Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzoonnnna

klutnia z mezem,znowu moja wina??

Polecane posty

Gość zzoonnnna

wyszedl zeby zawuesc chrzesnice. po drodze mial kupic nam cos na wieczor.Nie kupil,wrocil pozno mimo ze zapewnial ze zaraz bedzie,wypity,bez kasy,bez zakupow i z pretensjami ze jestem zla za to co zrobil.... i pewnie on ma racje...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie wy sie najpierw nauczcie pisac po polsku a potem zakladajcie topiki :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
oczywiscie mialo nyc KLÓTNIA w tytule,bo zaraz na mnie najedziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
sorry za blad,nie mysle juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tekscie masz jeszcze jeden blad :o poprawiaj i to juz! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
dobrze...wytykajcie dalej.Nie bylo tematu.Chcialam tylko pogadac,ale najwyrazniej za glupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żona :-)
A to ty nie wiesz,że mąż ma zawsze rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mytrastatat
i po co prowokujesz meza, no pytam sie po co ??? chcial sie napic to sie napil a ty go jeszcze zdenerwowalas i teraz myslisz ze tu cie bedziemy pocieszac, naprawde niezle gowno z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłótnie zdarzają się czasami nawet w najlepszym małżeństwie,ale powiedz mi dlaczego nie zrobiłaś zakupów sama tylko wyręczasz się mężem i prosisz go na ostatnią chwilę? Przecież zbliza się niedziela i wypadałoby mieć zakupione co nieco:D Nie uważasz? To tak jak ktoś ma pretensje do garbatego żyda że ma proste dzieci:D Dltego nie rozumiem Twojego pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
hmmmm...to nie tak ze kazalam mu na ostatnia chwile zakupy zrobic a on sie nachlal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
bylam caly dzien w pracy.On mi pod koniec pracy zaproponowal wspolny wieczor tzn jakas dobra kolacja,winko itp.To mu odpisalam ze ok,cos sie zobaczy.Potem ze bedzie musial odwiesc swoja mlodsza siostre do mamy.To pisze mu ze w takim razie nic z wieczoru bo pewnie wroci pozno to pojde spac.A on ze nie,szybko wroci zebym czekala na niego.O tym sanym mowil jak juz wrocilam,ze szybko wroci,nic nie bedzie tan pil i zebym czekala to po drodze cos nam kupi.To ja czekam,minelo troche czasu to dzwinie czy juz wraca,a on juz wypity w glosie ze za 10 min wychodzi.Ninelo 40 min pisze a on dalej tam siedzi to sie wkurzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie - a jak? Bo nadal nie rozumiem Twojego pytania? Facet jak to facet każdy powód jest dobry zeby zajrzeć do kielicha,a Ty niepotrzebnie się denerwujesz:D Odpuść sobie,porozmawiaj w niedziele jak się mąż prześpi.Dobrej nocy Ci życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
tlumacze mu ze wiec jak ma zamiar siedziec jeszcze z godzine czy dwie to niech mi to powie to ok ide spac,on nie,juz wraca.Wrocil wypity,bez kasy i ze go w******m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisz po polsku, dlatego mąz nie wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
fakt,podkurwilam go tym ze chcialam pogadac(nie krzyczalam) tylko spokojnie pytalam ze czym go w******m jak tak stwierdzil a on ze tersz idzie zjedc,ze niewie,zebym skonczyla temat.Chcialam tylko sie dowiedziec o co mu chodzi. wkurzyl sie,rzucil maszynka do siekanis cebuli az pekla i krzyknal do mnie WON wskazujac na pokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
i to moja wina ze najpierw cos mi proponuje,sie umawia ze mna a potem przeoija kase i ma w d***e i jeszcze pretensje do mnie ze dzwonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żona :-)
Idź go szybko przeproś, bo inną sobie znajdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
no....czyli moja wina.To facet moze cos obiecac sie umawiac a potem jak ma to w d***e to jeszcze baba ma za nim latac,tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy mężowie tacy są.Nie dość że zle robią to jeszcze obrażają się.No jasne, jeszcze ma męża za to przepraszać? Do przedmówczyni Nie mów że napisałas poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żona :-)
A tak na poważnie. Gdyby mój powiedział do mnie won to walizkę by miał w 3 sekundy spakowaną. I skoro się spóźnił tyle czasu to nie wpuściłabym dziada do domu, niech idzie tam skąd przyszedł i wróci, gdy wytrzeźwieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żona :-)
Jakie to żenujące To był żart. Prawda jest taka,że małżeństwo to układ partnerski. Mamy to, na co przyzwalamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
no tak powiedzial.Nigdy do mnie nie mowi zle,ale jak wypije i ja go czyms mocno zdenerwuje to mu sie zdaza.Ale zadbych wyzwisk.Tylko wlasnie won,w*******z mnie itp. ja tylko chcialam zeby mi powiedzial o co mu chodzi a on nie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie bym też nie wyrobila nerwowo i bym zrobiła mężowi zadymę.Co to za lekceważenie i jeszcze obrażony jaśnie pan? No niechby do mnie tak powiedział 😠 W tym dniu dałabym spokój,ale następnego dnia suchej nitki na nim nie zostawiła bym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
i tak mi rano wypomnie ze to moja wina,ze sie czepiam itp.ale ten czlowiek nie rozumie zeby mi tylko powiedzial ze wroci pozniej i mam nie czekac na niego i ok.To nie...on juz wraca,zaraz bedzie i se pogadaj a ja poslucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że jesteś mega naiwna i dajesz sobą manipulować miał zaraz wrócić wrócił późno i napruty.... to jest powód do awantury a rano do ciebie jeszcze wyjeżdża z pretensjami=podwójne przegiecie bez komentarza po prostu... u mnie takich historii nie było nigdy i nigdy nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wina jest zawsze po stronie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzoonnnna
nie bylo awantury bo sie nie odzywamy do siebie nawet.Nic. w d***e to mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×