Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z lekka zdolowany

jak unikac tego typu awantur?

Polecane posty

Gość z lekka zdolowany
nei-nei - rzekles/rzeklas- madrych pytam. wiec juz mozesz isc do innego tematu. nie spelniasz kryteriow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden  gniewny gosc
moja ma podobnie ale tylko jak sie jej okres zbliza,tylko ze ja sie jej nie podkladam tylko kontratakuje,a na koniec mowie ze jak jej nie pasuje to niech sobie szuka pantofla,takze moja rada nie badz pantoflem,no chyba ze ci ta rola pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyyy co ty z nia jeszczce robisz/?? zachowujesz sie jak ciota, podejmij meska decyzje bo inaczej ona zniszczy cie psychicznie..niby facet a jaj brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to powymieniaj się jeszcze kilkoma ckliwymi historyjkami z kolegami to może dotrze do ciebie to, co ci przed chwila napisał kolega, a ja w pierwszym poście - masz naturę pantoflarza i to twoja rzecz, czy się w końcu postawisz, czy nadal będziesz jej ulegał i dawał się poniewierac próbując unikać awantur. Faktycznie ja już swoje zdanie napisałam - jesteś męskim odpowiednikiem kobiety doznającej przemocy psychicznej od męża i tak jak one masz już syndrom ofiary - to ona ma nierówno pod sufitem, ale ty zamiast stawić temu czoło to chcesz robić uniki. Powodzenia. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja dziewczyna to wariatka. Uwodzenie w "dzień dobry"? To sobie umyśliła.;) Nie bocz się na tych, którzy dobrze Ci tu tłumaczą. Ona wariatka + Ty pantoflarz = związek do d**y nie podobny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdolowany, odwróć myślenie. Powtarzaj sobie setki razy: Moja dziewczyna jest miła, oddana, empatyczna, itp. A o sobie myśl: Ona mnie kocha szanuje, podziwia, wspiera. Jestem dla niej ważny, zależy jej na mnie, jest między nami równowaga, itp. I tak tysiąc razy dziennie. Pomoże na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewentualnie
gajowy odstrzeli ją na pół litra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja p*****le. Wypowiem sie jako dziewczyna z rocznym zwiazkiem. Tez miewam swoje odpaly, najczesciej przed okresem (wtedy jakis zlosliwy przytyk z jego strony np na temat lenistwa nie interpretuje tak jak zazwyczja i odpowiadam podobnie tylko podnosze raban zeby spadal). Byl taki okres przez 2 tygodnie, ze doslownie codziennie sie klocilismy, glownie z mojej winy, bo ja tez wlasnie interpretowalam jego zachowania i smsy na swoja niekorzysc, ze on taki zly itd. Tylko, ze ja to wszystko WIDZE. I potrafie sie przyznac, bo mi zalezy zeby bylo lepiej. I wiem ze mam faceta idealnego, wiec nie chce tego spieprzyc = nie traktuje go jak szmaty. Moja rada - zmien podejscie - kiedy ona Ci grozi po raz ktorys zerwaniem, to powiedz, zeby faktycznie poszla poszukac kogos, droga wolna, tylko czy znajdzie drugiego tak dobrego. Przestan sie na wszystko zgadzac, zwroc jej uwage, ze jak kazdego bedzie sie tak czepiac, to nikt nie bedzie mial zycia. Przestan sie przejmowac. Zrobi jej sie glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z lekka zdolowany
dziekuje. fakt - wychodzi uzalanie. nie taki mialem zamiar. chodzi raczej o przedstawienie absurdalnych sytuacji. zachowan, ktorych nie rozumiem. staram sie podchodzic logicznie i racjonalnie. ale te sytuacje wymykaja sie z logicznego rozumowania. a poniewaz od mojej dziewczyny nie uzyskam odp. na nurtujace mnie pytania to ....... napisalem tutaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok.Po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sam widzisz że jest dość "dziwna" więc o copytasz i jakiej rady oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-wujek lepsza rada
gościu-uciekaj od niej. To jakaś wariatka. To ten typ, któremu zawsze nie pasuje.Obojętne co byś nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź czy nie leczyła się psychiatrycznie. Takie zachowania nie są normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech stawiac granice :P i nauczyc sie nie zadawac pytan kiedy jest w fazie nakrecania :D:D jak leci za daleko zrywac relacje typu: wychodze niunia jak sie uspokoisz pogadamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak czytam
to się zastanawiam czy ta panna ma wszystkie klepki na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem w podobnej sytuacji. Moja rada to uciekaj. Jeśli ona ma taki charakterek to nic na to nie poradzisz. Nie ma dobrych rozwiązań. Jedyne to uciec od takiej toksycznej wariatki jak najdalej. One się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z lekka zdolowany
ot, historia sie potoczyla tak-zadałem mojej pani pytanie sms-em co robi po pracy, odpisala, zadala takie samo pytanie. poniewaz o godz. 12 nie mialem jeszcze planow to odpisalem "nie wiem". dostalem opdol, i zakaz kontaktow z nia.......spytalem raz o co chodzi. no coz.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde - zdołowany ile ty masz lat???? 16? ja pindole skad sie biora tacy faceci jak ty? jestes totalna ciapą, sierotą, ciepła kluchą itp w zyciu bym nie chciała takiej niedojdy jak ty. facet musi byc stanowczy, silny psychicznie, a ty to jakas parodia faceta. twoja panna to tez przypadek nadajacy sie do leczenia wiec w sumie sie dobraliscie. jak uniknac awantur? trzasnij ja porządnie w łeb i siebie tez przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak sie zachowuje ciągle to chyba faktycznie ma cie za nic i jesteś dla niej gówno warty.Dojedzie cię tak, że skończysz w psychiatryku a ona i tak ie rzuci prędzej czy później. Albo już kogoś ma na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjhhnmkkknbg
Chlopie nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Od 9 lat mam podobnie choc sa pewne znaczace roznice. Moja tez wszystko stara sie interpretowac przeciw sobie. Ale akcji typu sms i ogorek nie robi. Choc o p*****ly potrafi zrobic awanture. Czasem jest tak ze sa az3 tygodnie spokoju. Ja sie stawiam i nie robie nic wbree sobie. Ja zawsze staram sie nie dac wkuzyc. Uzywam racjonalnych argumentow bo ona sie gubi. Bylo kilka rozstan i powroty wiec argument ze odejdzie nie dziala. Jak jest normalna to jest zajeniscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kogo żale ? chyba do siebie zdołowany , sam dajesz zgodę na takie traktowanie . Jak nie umiesz sie postawic to płacz . Pomyśl co będzie po ślubie , na razie to ona w tym związku nosi spodnie a Ty zachowujesz sie jak ciota. I jeszcze idiotyczne pytanie jak unikać awantur hahahhaa normalnie zwala z nóg, na Twoim miejscu bym pierwsza atakowała,może tedy cos do niej dojdzie. Jak nie poskutkuje to ja zostaw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjhhnmkkknbg
Oczywscie moja ma wiele zalet i potrafi byc wspaniala. Jednak ta podwojna osobowosc bywa meczaca. To taki typ ktory do szczescia potrzebuje odrobine nie szczescia i takiego uzalania nad soba ze caly swiat jest przeciw niej i wsxystko jest na jej glowie. Z tym ze moja jak odreaguje to mnie przeprasza i nie umie racjonalnie wytlumaczyc czemu robi te klotnie. Klotnie potrafi skonczyc nagle i uwaza ze nic sie nie stalo. Jak chcesz z nia byc to raczej sie przygotuj ze calkowicie sie nie zmieni. Ale mozesx jej i dobie pomoc. Racjonalna i spokojna argumrntacja u mnie dziala i spokuj. Wybij jej argument o rozstaniu. Jak strzeli focha to wytlumacz a jak mie dociera to wyjdz z domu z kumplami na piwo tylko nie przesadz. Jak Cie kocha a ma problemy ze soba to powinna zmiekmac i przystopowac w przysxlosci bo calkowitej poprawy bym nie rokowal. A i czasem robie tak ze dmucham na zimne. Czesto dziala. Jak chce miec spokoj damego dnia to mowie to wyraznie. Chpc to juz ostatecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjhhnmkkknbg
Oczywscie moja ma wiele zalet i potrafi byc wspaniala. Jednak ta podwojna osobowosc bywa meczaca. To taki typ ktory do szczescia potrzebuje odrobine nie szczescia i takiego uzalania nad soba ze caly swiat jest przeciw niej i wsxystko jest na jej glowie. Z tym ze moja jak odreaguje to mnie przeprasza i nie umie racjonalnie wytlumaczyc czemu robi te klotnie. Klotnie potrafi skonczyc nagle i uwaza ze nic sie nie stalo. Jak chcesz z nia byc to raczej sie przygotuj ze calkowicie sie nie zmieni. Ale mozesx jej i dobie pomoc. Racjonalna i spokojna argumrntacja u mnie dziala i spokuj. Wybij jej argument o rozstaniu. Jak strzeli focha to wytlumacz a jak mie dociera to wyjdz z domu z kumplami na piwo tylko nie przesadz. Jak Cie kocha a ma problemy ze soba to powinna zmiekmac i przystopowac w przysxlosci bo calkowitej poprawy bym nie rokowal. A i czasem robie tak ze dmucham na zimne. Czesto dziala. Jak chce miec spokoj damego dnia to mowie to wyraznie. Chpc to juz ostatecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghjjhhnmkkknbg -pan dobra rada , a nie pomyślałeś ze to inny typ kobiety ? Z tego co piszesz autor to typowa księżniczka , a taka to ciezko zmienic . Wy jesteście po slubie , dochodzą do tego problemy jak to bywa w życiu i moze to jej sposób na odreagowanie , a że jesteś pod ręka...zresztą sam piszesz ze przeprasza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze a długo jesteście razem? Poważnie się zastanów nad związkiem z tą kobietą bo będzie coraz gorzej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjhhnmkkknbg
Pani madralinska gdzie tam jest rada? Napisalem jak jest u mnie. Inny typ ok. Jak bym sie dal to tez bym mial ksiezmiczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjhhnmkkknbg
Bylem w pracy i nie moglem pisac wiec teraz dorzuce od siebie. Ja autora rozumiem bardzo dobrze. Stwierdzenia typu, po co z nia jestes i dlaczego na to pozwalasz sa najlatwiejsze ale ktos kto tak pyta nie zna klimatu. Ja bylem w szoku bo przez 3 lata nie mieszkalismy razem i tak nie bylo. Byly dopiero symptomy. Zaczelo sie jak zamieszkalismy. I bylem w szoku bo kiedys bylo super a potem ten syf nie wiadomo dlaczego. Najpierw szukalem rzeczywiscie winy u siebie ale sie polapalem ze co bym nie robil zawsze bylo zle. I uwazam ze kazdy material ma swoja wytrzymalosc ale w takim czyms czlowiek chce sie dowiedziec dlaczego jest taka zmiana. Chce to rozwiazac jesli jego uczucie jest szczere i sie nie poddaje( do czasu oczywiscie). Ja staralem sie byc lepszy ale co bym nie robil zawsze bylo zle.Mielismy kilka rozstan i powrotow. Wiec szntaz o zostawieniu przestal dzialac. Zmienilem nastawienie bo widzialem ,ze problem nie jest u mnie tylko w jej charakterze.Zachowanie spokoju i rzeczowa argumentacja spowodowaly, ze zostala zbita z tropu i unaocznil sie problem zjej charakterkiem. To taki typ ktory potrzebuje awanturi z byle guwna do zycia raz na iles tam. Ale wyraznie przystopowala. Ale nie wierze w to, ze to sie zmieni w ogole. Mozna to tylko zachamowac. Dwoista natura i nie panowanie nad tym. Do szczescia jej potrzeba tyoche nie szczescia. Jak tego nie ogarniesz zmeczysz sie jako marerial i koniec. To tez zalezy od niej bo jak nie zrozumie to koniec pewny.Ja mojej nie widze z zadnym typem faceta bo kazdego zameczy jak jej nie rozgryzie i nie bedzie kochal pracujac nad jej wadami. Oczywiscie ja swiety nie jestem i mam wady ale nie adekwatne do jej zachowania i interpretacji. Popatrz czy w jej otoczeniu nie ma innej osoby typu rodzenstwo czy bliski znajomy lub ktos z rodziny komu funduje podobne fochy. I jeszcze jedno wiem ze jak sie z kims rozmawia o tym to obraz jest przeinaczony przez mowienie o wadach bo ciezko powtarzac te zame zalety. Moja potrafi byc super ale ma te schizy raz na jakis czas i w obiektywnej nawet rozmowie to przycmiewa calosc. Wiec wiem mniej wiecej co czujesz bo rozmowa z kims kto nie czuje klimatu jest wypaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi, posty. Myślę, że obaj panowie trafili na toksyczne kobiety. Takich się nie da zmienić. Jedyna rada to zwiewać jak najdalej. Tego typu kobiety potrafią uszkodzić psychikę na stałe. A co najgorsze - winy i tak będą szukać u partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×