Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niepotrzebna milosc

Polecane posty

Gość gość

Mam 47 lat, jestem mezatka z dlugim stazem i zakochalam sie w innym. Zaden zwiazek z tym czlowiekiem nie wchodzi w gre. Jest mi z tym zle. Nie jestem szczesliwa w malzenstwie, ale wiele nas laczy. Pogodzilam sie z tym, ze w moim zyciu nic takiego sie nie wydarzy. A jednak. Nie wiem czy szukam rady, porady, czy tez chce sie uwolnic od tych uporczywych mysli. Wiem, ze to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi nie mija, chociaż już go nie widuje, nie mamy kontaktu. Ciche uczucie tylko zostało, które spycham w kąt od paru lat. Nic się nie stało, nic nie będzie, tylko tęsknota czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam bredzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobnie ja mam autorko, takie uczucie nazywa sie niespełniona milośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościóófka
a ja tam nie wierze w żadne miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączę do grona
i jak tu dalej żyć, by nie krzywdzić innych i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej skrzywdzić siebie, mniejsze zło, idac za głosem serca mozemy skrzywdzić więcej osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gość powyżej pisze... Lepiej cierpieć po cichu, samemu, niż zniszczyć życie innym osobom. Czasem tylko pozwolić sobie na łzy w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego nie pojawiła się ta miłość wcześniej, czemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem życie płata nam figle. Ważne żeby myśleć logicznie i nie robić głupstw. A jeśli już chcemy to konsekwentnie to rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów dzień na wspomnienia, niepotrzebna miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko trzeba tak grać, żeby niczego nie żałować, czy skoczyło sie w bok czy nie. niektórzy żałują że tego nie zrobili, inni, dlatego ze to zrobili ale zrujnowali sobie życie. a niektórzy tłuką sie po hotelach i tez im dobrze :P a w ostatecznym rezultacie zmiana kobiety niczego nie zmienia, chyba, ze na gorsze, bo trafiasz na wymagającą i całe zycie tyrasz, żeby miała na wczasy, kosmetyczkę, fryzjera, oraz wolny czas na innych kochanków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczny temat!!
Jak minie, to nie ma co rozwijać tematu. ZAMYKAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1111222
Minie...he, zabawne. Może kiedyś...oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też czekam, może minie, orientuje się ktoś ile czasu jeszcze mi trzeba? Bo trzyma mnie już prawie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że to absolutnie zbędne w moim życiu, ale to jest aktualnie mocniejsze. I tak się powstrzymuje przed kontaktowaniem się z nim na siłę...chociaż... Rozpacz mnie ogarnia, bo wiem, że nigdy już nie będę miała z nim kontaktu. To jest bez,sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przydarzyła się miłość, bez szans na happy end.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to chcecie zyc zeby na sile uszczesliwiac innych ? naprawde nie wierze.... macie jedno zycie. wasze zycie . czemu tak bardzo chcecie byc nieszczesliwe ? jaki w tym sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym uszczęśliwić siebie, naprawdę chciałabym mieć uśmiech na twarzy, codziennie. Ale rzeczywistość jest taka, że brakuje mi w życiu tego jednego człowieka. On w związku, ja mężatka. Wszystko poukładane, zorganizowane, zapiete na ostatni guzik. Chyba byłam nawet usatysfakcjonowana, gdzie jestem, co mam. A potem pojawił się on, miało to być tylko ciepłe koleżeństwo, a zrobiła się dramatyczny romans. Trzeba było uciekać, skończyć to szaleństwo. On zrobił to, a ja płacze, już kolejny rok. Życie straciło blask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×