Pominięcie tabletki

pominelam 1 tabletke w 1 tygodniu. Wzielam ja po 18 godz. Niestety wspolzylam rano tego dnia, w którym pominelam tabletke. Wiem, ze na ulotce jest napisane, ze jest mozliwość zajscia w ciaze. Dzwonilam do lekarza i powiedzial, ze raczej nie mam sie co martwic i zebym zrobila test (powiedzial, ze po 2 dniach juz moze wyjsc, ale to musi byc mocz pierwszy w dniu, po nocy). Czy ktoras z Was miala taka sytuacje i zaszla w ciaze? czy ten test na pewno bedzie wiarygodny? Nie moge sie dostac dzisiaj do lekarza ;(

zmień lekarza.

no właśnie też mi sie tak wydaje :/

lekarz chciał cię uspokoić bo w sumie szanse ze zaszłaśw ciązie są dalej nie wielkie, poczekaj na spokojnie do okresu bo z tymi testami to tez indywidualna sprawa raz wychodza wczesniej raz wcale :) Na pocieszenie powiem ci ze ja w zeszlym miesiacu zapomomniala 2 tabletek, troche wymiotowalam po imprezie i w ciazy nie jestem :)

ja własnie takiego pocieszenie potrzebuje ;) biore tabletki od 1,5 roku, wiec mam nadzieje, ze tez to ma wplyw. U mnie jeszcze nie czas na dzieci, wiec dlatego troche panikuje.

ja wlasnie takiego pocieszenia potrzebuje :P bo u mnie to jeszcze nie czas na dzieci. Biore tabletki od 1,5 roku, wiec mam nadzieje, ze to tez ma wplyw. A Ty zapomnialas tych 2 tabletek, w ktorych tygodniach? bo gdybym ja zapomniala w 2 czy 3 to pol biedy, ale w pierwszym najgorzej :(

ja wlasnie takiego pocieszenia potrzebuje :P bo u mnie to jeszcze nie czas na dzieci. Biore tabletki od 1,5 roku, wiec mam nadzieje, ze to tez ma wplyw. A Ty zapomnialas tych 2 tabletek, w ktorych tygodniach? bo gdybym ja zapomniala w 2 czy 3 to pol biedy, ale w pierwszym najgorzej :(

ja wlasnie takiego pocieszenia potrzebuje :P bo u mnie to jeszcze nie czas na dzieci. Biore tabletki od 1,5 roku, wiec mam nadzieje, ze to tez ma wplyw. A Ty zapomnialas tych 2 tabletek, w ktorych tygodniach? bo gdybym ja zapomniala w 2 czy 3 to pol biedy, ale w pierwszym najgorzej :(

nie wzięłaś najważniejszej tabletki - czyli pierwszej. Spóźniłaś się tak naprawdę 6 godzin ( akceptowane spóźnienie jest do 12 godzin, czyli działanie hormonów to jakieś 36h). Możliwe, że hormony jeszcze były w organizmie przez ten czas. Ale to gdybanie. Jednak teoria wygląda tak: nie wzięłaś pierwszej tabletki po przerwie, tym samym nie przedłużyłaś ochrony. Jesteś na pewno przez 7 dni niezabezpieczona. Przerwałaś ochronę, stosunek, który odbyłaś był wysokiego ryzyka. W dniu pominięcia najważniejszej tabletki. Owulacja może się odblokować w przeciągu doby, a plemniki żyją ponoć nawet do 5 dni przy super warunkach. Ja bym zmieniła lekarza i biegła po tabletkę PO jeśli jest jeszcze czas. Jednak ryzyko ciąży realne oceniam na maks kilka procent.

kurcze źle napisałam, pominełam JEDNĄ a nie PIERWSZĄ, a dokładniej 3 tabletkę w pierwszym tygodniu. Ale dla pewności chyba się wybiorę prywatnie, bo na nfz nigdzie mnie dzisiaj nie przyjmą.

to zmienia postać rzeczy, ryzyko jest znikome, po prostu czysto teoretyczne ;)

to juz sama nie wiem, isc do lekarza i placic 100zł za wizyte, czy nie ma sensu? poradzcie

???

jestem w tej samej sytuacji,zapomnialam trzeciej tabletki w pierwszym tygodniu i wzięłam ją po 12,5 godzinie a wczesniej miałam stosunek, błagam o szybka odpowiedz