Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MądraPolkaPoSzkodzie

Ojciec chrzestny na ślubie - problem

Polecane posty

Gość MądraPolkaPoSzkodzie

Chciałam zasięgnąć neutralnej opinii, bo sprawa w mojej rodzinie wywołuje dużo emocji. Mój chrzestny (jedyny brat mojego ojca) od niedawna jest w separacji, z żoną mają dwójkę dzieci. Rozpad ich małżeństwa to długa historia, przy tej okazji wujek podpadł praktycznie całej najbliższej rodzinie, w tym mojemu ojcu sporo krwi napsuł. Teraz mój ojciec i mój chrzestny nie rozmawiają ze sobą, jeśli nie muszą. Mój wujek od czasu separacji mieszka ze swoją mamą. Na weekendy zawsze jeździł do dzieci. Któregoś dnia przez przypadek okazało się, że znalazł sobie nową kobietę i to ją odwiedzał, a swojej mamie mówił, że odwiedza dzieci, żeby się nie czepiała. Postawiony pod ścianą przyznał się, kobieta jest w trakcie rozwodu i ma nastoletnią córkę. Kiedy z moim partnerem oświadczyliśmy, że planujemy ślub w rodzinie wybuchła dyskusja, co zrobić z moim chrzestnym. Powinnam go zaprosić, bo to chrzestny ale nie wyobrażam sobie zaprosić go z kobietą, którą teraz ma. Szczególnie, że z rodziny wiedzą o niej tylko moi rodzice, ja i moja babcia. Jego dzieci też nie mają pojęcia, że tata ma nową panią. Bardzo chcę zaprosić moich kuzynów i ich mamę, a mój ślub to raczej nie okazja, by dzieci dowiedziały się o nowym związku taty. Ja najchętniej pominęłabym chrzestnego, bo mam do niego żal duży o to, co zrobił mojemu tacie. Moja babcia powiedziała, że na ślub nie przyjdzie, jeśli nie zaproszę wujka, wujek nie chce widzieć swojej żony na moim ślubie, a mój tata mówi, że zrobię jak chcę. Jak Wy byście postąpiły? Z jednej strony bym go pominęła, bo to mój dzień, ale z drugiej nie mam ochoty wywoływać kolejnej awantury w rodzinie, bo po prostu mam już ich dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutraszenka277
ja napisalabym dwa osobne zaproszenia dla tego chrzestnego oddzielne ale bez osoby tow i dla tej jego żony osobne z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaprosiła samego wujka i bym mu powiedziała, że nie mam nic do jego kobiety ale z szacunku dla jego ex żony i dzieci nie zaproszę jej. Mój teść odszedł od mamy mojego męża 10 lat temu , od tego czasu ma też inną kobietę i na ślub zaprosiliśmy samego ojca, mimo że nic nie mam do jego kobiety, ale to do niej odszedł x lat temu i nie chcieliśmy sprawiać przykrości mojej teściowej, szczególnie że ona nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MądraPolkaPoSzkodzie
Ja jego kobiety w ogóle nie znam, wiemy tylko, że jest. Nie przedstawił nam jej i z tego co powiedział, nie ma zamiaru tego robić. Swojej żony nie ma ochoty widzieć na ślubie, bo skoro są w separacji to on nie widzi powodów, żebym ją zapraszała - może to kwestia tego, że sprawa jest świeża (od separacji minęło niecałe pół roku) i po prostu ciągle w nim wszystko siedzi, ale trochę się boję, żeby mi nie robił scen na przyjęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×