Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tell my why

macie tak ze Wasza teściowa faworyzuje dzieci swojej córki?

Polecane posty

Gość tell my why

teściowa ma 2 dzieci- syna i córkę., ten syn to mój maż. i my mamy dzieci i siostra męża ma dzieci- ale teściowa ewidentnie faworyzuje dzieci swojej corki, nie traktuje dzieci równo:( jest ktoś w takiej sytuacji? jak się w tym odnajdujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na odwrót - teściowa ma syna (mojego męża) i 2 córki. Jedna z nich ma synka, my córkę. Teściowa jakoś woli nasze dziecko, mimo że mieszka z córką i wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tell my why
wiesz, to w zasadzie obojętne w którą stronę to działa, ale tak czy tak nie powinna babcia faworyzować wnukow...a przynajmniej powinna udawać ze kocha je tak samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jest jedynakiem wiec problem z glowy natomiast moj brat nie ma dzieci wiec i moja mama nie ma kogo faworyzowac , natomiast mama mojego meza nie cierpi dzieci wiec widuje nasze raz do roku byle krotko , woli przelac jakas kase na konto w ramach prezentu niz je odwiedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 12:17 współczuję My z mężem nie mamy dzieci, ale mój brat ma...moja mama bardzo lubi to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak Ty też będziesz miała dziecko a nie będzie traktowała dzieci Twoich i brata równo, tylko któreś będzie faworyzowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz nigdy nic nie wiadomo, mój mąz tez by nigdy nie uwierzyl ze jego matka będzie inaczej traktowała wnuki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia śp mila dwoch synow i corke w tym mojego tate ktory jest najstraszy z rodzenstwa, babcia faworyzowała corke drugiego syna, corka dzieci nie miala. to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest straszne...ale jak reagować w takiej sytuacji, jak się zachowywać kiedy babcia ewidentnie krzywdzi nasze dzieci, to one są te "gorsze"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa mamusia
Historia stara jak swiat. Babcie zazwyczaj kogos albo faworyzuja albo nie lubia. Babcia to przeciez czlowiek jak kazdy. Nic tu nie poradzicie, co najwyzej mozna ograniczyc kontakty babci z wnukiem za ktorym ona nie przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, stara jak świat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-babcia
jestem babcią u syna i córki:) Swoje dzieci kochałam równo i myslalam e wnuki też tak będę,ale nic na to nie poradzę że mam jednego który jest najblizszy memu sercu-pierwszy syn córki. Ma też juz drugiego ale tego pierwszego kocham najmocniej. Żeby był jasność-kocham cała trójkę ale tego do przesady,chociaż staram sie tego nie okazywać,czy widać nie wiem,pewno tak. A z drugiej strony to co ,przeciez to nie moje dzieci i nic na to nie poradzę:) Acha nieprawda że wnuki kocha sie bardziej niż dzieci,ja swoje kochałam mocniej,bardziej ,inaczej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa myśli prosto - dziecko córki to na pewno rodzina i więzy krwi - a dziecko syna już niekoniecznie ( bo może synowa puściła się z kimś innym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-babcia
no :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam syna i córkę i nie wyobrażam sobie żebym wyróżniała je. Oboje kocham nad życie. Mam dwie wnuczki córka syna i córka córki.Może to dziwne ale starsza wnuczkę prawie wychowaliśmy z mężem (rodzice całymi dniami pracowali) dlatego bardziej jestem związana z wnuczką tą starszą, natomiast u syna zajmuje się dzieckiem Jego teściowa więc dziwne nie jest że nie jestem emocjonalnie związana z córką mojego syna.Starsza wnuczka jest już dorosła i nadal jest ta NAJUKOCHŃSZĄ WNUSIĄ nic na to nie poradzę.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcio Jagno ja też tak mam! Po co mam się wciskać jak tam rządzi teściowa syna? Mam swoje zdanie i nie lubię jak ona mnie poucza na temat wychowywania wnuczki.Córki corka to moja krew, nie jakś obca:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy babcie jestescie ludzmi, na milosc boska przecierz to sa dzieci, nauczcie sie kochac, robicie przykrosc tym dzieciom one czują ze sa mniej kochane pzez was . A potem sa pretensje ze wnuki nie odwiedzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to taki atawizm. Po co inwestować w niepewnego potomka? Zgodnie z zasadą, ze tylko matka jest pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×