Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
aha dodam jeszcze ze ten rok, byl poprzedzony jeszcze innä ciäzä zakonczonä poronieniem w 8 tc po ktorym musielismy zrobic przerwe pol roku...w staraniach, ja dostawalam Duphaston profilaktycznie i Luteine, hormonalne leczenie tez trwalo, i nie nalezalo to najprzyjemniejszych! (dodatkowe kilogramy, dodatkowe owlosienie, cera brzydka przez hormony itd) ale WARTO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość 41
Wizyta u ginekologa rozwieje pewnie wszystkie Twoje obawy... lekarz Ci po prostu powie żebyś dała sobie spokój (odpowiedzialny lekarz oczywiście, nie weźmie odpowiedzialności za 41 letnią pierworódkę... o ile od razu zajdziesz w ciąże, w co wątpie niestety). Kolejne historie o 40-kilku latkach rodzących dzieci też sobie odpuść, to bajki na polepszenie nastroju i racjonalizowanie swoich decyzji. Próbuj jeśli dasz radę i masz siłę fizyczna i psychiczną (po wizycie u dobrego lekarza i zrobieniu podst. badań) Pozdrawiam i gniewaj się za szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gość 41
Nie gniewaj miało być:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 41, nie byłaś u lekarza, nie wiesz czy możesz zajść w ciąze w tym wieku... a myślisz już o in vitro?:-) jest chyba jakaś granica wieku dla tej procedury poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszłam naturalnie w ciążę w wieku 45 lat...ciąża wzorcowa, poród bez komplikacji(SN), nie było to moje pierwsze dziecko; dziecko bez wad, zdrowe, mądre i inteligentne znam kobiety, które zaszły w sposób naturalny i urodziły swoje pierwsze dziecko w wieku 43 lat...dodam zdrowe.. czyli to też się zdarza. więc dlaczego gość 41 nie ma się tego trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam do wypowiedzi z 16:50...że nie jestem zwolenniczką ciąż po 40-tce, ale to każdego wybór i dajmy innym żyć po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka szkoda że się nie załapałas na refundację lekow. Dla nas to była ogromna rożnica. Normalnie ok 5000 teraz niecałe 1500. Ale co tam kasa. Ważne żeby się udało. Ja dzisiaj mega zdołowana. Jakos nie mogę uwierzyc że to już koniec. Koleżanki w pracy przeżywają Mikołajki dla dzieciakow, wielką imprezę firmową. W ogole nie mogę słuvhac tych ich pogaduszek o pociechach. A moja to, a moja to tamto. Jakby to była rywalizacja ktore dziecko lepsze. A jak ktoras wyjdzie to zaraz ją obsmarują. A najgorsze to są te ktore najpierw chwalą się brzuchem a potem nie chcą już więcej słyszeć o kolejnym dziecku bo to tak ciężko. I jeszcze jak od takiej usłyszę że mam się cieszyc wolnoscią poki mogę to mi się niedobrze robi. Oj mogłabym tak długo się użalac ale nie będę was zamęczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivio, moim zdaniem przyczyną było przeziębienie, osłabienie organizmu spowodowane infekcją wirusową (katar, ból gardła). Czasem warto powiedzieć wprost, że starasz się o dziecko z in vitro, może koleżanki będą bardziej subtelne i delikatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Mala masz juz wynik AMH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivio naprawdę wiem jak Ci smutno, tym bardziej że ja też jestem prawie "na świeżo" po porażce. Nie będą to niestety wesołe święta... Sama myśl o świętach mnie przygnębia :-( A teraz do wszystkich "gości": czy tytuł tego forum brzmi: "Czy można zajść w ciążę po 40tce"? Wydaje mi się, że nie, więc przeczytajcie ze zrozumieniem tytuł tego wątku i spadajcie. Czy nie macie ciekawszych rzeczy do roboty niż bywanie na forum, które was nie dotyczy? Naprawdę żal mi was ("was" napisane z małej litery w moim przypadku oznacza brak szacunku), że macie tak puste życie, że musicie urozmaicać je sobie udzielaniem się na forum niezwiązanym z waszymi problemami; jak mniemam tylko po to, by choć troszkę poczuć się dowartościowanymi; oczywiście w waszym subiektywnym odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pati
Forum jest publiczne i nie będziesz dyktować kto tutaj pisze, wejdę tu za rok i tak będą te same osoby i te same problemy. Ochłoń kobieto bo te starania od 8 lat już na Tobie (nie napiszę z małej litery) odcisnęły piętno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, zgadzam się, że forum jest publiczne, ale ma ono swoje tematy, na których wypowiadają się zainteresowane osoby, których dany temat dotyczy i przede wszystkim piszą one NA TEMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 41
Przepraszam Was za to zamieszanie.Faktycznie są inne działy. Powodzenia wszystkim oczekujacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 41...zajrzyj na ciąża i macierzyństwo około 40 -stki, chociaż tam też już goście narobili zamieszania, jak coś się ruszy , to od razu jest nalot " życzliwych gości"..tak jak tu zresztą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Gościu41, tu jest miejsce także dla Ciebie. Pisz, pytaj jeśli tylko potrzebujesz. Nie mam pojęcia o ginach w Twojej okolicy wiec nie pomogę. Ale jak już kogoś znajdziesz to na podstawie badań, które tu dziewczyny już wstępnie zasugerowały, oceny w usg i badania nasienia M ustalicie wspólnie czy potrzebujecie jakichś procedur wspomagania czy jest szansa na naturalne poczęcie. Życzę powodzenia i wracaj do nas jak tylko będziesz potrzebować wsparcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Gosc 41 nie przejmuj sie "uprzejmymi opiniami" anonimowych gosci odnosnie wieku (masz tu kilka rowiesniczek ;) poza tym jak Pati pisala my sie nie zastanawiamy "czy mozna zajsc w ciaze po 40" ... bo wiadomo, ze mozna - kazda z nas podjela decyzje i wspieramy sie w tej walce. Wiec opinie "zyczliwych" sa na prawde bez znaczenia ;) Pytanie do goscia ktory pisal "do Pati": piszesz, ze za rok zajrzysz na to forum ale w jakim celu??? I tak na marginesie to moze Cie to rozczaruje ale mamy tu kilka pozytywnych historii :) Dobranoc Dziewczyny PS Moze jak bedziemy ignorowac tych zyczliwych to sobie pojda gdzies indziej? Ale to musi byc przykre uczucie byc "nieproszonym gosciem" brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale sie tu namieszało, poprostu powinno sie takich Gości nie miłych ignorować i traktować jak powietrze. Skoncontrujmy sie tylko na sobie. X Do. Gościa 41 lat z Lublina, nie zaśmiecaj sobie głowy takimi myślami, poprostu działaj. Jak już pisałam powyżej w jednym z moich postów, ze szwagierka tez sie zdecydowała późno na dziecko, mając 41 lat odstawiła antyki i po 9 miesiącach starania zaszła w ciaze i mała ma już 2 latka. W Lublinie tez jest klinika niepłodności, nie mysle zaraz o in vitro ale oni maja doświadczenie i tam tez sa ginekolodzy którzy sie znają na takich problemach. Tutaj namiary: Ab Ovo. Centrum leczenia niepłodności, ulica Bociana 6 w Lublinie. Powodzenia X Miłego dnia dla pozostałych dziewczyn:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale fajny adres ma ta klinika w Lublinie, ulica Bociana, to chyba nie przypadek, że właśnie tam mają siedzibę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, co u Was? Teraz czekamy chyba na efekty staran Migotki i Agi. I może Megi cos wymysli :) Ja dzisiaj robię tą nieszczęsną betę 12 dpt i wizyta poźniej. Bez sensu to. Tylko stracę 3 godziny w pracy i będę musiała to odrabiac. No ale to zadady MZ. X miłego dnia Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tujka
Trzeba Olivio to zrób. A masz już @? Ja ostatnio dostałam @ bardzo szybko i mimo wymogów problemu zrobiłam betę jakoś wcześniej, w 8dpt chyba by spokojnie odstawić leki i taką im przekazałam. Nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka 38
Olivia jak musisz to zrób, będziesz miała z głowy. My bierzemy zastrzyki i leki, ja wariuję:) sny mam więcej niż erotyczne, budzę się w nocy, nie mogę później zasnąć, nie mogę z głowy pewnych myśli wyrzucić - masakra:) Działamy nadal naturalnie, czasami zastanawiam się czy można podczas brania leków zajść w ciążę? Wiem, że zdarzały się takie przypadki, że pary przerywały in vitro bo podczas badania okazywało się, że kobitka już dziecko ma:) No ale to chyba pobożne życzenia:) W poniedziałek kolejna wizyta, mam tylko nadzieję, że wyprodukuję wystarczająco komórek i przejdziemy do dalszych działań. Podpisywaliśmy regulamin i chciałam Was zapytać: po stymulacji jest punkcja i zapłodnienie, w zależności od ilości zarodków-max 2 są podawane, reszta musi być zamrożona. Jeżeli ciąży nie będzie, to zanim będzie kolejna stymulacja, trzeba wykorzystać wszystkie mrozaczki. Czy transfer jest wówczas płatny? Bo refundacji podlegają CYKLE, a nie same transfery. I czy można zażądać, aby nie zapładniano więcej niż 4 komórki - nie chcemy "naprodukować" kilkunastu zarodków, bo nie wykorzystamy wszystkich. Ja tam mogłabym mieć tuzin dzieciaczków, tylko nie wolno mi ich urodzić:( Lekarz kręcił nosem, mówił że wrócimy do tematu jak będziemy wiedzieli na czym stoimy i ile komórek w ogóle będzie - oni idą na ilość, bo muszą wykazać się efektywnością. Dodam jeszcze, że zarodki nie mogą być zniszczone (popieram całym sercem), ale po jakimś czasie (chyba rok) przechowywanie mrozaczków jest płatne, albo trzeba je oddać do adopcji. Stąd nie chcę mieć ich całej masy, a tylko tyle, ile będę w stanie urodzić. Ot, dylematy na zapas, ale nie daje mi to spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Migotko wszystkie transfery sa w ramach programu. Mrozenie zarodków do końca trwania programu chyba też czyli do końca 2016r chyba. A potem to 400 cz 600 zl na rok wiec to naprawdę niedużo. O ilości zapladnianych komórek decydujecie oczywiście Wy ale weź pod uwagę, że nie wszystkie komórki muszą się zapłodnic, na pewno nie wszystkie dotrwają do stadium bkastocysty i może nie być co mrozic, w końcu spójrz na historie dziewczyn i to jak wielu nie udaje się zajść w ciążę za pierwszym czy drugim transferem... musicie to przemyśleć. Ale są też inne opcje. Pierwsza to oddanie niewykorzystanych zarodków do adopcji, druga zamrożenie niezaplodnionych komórek jajowych na własny koszt i ewentualne wykorzystanie ich potem bądź zniszczenie. Co do szansy na naturals w trakcie procedury to teraz niemożliwe. Nie masz dojrzałych komórek, dopiero po ostatnim zastrzyku z ovitrele dojrzeja dokładnie na dzień punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co nie znaczy, że Cię nie rozumiem. Przed laty, przy pierwszej procedurze przeżywałam te same dylematy. Też byłam przerażona że mam aż sześć zarodków, zastanawiałam się jak zdążę je wszystkie urodzić. Teraz wiem jakie to było żałośnie śmieszne myślenie w moim przypadku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati10
Migotko cuda się zdarzają :-) Widzisz ja też myślałam; kurde, mam 12 blastocyst i co teraz?; będziemy je opłacać do końca życia albo mam dać komuś "moje dzieci"? A zostały nam 4 :-( i nie wiem czy nie będzie potrzebna kolejna stymulacja. Zuza, Megi wiem, że powinnyśmy ignorować "życzliwych" gości, dlatego długo to robiłam, ale w pewnym momencie nie wytrzymałam. Dla mnie tacy goście to w większości po prostu ŹLI, nieszczęśliwi ludzie, którzy czują się po prostu lepiej w swoim marnym życiu mogąc ubliżyć innym ludziom, anonimowo oczywiście. I tyle w temacie. Obiecuję, że już nie będę reagować; jak Wy nie będziecie ;-) Olivio jak się czujesz? Ja źle psych., dobija mnie myśl o świętach, a w niedzielę idziemy jeszcze na chrzest; rozpierdziela mi to psychę totalnie... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rola kobiety polskiej to c**a sluzaca i niania oraz juz na pewno bez wlasnej osobowosci 333 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj beta <0,1. @ jeszcze nie mam ale już odstawiłam leki więc pewnie niedługo się pojawi. Psychicznie dół totalny. Pati ja o świętach to nawet boję się myśleć. Mnie w przyszłym roku czekają chrzcinyx2 Migotka takie dylematy zostaw sobie na później. Często jest tak jak pisze Tujka. To że masz np. 10 pęcherzyków nie oznacza że będzie 10 dojrzałych komórek i wszystkie się zapłodnią i wszystkie przetrwają do 5 doby, a jeszcze mrożenie też nie wszystkie mogą przetrwać. Ja przy trzeciej stymulacji miałam pobrane 10 kumulusów, w tym tylko 4 dojrzałe komórki i 3 się zapłodniły. Życzę Ci oczywiście żeby udało się za pierwszym razem i żebyś nie miała dylematów co zrobić z pozostałymi zarodkami. Jest dużo par które czekają na takie zarodeczeki. My też. To ciężka decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Dziewczyny, jesteście młode i macie jeszcze po dwie rządowe procedury do wykorzystania!!! Jeszcze wszystko przed Wami i tego się trzymajcie. A święta już niejedne "takie" były, trzeba myśleć o tych przyszłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojrzała37
Pati10- mam pytanko miałaś robiony pełny pakiet badań w kierunku zespołu antyfosfolipidowego? Pytam bo przeszłam dokładnie taka sama sytuację jak Ty czekam na przyjęcie do szpitala. Ciaza blizniacza ale wytworzył sie jeden zarodek, ktorego serduszko przestało bić w 9 tyg. Lekarz sugeruje ten zespół mimo ze wczesniej dwa badania w tym kierunku miałam wykonane...nie wiem czy mogła miec na to wplyw opryszczka:( która pojawiła sie w 8 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Gościu 41 z Lublina. Nie marnuj nawet jednego dnia więcej. Proponuję Ci w Lublinie klinikę AB OVO ul. Bociania i profesora Putowskiego jest szefem tej kliniki, on się Tobą zajmie zleci Ci natychmiast badania i zdecyduje co dalej. Nie jest w żaden sposób uprzedzony do czterdziestek co najwyżej westchnie z uśmiechem nad peselem :)Do tzw normalnych ginekologów nawet się nie wybieraj bo dla nich niepłodność to raczej abstrakcyjny temat, bo mają przecież większość klientek w ciąży. No to do dzieła trzymam kciuki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×