Zakochałem się w prostytuce

Jestem po rozwodzie od 7 lat. Przynale się że odwiedzam prostytuki w przerwie w pracy albo po niej, bo nie mam nic lepszego już do robienia w życiu. Ale dziś w mojej agenturze trafiłem na mój ideał. Bystra i na mój gust piękna, tak na oko 25-latka z moim poczuciem humoru, no i ten fantastyczny seks. Myślicie dziewczyny że takie scenariusze zdarzają się tylko w romantycznych filmach, czy mam szansę ją wyciągnąć i zachować tylko dla siebie? Bo jej przeszłość mnie nie obchodzi w tym wieku, po moich przejściach..

smutne...... takiej kobiety nie zmienisz,,,,

baby od kasy nie odciagniesz...chyba ze tyle samo jej bedziesz dawał ile sama wyciagała....plus to ze jesli kilka lat pracuje to ciezko bedzie jej porzucic różnorodność i przygode z facetami

Naprawdę myślisz że kobieta mająca dziennie więcej niż 12 różnych fiutow w sobie, będzie ci wierna? Dla mnie naiwny jesteś. Pierwsza lepsza pokusa i wraca do profesji...

Jak sie w tobie zakocha to napewno sie zmieni... Porozmawiaj z nia i wyznaj jej uczucia. Zabiesz na kawe i traktuj ja nie przedmiotowo, nie umawiaj sie z nia na seks tylko normalne spotkania jako przyjaciel, wtedy zrozumie ze nie jestes zwyklym klijentem ktory chce sobie p******c. badz dobry, czuly i wyrozumialy. spraw zeby sie czula przy tobie bezpieczna.

Też mam podobna sytuację z prostytutka moja pierwsza kobieta

No to zrobcie remake Pretty Woman :-D

brzydziłabym się takiej kobiety. ludzie się zmieniają, więc kto wie...

tylko ze troche jestes dla niej za stary. Natura nie jest litosciwa dla mezczyzn po 40tce. Ale jezeli ona tez Cie pokocha, moze przekroczycie te przeszkody. Jak Tobie nie przeszkadza jej aktualny zawod a jej fakt, ze moglbys byc jej tata, to macie szanse. Zycze powodzenia!

jesteście z tej samej gliny. Prostytutka i klient burdeli to może być dobry mariaż, bo żadne nie będzie drugiemu wypominać przeszłości. Oby tylko ona też cię chciała.

bys sie nie brzydzila? Przeciez on tam chodzi i z nimi sypia...

no ja bym sie brzydzila i jej i jego. ale biorac pod uwage, ze oboje naleza do 3 sortu (on stary, rozwodnik, pewnie dzieciaty; ona dziwa, pewnie marne wyksztalcenie)- pasuja do siebie. ale stawiam dolary przeciw orzechom, ze ten nudny staruch w ciagu najwyzej 2 lat zostanie rogaczem jak stad do Szanghaju :D