Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manaydu89

Czy dziewczyna z patologicznej dysfunkcyjnej rodziny może się zmienić ?

Polecane posty

Gość manaydu89

Jestem z taką dziewczyną od roku, z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej, wiecznie są z nią jakieś problemy, sporo kłamie no po prostu jestem załamany bo zaangażowałem się jeszcze zanim jej nie poznałem na tyle dobrze. Mało tego ona zawsze zwali winę na mnie, często ma skoki humorków. W rodzinie matka pije, mają kuratora na głowie, jej siostry są zmanipulowane przez matkę alkoholiczkę ona zresztą też. Parę dni nienawidzą się i jadą po siebie dochodzi nawet do rękoczynów po czym znowu się kochają. Matka pije z konkubinem, żyje dzięki zapomodze rodzinnej którą sępi z MOPSU dzięki dzieciom. Moja dziewczyna mimo 19 lat jest uzależniona toksycznie od matki alkoholiczki, raz nie chce jej znać a raz w ogień by za nią skoczyła..Mam tego dość, pomagam jej i staram się dla niej cały czas, bardzo mi zależy ale ona wszystko niszczy a później płacze i błaga o szansę.. Czy ktoś był w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyny ratunek to dda i terapia dla wspol uzaleznionych ale Twoja dziewczyna moze byc nie gotowa i nie widziec problemu. Jesli naprawde Ci na niej zalezy wyrwij ja z tego srodowiska....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw to gówno i uciekaj jak najdalej - jak z nią zostaniesz to będziesz musiał łożyć kasę na tę bandę alkoholiczek! nie możesz sobie znaleźć porządnej dziewczyny ofermo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manaydu89
Zależy ale z nią to jest tak że dwa trzy dni się stara a później znowu wszystko wraca do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moEsz tak o niej myslec i o tej rodzinie. Sama mam podobna sytuacje jak twoja dziewczyna i naprawde nie masz pojecia co ona moze przezywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli masz mozliwosc pracujesz stac Cie na wynajem to zabierz ja do siebie jak naj dalej od tego srodowiska. Jesli nie jestes na tyle silny to najlepiej zeby to umarlo bo zycie z osoba wspoluzalezniona i dda nie bedzie latwe i piekne. Sama pochodze z rodziny dysfunkcyjnej jedyne co mnie uratowalo to wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz wczesniej napisano musisz ja wyrwac z tego srodowiska... Tacy ludzie tez zasluguja na milosc wiec jezeli ja na prawde kochasz to sproboj jej pomoc. Najlepiej by bylo jakby poszla wlasnie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona zawsze będzie przedkładać mamusię i siostrzyczki ponad chłopa i własna dzieci - chcesz mieć gówno zamiast normalnego życia - proszę bardzo! - pakuj się w to bagno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chcesz skonczyc u terapeuty, na lekach- droga wolna.wiaz sie z nia i zrob jej dziecko. bedzie idealna kopia mamuski i jej familii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz wczesniej napisano musisz ja wyrwac z tego srodowiska... Tacy ludzie tez zasluguja na milosc wiec jezeli ja na prawde kochasz to sproboj jej pomoc. Najlepiej by bylo jakby poszla wlasnie do psychologa. a dlaczego on ma tracić czas i pieniądze na odseparowywanie od rodziny dziewczyny, która kocha mamusię pijaczkę i siostrzyczki - nie szkoda ci własnego życia chłopie? - ona nie jest małą dziewczynką i dobrze wie co robi - jesteś potrzebny, żeby koleżanki nie gadały, ze nie ma faceta, no i oczywiście do sponsorowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dlatego, ze ja kocha?? Ale z drugiej strony masz racje, ze jesli jest dorosla to powinna sama cos zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
Pewnie tak bedzie jesli nie dostanie pomocy. Koniecznie trzeba zabrac ja z tego srodowiska skierowac do psychologa i jesli ona tego chce na terapie bez terapi z tego sie nie wychodzi. Jednak po ciezkiej i dlugiej terapii jest szansa na naprawde normalne zycie. Jestem przyjaciolka bylej zony alkoholika ktora za niego wyszla glownie dla tego ze byla dda. Ciezko sie od tego odciac ale sie da!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze taka terapia pewnie kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
Terapia jest bezplatna. Jednak to osoba chora musi byc na nia gotowa i przy dda nie moze mieszkac z rodzicami bo nic z tego dobrego nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli on musi wynająć mieszkanie i wziąć ja na utrzymanie - czyli praktycznie "nic" go nie kosztuje ta darmowa terapia - która może potrwać nawet kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
Nie wiem moze ja nie rozumiem innych ale ja swojej przyjaciolki nie zostawilam, we mnie jednej miala wsparcie mimo ze nie raz mi sie oberwalo na ostatniej terapii wiem ze ona przechodzila pieklo ktore musiala rozdrapac zeby rana sie wreszcie zabliznila. NIE WYOBRAZAM SOBIE ZE MOGLA BYM NIE POMUC OSOBIE KTORA JEST DLA MNIE WAZNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
smieszycie mnie chyba nie kochacie i nie jestescie kochani. Pozatym nie musi jej utrzymywac dziewczyna jest pelnoletnia moze pracuje albo zacznie prace. Zreszta czy pomoc i utrzymywanie osoby kochanej tak bardzo was boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manaydu89
Ja jej pomagam w wielu kwestiach, mimo że mało zarabiam to pomagam jej finansowo, czasem jej dziadkom również pomgam finansowo i nie tylko, kupuję jej ubrania, doładowuję telefon, jak coś trzeba załatwić to załatwiam. Ma we mnie 100% wsparcia. Boli mnie tylko że czasem jest dla mnie taka jaka nie powinna być mimo tego co dla niej robię ale ja nie jestem nastawiony na branie, po prostu było by miło gdyby czasem okazała że jest jej dobrze było by mi wtedy lepiej i widziałbym że przynajmniej moje starania nie idą na marne a ja mam wrażenie jak bym dawał od siebie w czarną dziurę bez dna. Zależy mi na niej i jej los nie jest mi obojętny ale przecież swoje życie też mam. Kiedyś byłem w beznadziejnym związku i powiedziałem sobie że koniec z tym bo niby w imię czego mam cierpieć ? teraz mam obawy że zaczyna być podobnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
czyli wnioskujac z wypowiedzi poprzednikow najlepiej zostawic taka osobe sama sobie i niech bardziej ginie niech skonczy sie to tragedia alkoholizmem nie wazne. Byle umyc raczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jej rodzina i ona się od niej nie odetnie dla twojej przyjemności. zawsze będą częścią jej życia. i masz zero wpływu na sytuację- jej matka pije i pić będzie. i wbrew pozorom alkoholizm bardzo łączy rodzinę, więc twoja dziewczyna jest bardzo silnie emocjonalnie z nimi związana i raczej nie odwróci się na pięcie i nie zacznie nowego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z was ma trochę racji. Moim zdaniem powinna iść do specjalisty i tyle. My Ci tu na forum nie pomożemy za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyzej
manaydu89 Ona jest chora nie zaznala milosci w domu nie wie jak sie kocha nie wie jak sie okazuje uczucia bo nikt jej ich nie okazywal. Zrobisz jak bedziesz uwazac ale tu nie chodzi o pomoc finansowa ktora trafi pewnie do matki tylko o zabranie jej ze srodowiska.byliscie razem gdziessami choc na kilka dni? widziales jak zachowuje sie po za wplywem matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
manaydu89 Ja jej pomagam w wielu kwestiach, mimo że mało zarabiam to pomagam jej finansowo, czasem jej dziadkom również pomgam finansowo i nie tylko, kupuję jej ubrania, doładowuję telefon, jak coś trzeba załatwić to załatwiam. Ma we mnie 100% wsparcia. no i wszystko jasne - frajer sponsor niech łoży na pijacką rodzinę - jest zakochany, wiec w imię miłości to jego zasrany obowiązek, tak? a ty autorze z jednego gównianego związku wpakowałeś się w kolejny? może to ty najpierw powinieneś iść na terapię???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manaydu89
Napisałem przecież jasno i wyraźnie że z początku nie było widać ani nie zauważyłem żeby było coś nie tak i w ciągu pół roku zdążyłem się idealnie zaangażować w ten związek na tyle że zakochałem się na całego. Mój poprzedni związek to była taka pierwszy wielka miłość i poważny związek a ten związek to taki drugi do którego poważnie podszedłem. Po czasie dopiero wyszło jak jest i co się dzieje. Gdyby nie to że było by idealnie to to z jakiej rodziny pochodzi by mi w ogóle nie przeszkadzało ale natomiast teraz w takiej sytuacji kiedy dzieją się różne beznadziejne rzeczy za które ona później przeprasza no to sorry.. Miała już u mnie parę tych szans które zaprzepaściła bo nie jestem robotem zaprogramowanym który wszystko bierze na klatę. Jak jest ze mną to jest super, czasem wpada na cały weekend to jest między nami pięknie i cudownie a jak jedzie do domu to znowu się zaczynają schody i cały czas problemy. Ona też pomocy nie chce bo jak twierdzi sama doskonale sobie radzi. Jest człowiekiem który nie potrafi przyznać się do błędu, nawet kiedy dasz jej czarne na białym to i tak z przykrością i wielkim oburzeniem na cały świat z zaciśniętymi zębami dopiero się przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×