co sadzicie o tym przypadku czy jemu na mnie zalezy???!??!

opisze wam o co chodzi: ja mam lat 25 po rozwodzie z 2letnim dzieckiem sama on ma 30 lat jest po rozwodzie, ma przy sobie 7letniego syna (tak jest samotnym ojcem) on mieszka sam z synem poznaliśmy się na sympatii spotykamy się już jakos miesiąc co 2-3 dni w takiej czestotliwosci on pracuje od 6rano do 16stej w fabryce, ja pracuje tez ale w innytm miejscu przedstawil mnie swojemu dziecku, bylam u niego kilka razy w domu wcześniej to mcdonaldy pizzerie knajpki kawa lody itp. podoba mi się ale nie pokazuje mu tego az tak ze mi zależy:) nie narzucam się jemu, nie pisze pierwsza nic sama czekam zawsze na jego pierwszy krok DZIWI MNIE DLACZEGO ON RAZ DZIENNIE NIE ZADZWONI LUB JEDNEGO SMSA NIE NAPISZE A MA DO MNIE ZA DARMO ON MA PLAY I JA MAM PLAY... on pisze lub zadzwoni tylko w ten dzień gdy się chce spotkać. zastanawiam się tez co on robi w te dni gdy się ze mna nie widzi czy np. czasami nie porownuje mnie z jakas inna laska?~?a może w te dni się z kims innym spotyka?!?!? 1) jak go podpytać o to czy kogos jeszcze szuka czy może się z kims jeszcze spotyka?!/ 2) czy to ze przedstawil mnie dziecku zaprosil do domu kilka razy ogolnie stara się tzn filmy wypozycza dla m nie, mi kaze zawsze wybierac pizze jaka jemy, wszystko ja mogę wybierac decydować to oznacza ze mu zależy na mnie?!? 3) spotykamy się jakos 3-4razy w tygodniu 4) chciał nawet zebysmy się w jakiś dzień spotkali razem z dziecmi poszli razem na plac zabaw itp... powiedziałam mu wprost ze jeśli liczy z mojej strony na darmowy sex to odpadam, ze nie chce być wykorzystana i porzucona , ze na sam sex ja się nie pisze. nawet się nie calowalusmy, powiedziałam mu ze latwa nie jestem;)) zero sexu. ale widze ze jak np. oglądamy film czy cos on się klei do mnie przysiada blisko i wogole:) co o tym sadzicie.... jak poznam ze mu zależy??? dlaczego nie zadzwoni raz dziennie nic nie pisze? sama mam pierwsza to robic?o nie

a co ci się takiego stanie jak raz na jakiś czas odezwiesz się pierwsza? Umrzesz od tego?

a może właśnie on myśli ze Tobie nie zalezy? bo skoro Ty czekasz na jego ruch, a sama sie nie odezwiesz, to postaw sie w jego sytuacji: on pierwszy zawsze dzwoni a ty nic...

nie chce się odzywac pierwsza, chciałabym zobaczyć czy on o mnie myśli a jeśli on pierwszy by się odezwal napisał cos bym czula ze o mnie czasem sobie przypomina:) wiecie o co chodzi? a na te reszte pytan ktoś odpowie?

najbardziej się boje ze facet np. będzie się spotykal ze mna np. 2-3miesiace az do momentu gdy będzie sex a po sexie się zabawi i mnie rzuci w cholerę POWIEDZIALAM MU o tym wlasnie ze się boje ze mnie rzuci po sexie, ze nie chce być wykorzystana bo jestem i tak już po przejściach.... a on do mnie powiedział tak: "gdybym chciał się zabawić wszedł bym na portal eerotyczny i mialbym za 150zł kobiete z agencji " o która bym się nie musial starac nie musiałbym jej synowi przedstawiać i wozic wszędzie spotykać się. zaplacilbym i bym miał " noi ?

chciej tak dalej to za chwilę będziesz płakać!

no ja się odezwałam np. wczoraj pierwsza pisząc smska :) pisałam już pierwsza kilka razy bo mnie to jego milczenie dwudniowe dobijało i się zastanawiałam dlaczego tak..... bo przecież to nie możliwe by facet 3min nie miał na napisanie smsa czy zadzwonić 5minut nawet przed snem... prawda??? jestem typem kobiety która się nie lubi narzucać lubie jak facet o mnie zabiega pierwszy pisze dzwoni pierwszy proponuje spotkania nie chcialanbym by pomyslal ze się napaliłam na niego czy cos i ze mu pierwsza wydzwaaaaniam wypisuje?!? czy może mam złe myslenie?

za bardzo na poważnie do tego podchodzisz, jak Cie rzuci po seksie to cię rzuci, i tak nie masz na to wpływu, okaze się świnią, ale przynajmniej seks będzie :).

zastanawiam się nad tym wlasnie ... czy to ze milczy oznacza ze mu nie zależy? no ae gdyby nie zalezalo nie spotykalby się ze mna.?

nigdy nie będziesz miała pewności czy rzuci czy nie. Pewne to są tylko odsetki w banku

jakby nie chciał to by się nie spotykał. Proste! Daj na luz bo zwariujesz albo on ucieknie. Takie jazdy nikomu nie służą!

za duzo kombinujesz

mysle wlasnie caly czas czy powinnam się pierwsza odzywac czy nie czy on w te dni gdy się ze mna nie widuje może porownuje mnie z inna i się z kims umawia jeszcze?!/

Wcale sie nie dziwie ze w wieku 25 lat jestes rozwodka bo masz we łbie tak naukładane jak 13 latka z gimnazjum. Weź przeczytaj co napisalas i sie zastanów czy Ty jestes wogole choc troche inteligentna czy jestes poprostu dziubaskiem, ktory udaje niedostepna a w kroku az ci sie leje

tez sie nie dziwie, ze jestes po rozwodzie bo ty zwyczajnie nie wiesz o co chodzi w relacjach z facetami

skoro wg ciebie nie wiem o co chodzi to mi wyjasnij

Czy normalna dojrzała emocjonalnie kobieta zastanawia się, czy fakt, iż facet wybiera taką pizze jak ona lubi oznacza ze jest w owej kobiecie zakochany? To są chyba jakies jaja

Ponadto - "powiedziałam mu ze łatwa nie jestem" takich rzeczy się nie mowi, tylko pokazuje. Owszem piszesz ze nie dajesz się całować ani rypać - więc od razu facet moze pomysleć ze masz cos z bania, albo ktos potraktował Cie kiedys jak wor na sperme bo takich rzeczy " nie jestem łatwa" nie mowi sie a TYLKO I WYŁĄCZNIE sygnalizuje zachowaniem. Poza tym w wieku 25 lat nie udawaj takie cnotki niewydymki ze nawet nie chcesz sie z facetem pocałować - jak jakas 10 latka.

Po tym jak opisujesz cala sytuacje sprawiasz wrazenie osoby infantylnej, która nie potrafi stąpać twardo po ziemi tylko zajmuje sie jakimis bzdurami typu korelacja pozytywna między wyborem pizzy a siłą uczuć faceta. Nie dziwie sie ze Twoj ex maż od Ciebie s********ł.