ale mi tesciowa podniosla cisnienie!!!

bylam dzis z dziecmi u moich rodzicow ,w drodze powrotnej wstapilam do spozywczego na zakupy -wracam do domu a tesciowa do mnie z tekstem :no mamie to tylko dac pieniadze i na zakupy:noz k***a mac po pierwsze nie za jej kase ,a po drugie co ja to obchodzi>Zapytalam ja czy ona nie robi zakupowto zaczela sie glupio tlumaczyc ze nie tak duzo itp ...tylko ze ona jest sama a nas 4 .....

No to mogłaś jej powiedzieć: "no nie tak dużo bo Was jest 2 a nas czworo" i było by po dyskusji:) Albo "jeżlei robię to za swoje a nie mamy""D

Ales Ty delikatna i wrazliwa, damulko :P Wspolczuje tesciowej takiej walnietej synowej.

No właśnie, zależy jak to powiedziała, bo może po prostu żartowała:)

Moja też mi podniosła ciśnienie. Poszliśmy do niej na kawę i wyjęła lody. Mały ma katar i SAM stwierdził,że nie chce lodów. Powiedział to raz,a ona znowu żeby zjadł, odmówił drugi raz, trzeci i czwarty. Wreszcie jej powiedziałam,że po 1 on nie chce lodów, a po 2 ma katar i ja jutro nie będę z nim latać na prywatne wizyty do lekarza bo ona ma kaprys.

Nastepna powalona-a co ma katar do loda? No tak...nazajutrz wielkie chorobsko by powstalo :D

moze jestem wrazliwa ,ale te jej aluzje to juz nie po raz pierwszy i ze zlosliwoscia .Tesciowa jak byla w moim wieku to siedziala w domu po nie miala prawa jazdy i byla zalezna od dobrego humoru tescia ,a poza tym po co bylo jezdzic do sklepu 30 lat temu......teraz ja wkurza ze ja siadam i jade i ie musze sie na nikogo ogladac .Zreszta ja wszystko robie za czesto \;za czesto sprzatam ,za duzo piore ,za duzo zakopow robie .......

Zdaniem mojej teściowej od wiatru dziecko przewiewa, a od lodów dostaje się anginy. A mi chodziło jedynie o to,że on NIE CHCIAŁ TYCH LODÓW A ONA MU NA SIŁĘ PRÓBOWAŁA WCISNĄĆ.

dobrze jej powiedzialas -niestety to juz sa takie babsztyle ,ze zawsze probuje pokazac ze ona jest lepsza ,bardziej oszczedna itp.....olej suke

Najlepiej od razu ja ustawic ze tobnie jej intere i tyle bo jak sobie raz pozwolsz to bedzie caly czas kmmentowac a takie staze do zycia nie potrzeba tylko szamponu i kostki mydla i jedne majtki na tydz tak jak npvmoja tescioaare baby nie rozumieja ze