27 lat i dziewica ??

Ja tam bym chętnie zapodała swoje zdjęcie, żebyś mogła popatrzeć, czy nie jestem przypadkiem jakąś kobietą rodem z muminków :D

Moni to chyba ty masz problem ze soba, skoro nie potrafisz zrozumiec pewnej istotnej rzeczy. Ludziom zycie sie roznie uklada, wchodza w zwiazki w roznym wieku. Niektore kobiety pozniej dojrzewaja, nie w glowie im faceci i sex przed 25 rokiem zycia z roznych przyczyn. Moga miec duze problemy rodzinne, zdrowotne, moze poswiecaja sie pracy czy studiom. A moze zwyczajne nie chcialy z nikim byc. Czy to takie trudne do zrozumienia? To ze ty uprawialas sex przed 25 nie znaczy, ze ten kto tego nie robil ma jakis problem ze soba.

to czemu tego nie zrobisz??

oupiub

i nikomu o tym nie mówie

właśnie, nie pisałaś wcześniej o problemach... ja starannie wybieram facetów, ale nigdy nie miałam, żadnych wspomniej które by bolały..... to zmienia postać rzeczy

nikt się o tym nie dowie, facetowi też nie powiem, to temat tabu

moni - nie napisałam, ze uważam że w tym wieku to ok. nie spadłam z księżyca, wiem że większośc nastolatków ma to już za sobą, wiem że dla wiekszości ludzi to DZIWNE że 25-latka jeszcze nie spała z facetem. Ja to wszystko wiem i nie musicie mnie co do tego uświadamiać. Ale to jest dla mnie cholernie przykre, wiesz? Nie, zapewne nie wiesz i nie rozumiesz...smutne że oprócz swojej samotności muszę się zmagać z takim postrzeganiem mojej osoby. tak, jestem dziwadłem, zdaję sobie z tego sprawę. Nie jest tak, że sobie wymyśliłam, że zostanę dziewicą do ślubu i po prostu jeszcze nie znalazłam męża. Po prostu zawsze zdarzają się jacyś odmieńcy, jakieś wyjątki...ja nim własnie jestem.

jak dla mnie masz problem.... i to nie jest Twoja wina.... ale powinnaś się z nim zmierzyć.... tak tylko dla siebie.....

autorko a chcesz czekac z seksem do ślubu???jeśli nie to nie jesteś żadnym wyjątkiem...

moni - ja wiem że mam problem ze sobą, Ameryki nie odkryłaś. Powiedz mi tylko JAK twoim zdaniem mam się z tym zmierzyć?!

ale dlaczego piszesz teraz że masz problem?

jestem ciekawa co poniektorzy z was powiedza na temat osob aseksualnych? "Aseksualizm, inaczej aseksualność − trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób. Od niedawna uznawany w części środowisk naukowych za jedną z orientacji seksualnych lub za brak orientacji seksualnej. Szacuje się, że 1% społeczeństwa jest aseksualny" wikipedia czy uwazacie takie osoby za tredowate? ktore trzeba tepic? seks jest jak schabowy-jedni go lubia inni nie , seks nie jest przymusem, nigdzie nie jest napisane ze kazdy musi uprawiac seks -zrozumcie to wreszcie, te osoby ktore uprawiaja i lubia seks - okey niech robia to dalej,ale niech zostawia w spokoju osoby,ktore z jakichs wzgledow nie chca,nie uprawiaja seksu - to tylko i wylacznie ich zdanie i kazdy ma prawo do wlasnego zdania.

nie znam Twojej historii, więc nie mogę Ci pomóc.....

beduinka 009 jestem ciekawa co poniektorzy z was powiedza na temat osob aseksualnych? "Aseksualizm, inaczej aseksualność − trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób. Od niedawna uznawany w części środowisk naukowych za jedną z orientacji seksualnych lub za brak orientacji seksualnej. Szacuje się, że 1% społeczeństwa jest aseksualny" wikipedia czy uwazacie takie osoby za tredowate? ktore trzeba tepic? seks jest jak schabowy-jedni go lubia inni nie , seks nie jest przymusem, nigdzie nie jest napisane ze kazdy musi uprawiac seks -zrozumcie to wreszcie, te osoby ktore uprawiaja i lubia seks - okey niech robia to dalej,ale niech zostawia w spokoju osoby,ktore z jakichs wzgledow nie chca,nie uprawiaja seksu - to tylko i wylacznie ich zdanie i kazdy ma prawo do wlasnego zdania. czy wy jesteście tacy beznadziejni czy mi się tylko wydaje.... czytanie ze zrozumieniem to chyba nie grzech??

A ja z kolei czekałam długo z pierwszym razem bo wyobraziłam sobie, że to musi być z kimś, na kim przynajmniej choć trochę będzie mi zależeć. Miałam spore powodzenie w liceum i potem na studiach ale każdemu odmawiałam... skończyłam studia i okazało się że nikogo nie mam. Lata mijały i przestraszyłam się, że do końca życia będę dziewicą, no i w wieku właśnie 27 lat zrobiłam to z pierwszym, który się mną zainteresował :D nie wiem na co tyle czekałam, bo ten pierwszy raz nie jest wcale czymś wyjątkowym, raczej wydarzeniem pełnym stresu i obaw "jak wypadnę", a ja wyobrażałam sobie bóg wie co, trzęsienie ziemi :D

gość A ja z kolei czekałam długo z pierwszym razem bo wyobraziłam sobie, że to musi być z kimś, na kim przynajmniej choć trochę będzie mi zależeć. Miałam spore powodzenie w liceum i potem na studiach ale każdemu odmawiałam... skończyłam studia i okazało się że nikogo nie mam. Lata mijały i przestraszyłam się, że do końca życia będę dziewicą, no i w wieku właśnie 27 lat zrobiłam to z pierwszym, który się mną zainteresował smiech.gif nie wiem na co tyle czekałam, bo ten pierwszy raz nie jest wcale czymś wyjątkowym, raczej wydarzeniem pełnym stresu i obaw "jak wypadnę", a ja wyobrażałam sobie bóg wie co, trzęsienie ziemi smiech.gif heheh trzęsienie ziemi nie jest za pierwszym razem:) pewnie już wyszłam, na laskę która się pieprzy z przypadkowym facetem, ale tak nie jest.... lubię sex, i lubię facetów.... i uważam, że trzeba wybierać starannie.... ale uważam również, że zbyt długie czekanie nas niszcy

moni i inni - nie wszyscy są tacy sami. ludzie mają różne charaktery, różną wrażliwość, różne doświadczenia z przeszłości. Nie wszyscy dorastali w takich samych warunkach, nie wszyscy mieli szczęsliwą rodzinę. chcę powiedzieć, że jest milion powodów dla których ludzie tacy jak ja są "inni". Wiem że takim osobom najłatwiej jest powiedzieć "zmień coś w swim życiu" Ale jednocześnie chcę żebyście wiedzieli jak cholernie trudno niektórym to zrobić. i to wcale nie dlatego, że lubią być nieszczęśliwi i odpowiada im rola życiowych przegrańców. Niektórzy po prostu nie są w stanie zawalczyć o swoje szczęście i tkwią w tym , co dostali od losu. moni - myślę, że zbyt wiele nas różni i raczej się nie zrozumiemy. ;)

może wiele nas różni, ale z racji wykonywanego zawodu, Cię rozumiem.... i uważam, że powinnaś zawalczyć, bo nie ma sytuacji zz których nie można wyjść....

M.o.n.i, no oczywiście teraz, z perspektywy czasu, przyznam ci rację :). Ale jako młoda dziewczyna wszystko tak sobie wyidealizowałam, że czekałam na fajerwerki. Na szczęście ocknęłam się i zamiast czekać na księcia z bajki zrobiłam to poniekąd z rozsądku z facetem, któremu mogłam ufać, ale do którego niewiele czułam. Dziewczyny, nie czekajcie za długo bo z czasem coraz trudniej się zdecydować, do tego dochodzą zniecierpliwienie i irytacja, czasem wstyd. A w miarę upływu lat coraz trudniej kogoś znaleźć.

moni - pewnie masz rację - nie ma sytuacji z której nie można wyjść. ale nie jestem w stanie "zawalczyć". może kiedyś się zmienię i będę potrafiła dążyć to swojego szczęścia.

Ja uważam, że fakt, że się w tym wieku jeszcze nie uprawiało seksu, to nie największy problem takiej osoby. To raczej wierzchołek góry lodowej problemów, jakie ma ze sobą ta osoba. Brak życia seksualnego to tylko jeden z objawów jej problemów. I niestety z wiekiem te problemy mogą się piętrzyć. Podejrzewam, że długie dziewictwo może wynikać z tego, że dana osoba jest bardzo wrażliwa, a wrażliwcy jak wiadomo są ostrożni, bo łatwo ich zranić, wystraszyć, zrazić. Są nieśmiali, nieufni. Seks to coś bardzo intymnego, uważam, że do niego trzeba mieć zaufanie do tej drugiej osoby (to szczególnie w młodym wieku) albo duże zaufanie do siebie, wtedy to czy w 100% ufamy drugiej osobie nie jest już aż tak bardzo ważne. Myślę, że takie osoby mają też często problemy w kontaktach z ludźmi ogólnie i generalnie żyje im się nie najlepiej. Boją się życia, i to jest największy problem.

Ja juz niestety faceta nie poznam takiego, ktory by mi odpowiadal, wiec chyba juz tym tematem moge sie nie przejmowac... Z reszta i tak by uciekl.

liikhyy moni - pewnie masz rację - nie ma sytuacji z której nie można wyjść. ale nie jestem w stanie "zawalczyć". może kiedyś się zmienię i będę potrafiła dążyć to swojego szczęścia. czemu nie jesteś w stanie?? mam ochotę przełożyć Cię przez kolano.... dziewczyno, pomyśl,że możesz.... pomyśl, że wszystko Ci wyjdzie.... nie można przez pryzmat jakiś chujowy.ch akci przekreślać swojego szczęśliwego życia

fajnie nie jeden facet chcialby miec taka

straszne co tu piszecie ...;/

Sama wiesz najlepiej czy masz sie czego wstydzic:D

czyli jak się w tym wieku jest dziewicą to TRZEBA się wstydzić??