Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego dziewczyny tak bardzo boją się pierwsze napisać, odezwać?

Polecane posty

Gość gość

nawet jak już się znają dobrze jakiś czas z facetem, to często podkreślają że one pierwsze nigdy nie piszą, nie proponują wspólnego wyjscia itp o co chodzi? bojąsię być nachalne? mimo że chcą się odezwać ,to wolą czekac az on pierwszy to zrobi? czy to takie zbłaźnienie się , pierwszej napisać głupiego smsa? choćby ten temat "On potrzebuje przerwy" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5609903 autorka pisze: "...(dodam, że ja nigdy nie piszę i nie dzwonię do niego pierwsza, no chyba, że czegoś potrzebuję). " istnieje jakiś oficjalny zakaz dla kobiet pierwszej się odzywać? czy ja o czymśnie wiem? to jakaś hańba jest czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od zawsze wmawia sie kobietom NIGDY NIE NARZUCAJ SIE FACETOWI i to jest efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlcia
Ej jA nie wiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ends meet
A ja spróbowałam i auuuu, jak boli! Zignorował mnie kompletnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
Bo to facet powinien sie zainteresowac i zrobic pierwszy krok w tym wypadku sms,kobieta sobie pomysli, aha nie odzywa sie, nie pisze wiec moze ma mnie gdzies i dlatego.ja tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ends meet A ja spróbowałam i auuuu, jak boli! Zignorował mnie kompletnie! i myślisz ze gdybyś się nie odezwała, to coś by to zmieniło? przecieżpodejscie faceta nie zależy od tego czy mu pierwsza napiszesz "hej, co słychać" czy też będziesz siedziec jak kwoka na jajkach i czekać na jego krok. kobiety same stawiają się w gorszej pozycji. jak jemu się zachce to napisze, a to czy ona chce, to się nie liczy. ona ma czekać na niego, nigdy na odwrót. głupota i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
zalezy jak na to patrzec.jelsi tak jak Ty mowisz gosc to masz racje ale jesli tak jak ja napisalam to punkt widzenia sie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meis "Bo to facet powinien sie zainteresowac i zrobic pierwszy krok w tym wypadku sms," no ale dlaczego? a kobieta jak się zainteresuje to nie może tego okazywać? DLACZEGO?? pytam. to jakiś wstyd okazać facetowi zainteresowanie? "kobieta sobie pomysli, aha nie odzywa sie, nie pisze wiec moze ma mnie gdzies i dlatego.ja tak uwazam" no własnie, "kobieta sobie pomyśli"... a może jest milion innyvh powodów dla których sie nie odzywa? moze mial wypadek, albo kasa na karcie się skonczyła, albo on czeka na jej pierwszy krok? itp itd. dlaczego tyle zachowawczości w zachowaniu kobiet??? to takie dziecinne. chcę do niego napisać ale tego nie zrobiębo sobie coś pomyśli. nie jesteście sobą udajecie kogos kim nie jesteście (w tym wypadku udajecie obojętne i niezainteresowane) durna dziecinada niedojrzałych panienek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety wszystkiego wymagają od mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
bo to kobiety czesciej sa krzywdzone przez mezczyzn i moze boja sie rozczarowan gdy napisza pierwsze a on nie odpisze nie zadzwoni?? a wsrod tych innych powodow moze byc i ten,ze ma ją gdzies bo sie nie odezwal ;) durne to jest patrzenie tylko ze swojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to pies ugania się za suką i kazde zwierze płci meskiej ugania się za samicą - nie odwrotnie. Tak samo powinno być wśród ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nawet mężowi nie powie pierwsza, że go kocha. Inna woli stać, patrzeć i czekać na ruch faceta, którego kocha a inna w tym czasie podejdzie i powie "cześć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
generalizujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meis bo to kobiety czesciej sa krzywdzone przez mezczyzn i moze boja sie rozczarowan gdy napisza pierwsze a on nie odpisze nie zadzwoni?? po pierwsze: mężczyźni również są krzywdzeni przez kobiety - to działa w obie po drugie: o jejku, a cóż się takiego stanie? to normalne, że komuś się nie przypadło do gustu - takie życie. rozumiem, że jak facet nie odpisze, to jest to jakaś trauma dla kobiety i bez terapii psychologa się nie obejdzie? śmieszne to jest. wyolbrzymianie problemu. jejku jeśli nie odpisze, to znaczy ze to nie ten proste! korona jej z głowy nie spadnie! strony jeśli facet chce olać, to to zrobi niezależnie od tego czy się pierwsza do niego odezwiesz czy nie. przy czym w ten sposób dowiesz się o tym szybciej po trzecie: dodam, że w takich sytuacjach, o których tutaj mowa, najczęściej dotyczy to świeżo poznanych osób, więc jeśli koleś oleje, to nie bezie tragedii, bo po kilku godzinach/dniach znajomości, trudno przywiązać sie/zakochać do tego stopnia, by jego olanie było aż takim szokiem dla kobiety. dlatego tym bardziej nie rozumiem tego strachu przed byciem "niechcianą panną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety wolą czekać na ruch faceta i narzekać zamiast najzwyczajniej na świecie powiedzieć cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
to Twoj punkt widzenia a kobiety maja byc moze troszke inaczej.ot zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś kogoś wcześniej olał, to jaki sens próbować kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak zlewała kolezanka z grupy. Zawsze ja sie odzywałem na gg czy tez telefonicznie. Chociaz mi sie podobała i fascynowała to ograniczylem kontakt bez reakcji z jej strony az w koncu go urwalem bo mi za bardzo zalezalo a czulem sie lekcewazony. Dzis nie zaluje choc czasem jest jeszcze w moim myslach bo wiem ze pomimo ze wydawala mi sie fascynujaca jesli jej sie nie podobałem to szkoda czasu na uwodzenie kobiety bez wzajemnosci uczuc a jesli jednak podobalem to jej zachowanie bylo niedojrzałe wiec nie byla taka idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nasze doswiadczenia pokazuja ze NIE WARTO sie desperacko starac o faceta, zabiegac o niego, biegac za nim, bo facet sie nudzi albo ucieka. Z reguly taka kobieta w oczach faceta jest desperatka, ktora cos sobie ubzdurala. To bylo juz miliardy razy sprawdzane. Fakty sa takie, ze faceta trzeba OLEWAC, zeby sie zainteresowal. Jak nie ma trudu, adrenaliny to nie ma checi, zainteresowania z jego strony. Mowi sie, ze faceci lubia gonic za kroliczkiem - i cos w tym wlasnie jest. Chocbys sam zaprzeczal i paru innych facetow to zycie doskonale pokazuje wielu kobietom, ze nie ma sensu zabiegac o faceta, bo to przynosi odwrotny skutek, a olewanie, ignorowanie, odsuwanie faceta o dziwo tak. Nie rozumiem tego, ale skoro faceta mam zmeczyc soba to wole robic tak, by osiagnac swoj cel. W tym powinienes znalezc odpowiedz na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nasze doswiadczenia pokazuja ze NIE WARTO sie desperacko starac o faceta, zabiegac o niego, biegac za nim, bo facet sie nudzi albo ucieka. Z reguly taka kobieta w oczach faceta jest desperatka, ktora cos sobie ubzdurala. To bylo juz miliardy razy sprawdzane. Fakty sa takie, ze faceta trzeba OLEWAC, zeby sie zainteresowal. Jak nie ma trudu, adrenaliny to nie ma checi, zainteresowania z jego strony. Mowi sie, ze faceci lubia gonic za kroliczkiem - i cos w tym wlasnie jest. Chocbys sam zaprzeczal i paru innych facetow to zycie doskonale pokazuje wielu kobietom, ze nie ma sensu zabiegac o faceta, bo to przynosi odwrotny skutek, a olewanie, ignorowanie, odsuwanie faceta o dziwo tak. Nie rozumiem tego, ale skoro faceta mam zmeczyc soba to wole robic tak, by osiagnac swoj cel. W tym powinienes znalezc odpowiedz na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nasze doswiadczenia pokazuja ze NIE WARTO sie desperacko starac o faceta, zabiegac o niego, biegac za nim, bo facet sie nudzi albo ucieka. Z reguly taka kobieta w oczach faceta jest desperatka, ktora cos sobie ubzdurala. To bylo juz miliardy razy sprawdzane. Fakty sa takie, ze faceta trzeba OLEWAC, zeby sie zainteresowal. Jak nie ma trudu, adrenaliny to nie ma checi, zainteresowania z jego strony. Mowi sie, ze faceci lubia gonic za kroliczkiem - i cos w tym wlasnie jest. Chocbys sam zaprzeczal i paru innych facetow to zycie doskonale pokazuje wielu kobietom, ze nie ma sensu zabiegac o faceta, bo to przynosi odwrotny skutek, a olewanie, ignorowanie, odsuwanie faceta o dziwo tak. Nie rozumiem tego, ale skoro faceta mam zmeczyc soba to wole robic tak, by osiagnac swoj cel. W tym powinienes znalezc odpowiedz na swoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc powyzej bo wiele z was nie wie o co chodzi z narzucaniem sie i obieracie zupelnie przeciwna taktyke zamiast troche wyluzowac. Facet musi czuc ze sie wam podoba i wtedy chce pokonywac wasz opor inaczej wiekszosc normalnych sobie odpusci i same sie w ten sposob skazujecie na gorszy tym mezczyzny. Wiesz na czym polega to gonienie kroliczka? Ze kroliczek musi sie wystawiac, zachecac, prowokowac do dzialania a nie siedziec i czekac z biernoscia az ktos zacznie go gonic badz tez bez gonienia dac sie zlapac. Biernoscia nic nie zdzialasz podobnie jak natarczywoscia a niestety wiele z was jest zbyt natarczywa badz zbyt bierna, ciezko znalez kobiete ktora umie umiejetnie balansowac pomiedzy okazywaniem zainteresowania a dystansowaniem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
ale o czym mowa?to chyba nie dziala w jedna strone?wszystko robic by faceta nie zniechecic,zanecic? a co to jakas gra dla malolatow?a co z kobieta?to chyba nie powinno byc tak, ze trzeba balansowac, i robic tak by drugiej osobie sie podobalo?co wtedy z naszym ja? moim zdaniem jesli takie balansowanie nas duzo kosztuje to trzeba sobie odpuscic.kazdy powinien byc soba.i albo komus to odpowiada albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi koles, z ktorym spotykam sie nie caly miesiac powiedzial,ze przewaznie to on 1 dzwoni albo pisze. Wiec odezwalam sie pierwsza dzisiaj i cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie odezwalam jako pierwsza. pisalismy, bylo fajnie ale to zawsze ja zaczynalam rozmowe. jakie bylo moje zdziwienie kiedy siedzac sobie na zajeciach zobaczylam ze po raz pierwszy on sie odezwall, ale euforia nie trwala dlugo bo teraz jest kompletna cisza i nie wiadomo o co chodzi. byl flirt i nagle kontakt sie urwal. niestety strasznie taka sytuacja zaniza samoocene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdzvxs
No własnie, mi też koleś marudził, ze nie psize do niego, a jak napisałam, to nie odpisywał. No to przestałam, a on znowu zaczął marudzić ;) Jak juz sie do was faceci pisze, to chociaż odpisujcie, a nie: my mamy do was pisac, odzywać się, a z waszej strony nic? no chyba ze skrajnosci w skrajność. kiedyś jakos faceci odzywali się i zabiegali o kobiety i nikt z tego nie robił problemu, a dzisiaj to kobieta musi sie starac, bo faceci to takie ciotki ;) teraz to my musimy nosić spodnie w związkach niestety. a z drugiej strony, co sie takiego facetowi stanie jak bedzie się pierwszy do kobiety odzywał? korona mu spadnie? skoro wie, ze jego dziewczyna lubi, kiedy to on do niej pisze, no to dlaczego nie mozę tego robić? to, ze się nie odzywa to wcale nie znaczy, ze jej na nim nie zależy, jelsi odpisuje mi chętnie i "milutko", no to wiadomo, ze jej zależy. to sie wynosi z domu i z wychowania, ze kobiety maja się nie odzywać pierwsze, tak ciężko to zrozumieć? od wieków tak jest. ja sie nie odzywam bo: boje sie narzucania, boję sie bycia natarczywą, nie chcę czuc sie głupio, kiedy on nie odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic dodac,nic ujac. prawda,prawda,prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 123456789123456789
tylko że... wychodzi na to, że siedzimy i czekamy, kiedy facet napisze on napisze, my odpisujemy czyli pełna dyspozycyjność kobiety wszystko zależy od widzimisię faceta i to też jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do fdzvxs "ja sie nie odzywam bo: boje sie narzucania, boję sie bycia natarczywą, nie chcę czuc sie głupio, kiedy on nie odpisze" a ni uważasz, że w zdrowej relacji od początku powinniśmy być sobą? takie skrywanie własnych potrzeb (choćby potrzeby odezwania siędo kogos) w imię bycia narzucającą się to trochę śmieszne i niedojrzałe jest. nie uważasz? ograniczasz się, nie jesteś swobodna w okazywaniu własnych myśi, uczuć, emocji facetowi - to nie jest zdrowe, ani normalne, a na pewno nie wróż dobrze na przyszłość. nie jesteśsobą i chcesz uchodzićza kogoskim nie jesteś. dla mnie to jest zakłamanie i tchózostwo. a jeśli nie odpisze to znak że nie chce miećz tobą wiele do czynienia - jakaśkatastrofa sięwydarzy? przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×