Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiony facet...

Nie wiem co mam zrobic z narzeczona

Polecane posty

Gość Zagubiony facet...

Od dłuższego czasu robi mi ciągle awantury, ktore sa niezwykle raniace zwykle prowadzi to do tego ze czuje sie jak zero zas ona jest skrzywdzona. Powody moga byc blache... w zasadzie wszystko jest powodem. Jestesmy zareczeni - co mam zrobic? Rozstac sie czy czy wyslac ja na terapie? Prosze o powazne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko jest pomoc jak sie nie zna sytuacji w jaki sposob ona sie zachowuje ? i czy jest tak bezprzerwy? czy miewa poprostu takie dni ? moze nie czuje zainteresowania z twojej strony i probuje zwrocic na siebie Twoja uwage ? albo tez ma jakies problemy z ktorymi sobie nie radzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Po prostu wszystko mi wypomina, robi ze mnie osobe ktora ją krzywdzi. Np mowie jej ze nie moge teraz z nia gdzies wyjsc bo musze dokonczyc prace, wyjdziemy za pare godzin to jest to już dla niej nie do zniesienia. Robi ze mnie zero a potem zachowuje się tak jakbym ją skrzywdził. Z kazda sytuacja jest tak, kiedy nie jest tak jak ona chce. Wszelki sprzeciw rodzi takie sytuacje. Zazwyczaj pomiedzy takimi zachowaniami jest z 4-5 dni przerwy ale na to nie ma reguły. Gdy pytam ją co jej dolega czy wszystko wporzadku to mowi ze tak, a kiedy wpada w to swoje cos to mi wypomina ciagle ze nawet jej nie zapytam dlaczego jest tak jej źle. Co ja mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu chce bys poswiecal jej wiecej czasu i uwagi , my tak mamy sama przez to przechodzilam "taki kryzys" wszystko mnie w moim draznilo nie moglam patrzec na to jak on cos robi nie zwracajac uwagi na mnie . wydaje sie to dziwne , wiem ale tak jest . ja bym ci radzila przygotowac cos co ją mile zaskoczy , a uwierz ze sytuacja sie polepszy musisz jej pokazac ze to ona jest najwazniejsza pamietaj ze na damską złość najlepsze sa kwiaty - kup jej od tak bez okazji , jak ona spyta a za co to ? odpowiedz ze za to ze jest przy Tobie i , że jest najwspanialszą narzeczoną na świecie . przy tym otwórz wino i spedzcie ten dzien np przy oglądaniu starych zdj :) napewno pomoze , bynajmniej nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....llll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Próbowałem tego, zabieralem ja na kolacje to robila awanture ze ona tego nie lubi (gdzie wczesniej lubila), albo kiedy ide specjalnie do sklepu rano zeby miala sniadanie to mi zrobi awanture ze jej kupilem nie to co lubi (bo nagle przestala lubic) robi tak od okolo pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to weszla monotonnosc moze jakis wypad gdzies gdzie spedziliscie kiedys mile chwile ? wspomnienia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
a moze kogos ma?przepraszam, ze pisze w taki sposob.czy nie zachowuje sie dziwnie od jakiegos czasu,czy nie zauwazyles zmian w jej zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Myslalem nad tym, ze moze kogos ma, ale nie sadze, oprocz tego ze rowna mnie z ziemia to nic nadzwyczajnego nie zauwazylem. Nie sadze, aby kogos miala. Jak moge spedzac z nia mile chwile kiedy nie znam dnia ani godziny gdy zrowna mnie z ziema? Ja teraz po prostu nie wiem jak mam sie zachowywac i co robic bo z kazdej strony obawiam sie ze zaraz znowu zacznie. Czuje sie zaszczuty i psychicznie zmeczony. Nie wiem co mam robic poznalem ja inna ale od pol roku ciagle tak sie zachowuje i to nie ma konca. Nie dziala mowienie ze to mi sprawa przykrosc, ze psychicznie mnie to rozbija. Kiedy padaja takie argumenty to ona od razu odwraca to na siebie mowiac ze to ona jest skrzywdzona kiedy ja nawet nic nie moglem zrobic. Czuje sie jakbym byl w jakiejs psychozie, ze nie jestem dla niej ukochana osoba tylko kims na kim ona moze sie wyzywac i kogos gnoic. Problemem nawet dla niej jest to ze ja mam dobra prace a ona nie i ze w tym jakas moja wina jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Toba tak mniemam ze wszystko jest ok musisz bardzo ją kochać znosząc takie kaprysy i szukając porady na forach .... rzeczywiście sprawdz czy przyppadkiem nie ma kogos 3 ? u mnie bylo dokladnie to sammo ... po tym jak sprawdziłąm tel juz wiedzialam dlaczego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta ja kiedys tez mialam taki okres ale to dlatego ze zakrecil sie przy mnie inny facet prawil komplementy zachwycal wygladem mowil czule slowka pisał piekne sms oczywiscie nie doszlo do niczego procz wymiany zdań ale podobalo mi sie to wszystko co 3 robil czulam sie dowartosciowana , na szczescie w pore sie ocknelam i "zakończyłam to " opowiedzialam o tym mezowi dlaczego sie tak zachowywalam co jest tego powodem poprostu draznilo mnie to ze obcy facet potrafi mnie docenic a mąż mimo ze tyle dla niego poswiecam nie. Ja bym sie przyjzała jej... nie musisz nic widziec moj tez nie wiedzial ze wymieniamy sie korespondencja czy chodzimy na piwo , a przeciez tyle lat mieszkamy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Na pewno nie jestem idealny ale na pewno nie robie jej takich sytuacji... ja jestem pewien ze nikogo nie ma. Ostatnio robilem jej telefon wiec nawet widzialem jej wiadomosci i nic podejrzanego nie zauwazylem. Co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny łabędź.
Musisz z nią porozmawiać. I nie pozwól, żeby podczas tej rozmowy znów obróciła kota ogonem robiąc z siebie ofiarę. Wypytaj ją o prawdziwy powód, dla którego urządza Ci awantury. Zapewnij ją, że gotów jesteś jej wysłuchać i spróbować wspólnie znaleźć rozwiązanie problemu, jesteście w końcu dla siebie najbliższymi osobami. Poinformuj ją też delikatnie, acz stanowczo, że jesteś już zmęczony tymi jej ciągłymi zmianami nastroju. Niech zrozumie, że nie masz zamiaru dawać się jej poniżać, może wtedy spróbuje zmienić swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już na tym etapie znajomości są tak poważne problemy, co dopiero będzie po ślubie? Nie ma co się pakować w kłopoty... bo kościelne unieważnienie małżeństwa trwa od 0,5 roku do 7 lat. Rozwód cywilny drogą ugodową jeden dzień, a drogą z orzekaniem o winie od 2 lat do niewiadomo ilu lat. Podział majątku u mediatora kilka dni, a w sądzie długo i boleśnie. Także zastanów się. Ona myśli, że Ty potrafisz czytać jej w myślach. A tak naprawdę, nikt z nas, czy kobieta czy mężczyzna nie potrafi się domyślić, co autor ma na myśli. Osobiście denerwują mnie takie fochy, które co ciekawe, u facetów też się zdarzają. Może, rzeczywiście ma kogoś, i robi wszystko, by popsuć Wasz związek i żebyś zerwał z nią zaręczyny. Trzeba się szanować, nie można dać sobą pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Próbuje z nią rozmawiac, mowilem jej ze to dla mnie zaczyna byc zbyt trudne do zniesienia zeby zrobila cos z tym, jezeli nie daje rady zeby poszla na terapie ze pojde z nia. Ale to rodzi tylko dalsze konflikty. Czuje sie jakbym byl w sytuacji bez wyjscia. Sprobuje znowu z nia porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Czy zrobiłeś coś konkretnego? Ja tak robiłam mojemu facetowi, bo zrobił kilka rzeczy, które poważnie mnie zraniły, a potem nie uczynił żadnego wysiłku, żeby jakoś zrekompensować się w moich oczach. Uważał, że skoro nadal jesteśmy w związku to wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Nie sądze, abym coś zrobił. Z reszta pytalem ja czy cos jej zrobilem czy cos jest nie tak, a slysze ze wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
dlugo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Skoro nic nie nabroiłeś, to co Ci wypomina? Rzeczy błahe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
jestesmy 2 lata razem. Wypomina mi rzeczy niezwiazane z tematem, np mowi mi ze nic jej nie obchodze, ze zawsze mam racje ze ona sie nie liczy itd itd. Czyli moze zaczac sie od wyboru zlej restauracji a skonczyc na tym ze w ogole jej nie obchodze i ona wszystko niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meis
pogadaj z nia,,,,,ale tak rzeczowo,,i zastanow sie czy chcesz tkwic w takim zwiazku.wiem to trudne odejsc jak sie kocha,,,wiem bo dopiero co ktos mnie zostawil bez slowa :S ale tkwic gdy nie jest fajnie?pogadaj z nia postaraj sie czegos dowiedziec,,,,i powiedz jej,ze jesli tak ma byc to Ty juz nie chcesz....moze to ja ruszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem podobnie. Obrałem złą taktykę jak się później okazało. Próbowałem z nią kilka razy na ten temat rozmawiać. Nie widziała żadnego problemu. W końcu nagle ze mną zerwała. Zabolał bardzo, gdyż naprawdę widziałem ją jako matkę moich dzieci. Najlepsze, że na koniec mi powiedziała coś w stylu "To ty widziałeś problemy, ty chciałeś naprawiać, no to ja się zastanowiłam i stwierdziłam, że nie warto". Teraz się z tego śmieję, chociaż nadal gdzieś w głębi tęsknię i nadal czasami boli. Jednak to zła kobieta była. Ja Ci poradzę zupełnie coś innego, aniżeli inni. NIE DAJ SIĘ OMOTAĆ! JEŻELI ODDASZ JEJ STER TAK JA TO UCZYNIŁEM, TO WASZ ZWIĄZEK SIĘ ZAKOŃCZY! POKAŻ KTO RZĄDZI W WASZYM ZWIĄZKU I TWARDO JEJ ZAKOMUNIKUJ, ŻE ALBO ONA ZACZYNA NAD SOBĄ PRACOWAĆ ALBO SIĘ ŻEGNACIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tootsie
Nie zawracaj sobie głowy psycholka i histeryczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogna345
Hm a może ona jest DDA czyli dorosłe dziecko alkoholika lub wyniosła jakiś takich schemat ofiary z własnego domu i nawet podświadomie go wciela? Jaka jest jej historia rodzinna, jej rodzice są razem? Wiem, że to wali domorosłym psychologiem, ale może to jakiś schemat bycia ofiara i ona nie umie inaczej? Może sama sobie wkręca, że jej nie kochasz. Hm... zastanów się nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogna345
Może to jej jedyny sposób, żeby zwrócić na siebie uwage? Kobiety, które czują się niekochane zaczynają narzekać, to błędne koło im bardziej tak robią i ciągle widzą złe strony tym bardziej facet się oddala, tym bardziej one czuja się niekochane. Możesz zawsze iść na jakieś bezpłatne konsultacje do psychologa, przedstawić sytuacje i zobaczyć co ci powie, czy naprowadzi cię na jakiś trop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wiesz, a może tak bardziej twardo z nią w takich sytuacjach? nie tak miło i mięciutko: "jest mi przykro, rozbija mnie to psychicznie", itd. tylko raczej tak: do jasnej cholery, już nie mogę tego znieść, jeżeli aż tak Ci źle ze mną, to może sobie przemyśl, czy jestem dla Ciebie odpowiednim facetem? bo ja już nie mogę tych Twoich awantur znieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
mnie tak kiedyś mój mężczyzna ustawił do pionu;) jak zaczęliśmy mieszkać ze sobą i było mi się ciężko przestawić z singlowania na wspólne życie, ciągle chodziłam i jęczałam, że tak mi ciężko - on był miły, miły, miły - aż w końcu mi powiedział: to weź się może dziewczyno zastanów, bo ja mam wrażenie, że wcale Cię nie cieszy to nasze bycie razem, skoro Ci tak źle, to może nie ma sensu, żebyśmy byli razem? - jakoś tak; zdecydowanym głosem... no i mnie to otrzeźwiło i trochę wyluzowałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiony facet...
Dzisiaj spalismy osobno... chcialem z nia rozmawiac oczywiscie doszlo do klotni... puscily mi nerwy. Ja tak nie moge zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny łabędź.
Zrób tak jak Ci radzą - daj jej twardo i stanowczo do zrozumienia, że masz dość.. Inaczej będzie sobie pozwalać na coraz więcej i zrobi z Ciebie popychadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×