Nieodwzajemnione uczucie, której z Was się przytrafiło?

Bo mi właśnie po raz pierwszy :( Do tej pory spotykałam się z 3 facetami, z jednym z nich później byłam, wszyscy za mną "biegali". Teraz poznałam pewnego faceta, w którym się naprawdę zakochałam. Niestety, on nie jest zainteresowany. Jeśli wyjdę z propozycją wyjścia (pierwszy raz coś takiego zrobiłam, masakra), to nie odmówi, ale też nie zmieniłby swoich planów jeśli byłaby taka potrzeba. Nie mówi więc nie, ale widzę, że z jego strony to nie jest "to" (chociaż on ogólnie jest dość gburowaty). Nie mam zamiaru za nikim latać, w końcu jestem kobietą, ale przyznam, że tak jak boli to, nie bolało jeszcze nic w życiu... strasznie mi na nim zależało (mimo, że jeśli chodzi o wygląd to jest poniżej przeciętnej, a ja za nim szaleję) :O Udało Wam się zapomnieć o takiej osobie?

upupup

Tylko tobie.

zakochalam sie w nieosiagalnym przystoniaku, towarzyski, boski, mial dziewczyne, ja szara myszka i pasztet, przez pol roku do niego wzdychalam i cierpialam, byl tylko kolega , potem okazalo sie, ze to moj brat i go znienawidzilam, a potem sie okazalo, ze on sie we mnie zakochal od 1 werjrzenia jak ja w nim i ze nie jest jednak moim bratem jednak ja go juz nie kocham bo nie umiem po prostu tak sie konczy nieodwazjemnisione uczuie