Bardzo ważne pytanie o ślimaki!!!

Dziś około godziny 7:15 byłam z psem na spacerze pod lasem. Pies wreszcie postanowił się załatwić (na szczęście, bo miałam już dosyć łażenia po mokrej trawie) i kątem oka zauważyłam, że pies robi kupę prosto na ślimaka! I teraz moje pytanie czy ślimak sobie poradzi ( w sensie czy wylezie z tego potrzasku) czy już po nim? Nie piszcie, że powinnam sprzątnąć kupę po psie bo mieszkam na wsi i chodzę na spacer z psem na łąki mojego teścia, ale nie o tym temat tylko o tym ślimaku o którym ciągle myślę. Dodam, że to był taki czarny ślimak bez skorupki, chociaż nie wiem czy w zaistniałej sytuacji ma jakieś znaczenie.

Tak ciężko było damie przesunąć kupę? Będą ci się śniły ślimaki do końca życia tępa dzido!

To była taka mieszana kupa rzadko gęsta. Miałam grzebać w niej poszukiwaniu ślimaka? Nie pytam co powinnam zrobić w tym wypadku tylko czy ślimak sobie poradzi. Jak nie znasz odpowiedzi to uciekaj do baby!!!!

a jak sobie nie poradzi to co, pobiegniesz mu pomoc? trzeba bylo zrobic tak od razu a nie biec do domu i pisac na kafe

piesek wiedzial gdzie celować! :-D te czarne ślimuny sa dość wytrzymale, powinien dać rade. a jak nie to zadna wielka szkoda bo to szkodniki. ja tam wole ślimaki ze skorupka, codziennie jakieś przenosze z chodnika na trawnik