem bo się na tym, internecie itp po prostu nie zna.

powiedz ze w razie czego jak dziecko urodzi sie martwe to zalatwilas w sklepie ze bedzie mozna zwrocić taki wózeczek i po problemie :)

Nie ma sensu wprowadzać niesnasek z teściem skoro dobrze żyją. Dowiedź się czy można zamówić wcześniej i tyle.

a ja nie wierze w żadne głupie zabobony - powtarzam po raz kolejny. Co ma wózek do porodu? dla mnie to jakieś średniowiecze takie zabobony. Tym bardziej, że juz wsyztsko dla dziecka mam z wyjątkiem wózka.

to ze jak dziecko umrze to wozek bedzie niepotrzebny c

no nie przesadzaj, jeśli teść wyjedzie to kupi go teściowa. Wózek nie jest ci potrzebny natychmiast. Ja też rodziłam w lipcu. Lało i temperatura na zewnątrz była... 12 stopni :) Więc nie przesadzajmy z tym pobytem na dworze natychmiast po wyjściu ze szpitala :) Tym bardziej, że według wskazań medycznych nie jest to wskazane

"urodzi martwe", może się urodzić żywe i umrzeć po miesiącu... To ile czekać?! Spróbuj powiedzieć teściowi, "że i tak wszystko masz", i że jeśli chce kupić wózek, to jest Ci bardzo miło, ale prosisz, żeby zrobił to przed lipcem, inaczej z przykrością będziesz musiała sama kupić ten wózek, bo zwyczajnie nie chcesz siedzieć z dzieckiem niepotrzebnie w domu przez miesiąc czy dłużej, bo przecież i w czerwcu możesz urodzić...

właśnie teściowa nie kupi - nie chce mi się pisac dlaczego. To mteść go kupi. A ja juz tłumaczyłam teściowi, że i tak wszytsko mamy a on tam swoje. Chwilami nie wiem co robic...chyba tak zrobie, że powiem, że wózek chcę teraz albo sama będe go musiała kupić.

"według wskazań medycznych nie jest to wskazane" No od razu nie, ale po 7-10 dniach jak najbardziej! A czas szybko mija, 3 dni w szpitalu, 5 ogarnięcie się w domu i można śmiagać na spacerki. Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale w Polsce to musiałby być wyjątkowy pech, żeby tyle dni w lipcu było tak zimno :/ U mnie przez co najmniej 15 lat takiej sytuacji nie było...Sama nie byłam za kupowanie całej wyprawki w I trymestrze, albo kupowaniem na przyszłość do roczku, ale pod koniec ciąży musiałam mieć wszystko przygotowane, bo kto miał to zrobić? Nie chciałam zwalać na nikogo ani robić tego obolała i zmęczona w połogu. W "ZAPESZENIE" nie wierzę, jedynie nie chciałam żeby bardziej bolało gdyby coś się stało, ale później doszłam do wniosku, że gdyby stało się coś złego, to bolałoby tak bardzo,że nic nie byłoby zwiększyć tego bólu i w d***e miałabym całą kupioną wyprawkę i wydaną na nią kasę.

Pogadaj z nim najmilej jak umiesz, skoro zależny Ci n jego uczuciach, ale jeżeli on nie zmieni zdania, tzn., że nie liczy się z twoimi, więc kup sama. Albo powiedz, że wózek kupisz sama, a on niech kupi XXXXXX (coś co będzie potrzebne później)....

Zwrocic kasy?nam tescie/rodzice tez oferuja sie ze cos kupia,ale to my mamy kupic a oni daja forse. Co do zabobonow,moja tesciowa na kazdym kroku jakies wymysla,wczoraj az mi nerwy puscily,ja jej po prostu jej z glowy wybijam,ze jak jest wierzaca to powinna sie wstydzic takie glupoty rozpowiadac.

tesc chciał go osobiście kupić, ale może z tym zwroceniem kasy by przeszło. Pogadam z nim o tym. A co do zabobonów to dla mnie największa głupota jaka może być. Widziałam jakiś czasu temu jak rpzed chłopakiem przed którym szłam przeszedł czarny kot a ten chłopak zrobił 3 kroki w tył hehe myślałam, że parsknę śmiechem. Ja nigdy w żadne zabobony nie wierzyłam i dobrze na tym wychodze.

do jednej gosciowy wyzej. Co ty pierniczysz,ze wyjscie z dzieckiempo porodzienie jest wskazane?z jakiej wiochy sie urwalas?? Rodzilam w 1 kwietnia milalam wrecz nakaz wyjscia z dzieckiem na dwor kilka dni po porodzie,od razu jak do domu wrocilismy. To zdrowe i dla dziecka i dla mamy rowniez. No tak,ale klania sie zascianek.Trzymac dziecko miesiac pod kocem,w czapce i bron boze niech nikt cie nie odwiedza bo bakterie przyniesie. Kolezanko,te teorie(a tak wogole to tylko polskie)juz poszly w kat

ciesz się, że chce ci wózek kupić. Zapytaj go wprost co będzie jak się dziecko urodzi a on będzie daleko, jak ci wózek dostarczy?

jakie wskazania medyczne?:D Jesteście nienormalne :D w lipcu normalnie bierze się dziecko i wychodzi na dwór przewrażliwione mamuśki :D a jak będzie 12 stopni to też nie trzeba aż tygodnia czekać- przecież to nie mróz -10. Oj przesadzacie... Autorko niech Twój mąż pogada z teściem i go przekona. Jeśli on wierzy w zabobony a Ty nie to boi się, ze jak się coś stanie dziecku to sam siebie będzie obwiniał- rozumiesz? Trzeba zrobić tak, żeby np zamówić wózek i niech będzie już gotowy do wysyłki- jak urodzisz jeszcze bedziesz w szpitalu to do wyjścia zdążą przysłać ;)