Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwne zachowanie mojego BYŁEGO FACETA..

Polecane posty

Gość gość

witam wszystkich:)! Zaczne od tego ze bylismmy razem ponad dwa lata. Rozstalismy sie w listopadzie, w gre nie wchodzi zadna zdrada - po postu naklot klotni, nieporozumien itd - generalnie mega blahostki :/. Sprawa jest dosyc dziwna bo mamy staly kontakt, dzien w dzien! sms, telefony(glownie z jego inicjatywy, ja pisze czy dzwonie pierwsza BAAAAAAAAAAAARDZO rzadko, wiec dziwi mnie fakt ze chce mu sie inicjowac kontakt tyle czasu). Spotykamy sie czas od czasu, czasami czesciej czasami rzadziej, bywa nawet ze 1 czy dwa razy w tyg..na spotkaniach ciezko nam sie oprzec sobie, przytulamy sie, calujemy ..do seksu nie dochodzi(zeby nie bylo). Hmm nadal bardzo zazdrosni o siebie, on w szczegolnosci, pyta zawsze z kim wychodze, gdzie kto bedzie itd..przyznalismy sie ze nie jestesmy sobie obojetni - jednak raczej nic to nie zmienia bo razem nie jestesmy. Jednak przechodzac do sedna! Jego dziwne zachowanie - mowi mi o pewnej dziewczynie ze go ciekawi, ze musi ja poznac - doprowadza do tego ze w koncu sie denerwuje i ma z tego "radosc", specjalnie probuje wzbudzic we mnie zazdrosc - szczegolnie gdy ja mowie o jakims koledze, nawet jesli ten kolega dla mnie nic nie znaczy to on od razu mowi o tamtej lasce i probuje mi dopiec..a kontaktu nie potrafi ze mna zerwac..po co to robi?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie porobilo
o tak ,dale cie kocha .zalezy mu na tobie ,jestes jego jedyna miloscia:o to chcialas uslyszec .prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkowiwoczy
dziecinada, oboje dzieciuchy jesteście, facet chce z Tobą być ale ty zwyczajnie za głupia jesteś, lgniecie do siebie, całujecie sie, jesteście o siebie zazdrośni ale nie jesteście ze sobą?? co ty k***a za nowoczesne zasady ustanawiasz tępa dzido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po prostu ciekawi mnie czy ktos mial podobna sytuacje, po co probuje mnie tym zdenerwowac. Czasami zadaje pytanie czy go "kocham" a tu wysakuje z czyms takim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie porobilo
a najsmieszniejsze jest to ,ze po 10 wersach , pod sam koniec posty piszesz 'Jednak przechodzac do sedna! ':D tak jak by obejrzac caly film nie wiedzac o co w num chodzi a w na pisach koncowych przecztac 'przechodzac do sedna' kooorwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie ze to dziecinada, mimo ze dziecmi nie jestesmy..jednak juz tak dlugo trwa ten stan ze oboje chyba nie wiemy jak sie "zejsc"..brakuje powaznej rozmowy a to dlatego ze kazde z nas boi sie odrzucenia - jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkowiwoczy
toz tłumacze ci że chce z tobą być, ty naprawdę musisz byc tępa żeby tego nie zrozumieć ani nie przeczytać ze zrozumieniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
ja mam podobną sytuację i też bym chciała wiedzieć co się dzieje, bo mi zależy na powrocie do niego - a nie chcę go nacisnąć, boję się że mi się wystraszy i zwieje :/ patowa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkowiwoczy
nie rozmawiajcie, zwyczajnie zacznijcie postępować tak jakbyście byli razem, i może trochę spokorniej, korona ci z głowy nie spadnie jesli od czasu do czasu napiszesz SMS pierwsza lub pierwsza zadzwonisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm skoro tak twierdzisz to dlaczego nie wezmie sprawy w swoje rece i nie zrobi kroku do przodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkowiwoczy
albo sie ze sobą jest albo nie, jesli chcecie tkwić w takim beznadziejnie głupim dziecinnym układzie to powodzenia życzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami ma nawet pretensje do mnie ze pierwsze nigdy sie nie odzywam, no fajnie tylko razem nie jestesmy wiec nie wiem w czym problem..najgorsze jest to ze udajemy wszystko przed soba..tak czuje!:/ jednak stan trwa tak dlugo ze ciezko po prostu z tego wyjsc..chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkowiwoczy
nie zrobi kroku bo d**a nie facet i pewnie boi sie że ty go zlejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie..pewnie boi sie ze go oleje i dlatego tak "gramy" w te glupia gierke;| a bez siebie zyc nam ciezko bez dnia kontaktu. Coz za beznadzieja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko po co mnie dodatkowo denerwuje ta dzieczyna ? Byc moze mysli ze przez to zaczne zabiegac o niego? jak to z Wami faceci jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
to ja Tobie zazdroszczę, a Ty jesteś pewna że mu zalezy, czujesz że Cię nie odrzuci jak zapytasz wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyk - no wlasnie tego nie wiem..:/ zachowuje sie tak jakby mu zalezalo ale duma nie pozowli mi na to by powiedziec wprost. Jak mowie mu ze jestesmy tylko dobbrymmi kolegami juz, ze juz nie bedziemy para nigdy to odpowiada cos w stylu "skad wiesz ? moze bedziemy miec dom, dzieci.."albo "nigdy nic nie wiadomo kochanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyk a napisz jak to jest u Ciebie, ile byliscie para, jak dlugo nie jestescie i jak wyglada Wasz kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
no to po co mu głupia to mówisz? :/ wiesz jak go to boli? to się nie dziw, że on sam nie proponuje związku... odpowiada Ci takie rzeczy, że chyba możesz miec jasność, że mu zależy... to ja mam jednak gorzej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
dwa lata razem, osobno od 3 miesięcy, chwila bez kontaktu, potem wyzwiska w obie strony, a ostatnio mowi że mu mnie brakuje i w ogóle takie czułe rzeczy... tylko że wcześniej pytałam czy mamy jeszcze szansę, mówił że nie, teraz zachowuje się inaczej, a mi już głupio znowu pytać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a spotykacie sie nadal ? kontakt codzienny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
Widujemy się rzadko, ale dzwonimy i piszemy do siebie najrzadziej co drugi dzień. Tylko obydwoje inicjujemy to z grubsza na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa rozumiem. Ja jestem bardzo dumna osoba ;/ czasami nawet go podziwiam, wydzwania nawet jesli ja odrzucam albo nie odzywam sie - az odbiore albo odpisze. Sama nie wiem co o tym myslec, ale z drugiej strony chcoalo by mu sie ciagle dzwonic, pisac jesli mialby mnie daleko gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami czuje sie juz totalnie od niego uwolniona a czasami mi go brakuje :/..a minelo juz tyle czasu - 8 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
No on daje Ci dosyć jednoznaczne sygnały, jak przesadzisz to możesz go stracić i będziesz sobie pluła w brodę :/ Czemu Ty nie odbierasz, nie odpisujesz? Jak go chcesz, a boisz się zapytać, to chociaż go nie zniechęcaj, bo facetowi się w końcu znudzi i będziesz płakać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami mam juz dosyc tej chorej sytuacji, probuje sie od tego uwionic, nie odbierac nie odpisywac, jednak on nie daje o sobie zapomniec :/ albo jak sie poklocimy;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyk
No to Ty musisz podjąć decyzję, czego chcesz - jeśli chcesz jego i Was razem, to nie rób takich akcji, bo on w końcu odpuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest tak ze pewnie chcialabym jednak czuje ze to nie ma przyszlosci a to dlatego ze ciagle mamy kontakt :/ No bo razem nie jestesmy a wiemy wszytko co u nas, co robimy i jakos przywyklismy do tego chyba ze razem nie jestesmy, ze koledzy i tyle;|.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość225
Mam trochę podobna sytuację do Twojej... Od naszego rozstania minęło już 6 lat (!), podobnie jak u Ceibie przez błachostki...tylko że od 4 ja mieszkam daleko od domu rodzinnego(ok 300km) więc nasze spotkania nie są możliwe, ale ciągle mamy kontakt-głównie smsujemy ze sobą lub piszemy na fb...niby nic już między nami nie ma ale często wspominamy jak kiedyś było fajnie,oboje piszemy że brakuje nam tego, prawimy sobie małe komplementy, żartujemy, piszemy o wszystkim i o niczym-zawsze poprawiamy sobie humor- znamy się jak nikt inny :) pewnego razu jak przyjechałam do domu umówiliśmy się- pojechaliśmy do hotelu i kochaliśmy sie! Nie byliśm się w stanie powstrzymać tak nas do siebie ciągnęło i tak siebie pragnęliśmy- było genialnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, no wlasnie my tak samo mamy niesamowity kontakt miedzy soba, dokladnie znamy sie jak nikt inny, rozmawiamy o wszystkim..powstrzymac sie nie mozemy od przytulen, pocalunkow:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×