Dziewczyny poświntuszymy ?

Nie jesteśmy prymitywni . Zaczekaj .

Budowanie erotycznej atmosfery to sztuka, którą nieliczni mają opanowaną...powolne rozbudzanie, pragnienia ukryte między słowami, spojrzenia i niby przypadkowe gesty, szeptanie w uszko...to wszystko sprawia, że finisz jest jeszcze bardziej podniecający, można w końcu dać upust całemu napięciu..uwielbiam tak.

Widzę rozbudzona że mnie dobrze rozumiesz . A nie od razu majtki w dol i jazda

Ale po co Ciebie rozbudzać, jak Ty i tak już jesteś rozbudzona?;)

bo to przyjemne:) ostatnio byłam w spódniczce bez majtek, super podniecające uczucie...gdy on wie, już nie może się doczekać ale zachowujemy pozory:) przynajmniej się staramy do pewnego momentu...a potem to już tylko szybkie szukanie ustronnego miejsca:)

ach ja ogólnie jestem chyba nimfomanką, marzy mi się seks z nieznajomym...np spotkanym w autobusie:) najpierw nasz wzrok się spotyka, potem on staje blisko mnie z tyłu, tłum ludzi nas usprawiedliwia:) czuję jego twardego penisa na mojej pupie, ociera się o mnie...ach!

No to jest fajne . Gdy wie że nic nie masz pod spodem od czasu do czasu coś mu pokażesz niby przypadkiem . A on gdy nikt nie widzi wkłada ci rękę pod spódnice . Czuje twoja wilgoć .

Seks z nieznajomym nie oznacza jeszcze nimfomanii - jest standardową fantazją dużej liczby ludzi... Ale przyznaję, że podoba mi się ten coraz popularniejszy trend bezmajtkowy

szkoda, że w autobusach nie ma fajnych facetów:P a jak już są to jacyś tacy...nieśmiali:P

Chętnie w takim tłoku bym stanął za tobą . Czuła byś mojego twardziela i bardziej byś napierała niby to tłok i że nic nie zauważyłas . Potem spojrzala byś na mnie i zrozumieli byśmy się bez słów

Mam męża i dzieci,i muszę poświęcić czas dla nich. Cały dzień byłam sama i nie było chętnych na rozmowę:( Jak by nie było to są obowiązki.Ale miło mi się was czyta:)

:) a takie pytanie, czy Wy panowie lubicie "obijać" penisem o pupę, łechtaczkę kobiety? nie wiem czy dobrze to określiłam, ale kurczę mnie to mega podnieca. I klapsy w pupę, delikatne ale jednak muszą być:)

Madziu jak Ty pójdziesz to już napewno zostanę sam . Ale rozumiem . Obowiązki są priorytetem .

Ja bardzo lubię obijać się o łechtaczkę, bo widzę, jaką przyjemność to sprawia kobiecie. A obserwowanie przyjemności jest czymś fantastycznym

Ja lubię pocierac o lechtaczke . Ale nie wkładać od razu . A klapsy to już nie koniecznie

mmm robi mi się coraz bardziej wilgotno.

A mi zaczyna sztywnieć w bokserkach . Ta rozmowa zaczyna mnie kręcić coraz bardziej

Trzeba wylizac twoja mokrą słodycz:-)

ach, tak bardzo bym chciała!:) próbowaliście kiedyś w kinie? ja miałam możliwość i do dziś mam dreszcze jak sobie przypomnę...mmm:) własnie wtedy przydaje się mieć spódniczkę, bez majteczek:) najpierw minetka, a potem ja się odwdzięczyłam robiąc soczystego loda...podniecenie było tak wielkie, że w końcu poszliśmy na całość, usiadłam na kolanach i daliśmy się ponieść...ach chciałabym powtórzyć:) ale takie rzeczy tylko na pustej sali kinowej, czyli na seansie o 10 rano:)

Uwielbiam dreszczyk emocji . Mm . Chyba zacznę się masować

Lubisz ostre dymanie?

Mój mąż często wychodzi zemnie aby się ocierać. Łechtunie

Ach te nasze łechtuneczki:-)

Madziabi :) Ty masz talent !

ja bym was wszystkie pocieszył lubie ten sport.

mam taki temperament że czasem nie moge kilka godzin wytrzymać bez sexu nawet ostatnio zabawiałem panią po 50 i musze powiedzieć że była cudowna.

A kto nie lubi takiego sportu? To jest moja ulubiona dyscyplina

ale widze że chyba wszyscy sie zmyli i muszę sam sie uporać.....................

a jak najlepiej lubisz zaczynać? ja bardzo lubie lizanko ....

Spadvwa jestem M!