POMOCY

Witam, jestem mamą 3,5 miesięcznej dziewczynki. Do 3 miesiąca karmiona była wyłącznie piersią. Przez pierwsze 1.5 miesiąca mała cierpiała na kolki(istny koszmar), potem jakby była lekka poprawa, nie było prężenia zaraz po przystawieniu do piersi, mniej płaczu, bąki były nadal ale raczej mniej bolesne niż na początku, kupy luźne ale to normalne. Niestety córka była krótkodystansowcem, ssała całe 5 min ale widocznie się najadała (przybierała na wadze, niewiele ale to zawsze coś), jadła niezbyt często co wpłynęło na moją laktację, z dnia na dzień mleka było coraz mniej (a i stresów też miałam dużo). Co do jej ssania też było wiele do życzenia, nie bardzo potrafiła, problemy były już z nią w szpitalu, tak czy siak, walczyłam, żeby jednak piła moje mleko. Udało mi się to zrobić tylko do 3 miesiaca. Od 2 tyg jest na mleku modyfikowanym, Bebilon 1, kolki powróciły, mała zaczęła niewiele jeść, niechętnie, pręży się, wykręca zaraz po przełknięciu jednego łyka, słychać bulgotanie w brzuchu (tak jest przy każdym karmieniu, muszę ją uspokajać 15 min aż się zmęczy i przyśnie i wtedy na śpiocha trochę zjada), bąki sie wzmogły, kupy robi rzadkie ze śluzem. Gdy ją tylko układam do karmienia od razu wpada w szał. W pewnym momencie pomyślałam, że może mleko jej nie smakuje. Pewnego ranka przez 5 godz próbowałam ją zmusić by cokolwiek zjadła, więc podałam jej bebiko1, miałam w zanadrzu, zjadła ale nie wiem czy to był przypadek czy poprostu zgłodniała na tyle by i tym się zadowolić. żeby nie mieszać ciągle jej tych mlek zostałam przy bebiko. Wystraszona tym, że mała mało je(600ml na dobę) i niechętnie wybrałam się do lekarza. Lekarz w sumie nie wiele mi powiedział, wspomniał, że może to być alergia pokarmowa (dodam tylko że cóka nie ma żadnego uczulenia, zmian skónych), zlecił badanie moczu (wyniki będą dzisiaj) i kazał spóbować podawać Bebilon HA. W poniedziałek mamy kontolę, zobaczyć czy małej nie spada waga. Myśląc, że to dziecku pomoże kupiłam mleko ale zaraz po przygotowaniu się rozczarowałam, bo mój niejadek nie chciał tknąć tego mleka. Tak więc nadal jestem przy Bebiko. Zastanawiam się nad zakupem Bebilonu Comfort. Nie wiem czy istnieje takie coś jak nawrót kolki czy może moja córa cierpi na nietolerację laktozy? nie wiem co mam robić, chciałabym jej i sobie jakoś pomóc w tych cierpieniach, bo każde kamienie to udręka