Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sąsiedzi ok 5:00 wypuszczają psy na ulice - gdzie to zgłosić?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam w małym miasteczku na spokojnym osiedlu. Ale jakiś czas temu wprowadzili sie niedaleko nas nowi sąsiedzi z 7 psami. I Ci ludzie codziennie rano ok 5:00m ( na 6:00 jeżdżę do pracy więc widzę ) wypuszczają t psy na ulicę i one tak biegaja do ok 22-23. Więc tylko w nocy sa w domu. Są to dosyć małe psy ale gdy ktos idzie lub jedzie rowerem to podbiegają, szczekają, czasem szarpia za nogawke od spodni. Zwróciłam raz tej pani uwagę ale ona mnie obraziła i w dodatku nie widziała w jej zachowaniu nic złego. Gdzie mam zgłosić te sprawę? czy policja cos z tym zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty10
Zadzwoń do hycla, niech złapią psy, właściciele niech odbiorą i zabulą trochę kasy. Miałam podobną sytuację z ok. 10 lat temu. Miałam psa, który uwielbiał się wymykać z domu, a że często brama wjazdowa była otwarta to jak pies zobaczył, że jest otwarta to wychodził na ulicę. Złapali raz go i wywieźli do schroniska, gdzie go katowali. Piesek po trzech miesiącach od tego zdarzenia zdechł, a za odbiór go musieliśmy zapłacić 50zł. Może to załatwi sprawę? Albo złóżcie skargę właśnie na policję, jakąś petycję napiszcie i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce żeby psy trafiły do schroniska bo mi ich żal. To nie ich wina, że ich właściciele to głupki. Widać we wcześniejszym miejscu zamieszkania tez tak robili ale dla mnie to duża przesada. Co prawda niektórzy sasiedzi tez maja pieski, ktore sie cąłe dnie włóczą po okolicy ale te pieski sa bardzo spokojne, a te o ktorych pisałam po prostu strasza wszystkich. Ja boje się ulica rpzechodzić a co dopiero dzieci czy starsze osoby. A rowerem to już w ogóle przejechac nie idzie bo wiadomo, że nogawke od spodni będzie sie miało podartą bo te psy od razu "atakują". Idzie się ulica to wszystkie dopiegaj,a otaczaja Cie i szczekają...nienormalne to jest. Kilka razy dostaliby kare i może by to ich czegos nauczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń do towarzystwa opieki nad zwierzętami w Twoim mieście. Poszukaj numeru w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hycel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedys podobna sytuację gdy byłam jeszcze nastolatką. Ugryzł mnie pies dosyć mocno. Mama od razu dzwoniła to tych sąsiadów z informacja, że ich pies mnie ugryzł ( a oni że skąd wiem, ze to ich - głupki ) i chciała zaswiadczenie o szczepieniu. No i poszła do nich i pokazali jej to zaświadczenie ale z ręcznie przez nich poprawioną datą, żeby wyglądało na tamten rok. Ale wynikało z tego, że pies nie był szczepiony kilka lat. Tata zgłosił to jakiemuś powiatowemu inspektorowi weterynarii chyba i pies był na obserwacji a ja i tka musiałąm przyjąć serię zastrzyków. Ale nauczyło ich to tego, że pies siedział albo w domu albo w ogrodzie a nie, ze latał cąłe dnie i "zaczepiał" przechodniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×